Apple poległ. Ekranu 120 Hz w iPhonie 12 niemal na pewno nie będzie

Apple poległ. Ekranu 120 Hz w iPhonie 12 niemal na pewno nie będzie

Apple poległ. Ekranu 120 Hz w iPhonie 12 niemal na pewno nie będzie
Miron Nurski
05.10.2020 15:57, aktualizacja: 05.10.2020 17:57

Oto cena, którą Apple płaci za wysoką popularność swoich smartfonów.

Ekrany o zwiększonej częstotliwości odświeżania, które wyświetlają płynniejsze i milsze dla oka animacje, to jeden z głównych tegorocznych trendów. Panele tego typu stosują już niemal wszyscy gracze i to nie tylko we flagowcach; wysokohercowe wyświetlacze znaleźć można nawet w telefonach za mniej niż 1000 zł.

Wszystko wskazywało na to, że podobne plany miał Apple. Już w czerwcu wzmianki na temat ekranu 120 Hz dostrzeżono w testowej wersji systemu iOS 14. W sierpniu wyciekło wideo, na którym uwieczniono uzbrojony w wyświetlacz ProMotion prototyp iPhone'a 12 Pro Max.

W ostatnich tygodniach sporo mówi się jednak o problemach z dostawami odpowiednich sterowników, z którymi borykać miał się Apple. Coraz więcej wskazuje na to, że firma poległa.

iPhone 12: kolejne źródła potwierdzają, że Apple nie uporał się z problemami z ekranami 120 Hz

Według Rossa Younga - cenionego analityka powiązanego z branżą wyświetlaczy - 120-hercowy ekran ProMotion zostanie zastosowany dopiero w przyszłorocznym iPhonie 13 (lub jakkolwiek będzie się zwał, bo bardziej prawdopodobną opcją zdaje się być iPhone 12s).

Pokrywa się to ze wcześniejszymi doniesieniami. Youtuber Jon Prosser, który ma już na koncie nieco sprawdzonych doniesień ze świata Apple'a, twierdzi, że iPhone 12 z panelem 120 Hz nie przeszedł fazy prototypowania i nie trafił do masowej produkcji.

Wysoka popularność iPhone'ów to dla Apple'a błogosławieństwo i przekleństwo

  • Apple stworzył 4 z 10 najpopularniejszych smartfonów na świecie;
  • iPhone 11 był najlepiej sprzedającym się telefonem z liczbą 19,5 mln egzemplarzy;
  • iPhone 11 rozszedł się w takiej samej liczbie sztuk co 3 kolejne smartfony razem wzięte.

Mowa o firmie, która wprowadza na rynek raptem 3-4 smartfony rocznie. To oznacza, że Apple ma większe problemy z pokryciem zapotrzebowania na komponenty jednego typu niż jakikolwiek inny producent.

To w dużej mierze właśnie wysoka popularność iPhone'ów sprawia, że Apple jest w wielu aspektach za konkurencją. Łatwo jest wyprzedzić rywali, gdy nie trzeba się martwić o to, czy jakikolwiek dostawca komponentów będzie w stanie sprostać zapotrzebowaniu liczonemu w dziesiątkach milionów sztuk. Zwłaszcza w dobie pandemii koronawirusa.

Jak na ironię, to Apple zapoczątkował modę na ekrany o wysokiej częstotliwości odświeżania

120-hercowy ekran ProMotion trafił do iPada Pro z 2017 roku. Niedługo później panele tego typu zaczęły trafiać do pierwszych smartfonów z Androidem, ale prawdziwy bum zaczął się dopiero w roku 2020.

Choć Apple przyczynił się do popularyzacji szybszych wyświetlaczy, to właśnie jego smartfony pozostają na tym polu za praktycznie całą konkurencją. Co za ironia losu.

Zobacz także:

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)