Oto najtańsza wersja flagowca. Samsung Galaxy S20 FE na pierwszym zdjęciu

Oto najtańsza wersja flagowca. Samsung Galaxy S20 FE na pierwszym zdjęciu

Samsung Galaxy S10 Lite niedługo doczeka się następcy
Samsung Galaxy S10 Lite niedługo doczeka się następcy
Miron Nurski
03.08.2020 11:58, aktualizacja: 03.08.2020 14:06

Samsung Galaxy S20 FE ma być najtańszym przedstawicielem flagowej serii Samsunga.

Materiały promocyjne udostępnione przez Evana Blassa zdają się potwierdzać, że bezpośredni następca Galaxy S10 Lite trafi na rynek jako Galaxy S20 FE 5G.

Skąd taka nazwa? FE to akronim od "Fan Edition". Samsung użył tego oznaczenia w 2017 roku, kiedy to na rynek trafił Galaxy Note FE, czyli wycofany kilka miesięcy wcześniej Note 7 w odświeżonej wersji.

Najwidoczniej Koreańczycy uznali, że takie neutralne oznaczenie jest lepsze niż Lite, co jest dla mnie zrozumiałe. Warto przypomnieć, że Galaxy S10 Lite ma największą baterię z całej serii i jako jedyny dostał zaawansowaną specyfikację Super Steady OIS, więc użycie nazwy sugerującej bycie okrojoną wersją flagowca niekoniecznie miało sens. Z tańszym S20 może być podobnie.

Samsung Galaxy S20 FE na zdjęciu promocyjnym

Na grafice opublikowanej przez Evana Blassa widać sam przód telefonu. W ramach porównania zestawiłem je ze zdjęciem Galaxy S20+, który ma zbliżone wymiary (6,7 cala).

Galaxy S20 FE i S20+
Galaxy S20 FE i S20+© twitter.com/evleaks

Galaxy S20 FE - w przeciwieństwie do pozostałych reprezentantów serii - ma mieć płaski ekran z wyraźnie większym obramowaniem. Mniejszy ma być za to otwór z aparatem do selfie. Z dotychczasowych wycieków wynika, że będzie to panel 120 Hz, więc Samsung najwidoczniej nie pozwolił sobie na zbyt duże oszczędności.

Samsung Galaxy S20 FE: przecieki

Mówi się, że smartfon zostanie uzbrojony w 3 aparaty:

  • główny 12 Mpix (tem sam sensor co w S20 i S20+);
  • 12 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym;
  • 8 Mpix z teleobiektywem 3x.

Największą zmianą względem S20 i S20+ ma być brak aparatu 64 Mpix i zastąpienie go mniej rozdzielczym sensorem z teleobiektywem generującym 3-krotne przybliżenie optyczne. Jeśli przecieki się potwierdzą, będzie to równoznaczne z brakiem funkcji nagrywania 8K, gdyż do tego potrzebny jest sensor o rozdzielczości przynajmniej 33 Mpix.

Sercem Galaxy S20 FE ma być Snapdragon 865 znany z amerykańskiej wersji pozostałych S-dwudziestek. Jest to jednostka wydajniejsza i bardziej energooszczędna od zastosowanego w Europie Exynosa 990, więc może się okazać, że w naszej części świata najtańszy model będzie jednocześnie najmocniejszy.

Oczekuje się, że Galaxy S20 FE trafi na rynek w czwartym kwartale.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)