Huawei Mate 40 i Mate 40 Pro: wycieka wygląd. Szykujcie się na gigantyczną wyspę z aparatami

Wygląda też na to, że Huawei zamierza wycofać się rakiem z części swoich ubiegłorocznych pomysłów.
@OnLeaks we współpracy z serwisem Pricebaba opublikował wizualizacje nadchodzącego topowego smartfonu Huaweia. Tradycyjnie bazują one na przemysłowych plikach graficznych, więc wiarygodność wycieku jest wysoka.
Huawei Mate 40 Pro ma mieć wodospadowy ekran z przodu i wielką wyspę z tyłu
Według przecieku, z ekranu zniknąć ma znane z Mate'a 30 Pro sporej wielkości wcięcie. Ma ono ustąpić miejsca podłużnemu otworowi, w którym najpewniej wyląduje aparat do selfie i sensor ToF.
Poczwórny aparat główny wylądować ma natomiast na ekstremalnie dużej wysepce z tyłu. Wizualizacje zdradzają, że jeden z obiektywów będzie peryskopowy, więc można liczyć na przynajmniej 5-krotne przybliżenie optyczne.
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: Adam Zdrójkowski – Fenomen kontrolera DualSense
Na obudowę powrócić mają tradycyjne klawisze
Mate 30 Pro nie ma klasycznych przycisków regulacji głośności. Zostały one zastąpione przez klawisze wirtualne, wyświetlane na bocznej krawędzi.
Najwidoczniej rozwiązanie to się nie przyjęło, bo Mate 40 Pro — mimo obecności wodospadowego ekranu — ma mieć już komplet przycisków.
Ekran ma mieć ok. 6,7-calową przekątną. Spodziewane wymiary obudowy to natomiast 162,8 x 75,5 x 9 mm.
Huawei Mate 40 ma być nieco mniejszy
Poza wariantem Pro, wyciekły także wizualizacje podstawowego modelu, które opublikował serwis HandsetExpert.
Ten wariant ma mieć 6,4-calowy ekran z delikatniej zakrzywionymi krawędziami.
Tył skrywać ma potrójny aparat oraz otwór o jeszcze nieznanym przeznaczeniu.
Data premiery linii Huawei Mate 40 nie jest jeszcze znana. Powinna się odbyć we wrześniu lub październiku, ale mówi się, że może zostać opóźniona przez amerykańskie restrykcje.

Polecane przez autora:
- Nawet Apple mógłby się uczyć od Xiaomi. Mi 11: wrażenia po kilku dniach i zdjęcia z aparatu
- Ależ mnie Xiaomi Mi 11 zaskoczył! Takiego aparatu jeszcze nie widziałem
- Drodzy producenci smartfonów, skoro już wracamy do plastiku, proponuję pójść o krok dalej
Ten artykuł ma 11 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze