vivo. Marka, która namiesza na rynku smartfonów

vivo. Marka, która namiesza na rynku smartfonów

vivo. Marka, która namiesza na rynku smartfonów
Materiał sponsorowany
02.11.2020 09:05, aktualizacja: 03.11.2020 11:00

370 milionów zadowolonych użytkowników na świecie, drugie miejsce na chińskim rynku smartfonów i pokaźna lista innowacyjnych rozwiązań. Tak w skrócie można opisać vivo, które właśnie rozszerzyło swoje wpływy o Polskę i inne europejskie kraje.

Statystyczny Polak o vivo mógł jeszcze nie słyszeć, ale miłośnicy mobilnych technologii powinni doskonale kojarzyć tę markę. Zabłysnęła ona już w 2014 r. wprowadzeniem do sprzedaży vivo X5 Max – najcieńszego w ówczesnym czasie smartfona (4,75 mm grubości!). Zaledwie cztery lata później vivo pokazało X20 Plus UD – pierwszego smartfona z czytnikiem linii papilarnych wbudowanym w ekran, czyli rozwiązaniem, z którego dziś korzysta wiele flagowych urządzeń. W portfolio nie zabrakło nawet modelu z podwójnym ekranem, wysuwanym aparatem czy też o prawdziwie bezramkowym designie.

Azjatycki gigant

Sukces nie bierze się z niczego. Pochodząca z Chin, a tak naprawdę globalna obecnie firma, rozpoczęła działalność w 1995 r., natomiast marka smartfonów vivo powstała w 2011 r. na bazie zdobytych doświadczeń. Od samego początku vivo charakteryzowało pragmatyczne podejście do innowacji – opracowywane technologie nie miały tylko zachwycać i podnosić poprzeczkę konkurencji. Miały być przede wszystkim praktyczne i ułatwiać życie swoim użytkownikom.

Stąd dziś 80% proc. zatrudnionych przez vivo osób pracuje w obszarze określanym jako "badania i rozwój".

Jednocześnie vivo kieruje się w swojej działalności filozofią Benfen, która oznacza robienie rzeczy we właściwy sposób, bycie uczciwym w stosunku do samych siebie i klientów oraz szacunku do swoich partnerów biznesowych. Marka mocno podkreśla, że zawsze stawia w centrum człowieka, nie produkt i mocno wsłuchuje się w głosy swoich klientów.

Być może to właśnie te dwie wartości – innowacje i budzący zaufanie przekaz – sprawiły, że vivo jest obecnie drugim największym producentem smartfonów w Chinach i Indiach, a także liderem na rynku indonezyjskim.

Roczna sprzedaż smartfonów vivo w regionach Azji, Pacyfiku, Rosji i Bliskiego Wschodu sięga aż 110 milionów sztuk. W ubiegłym roku firma pochwaliła się, że ich urządzenia znalazły 370 milionów nabywców w ponad 30 krajach. To obecnie trzeci największy producent smartfonów 5G na świecie. Nic dziwnego, że vivo postanowiło dokonać ekspansji na europejskim rynku, by powiększyć grono zadowolonych klientów o kolejnych użytkowników.

vivo jest już w Polsce

vivo oficjalnie rozszerzyło swoją działalność na Polskę, która jest dla firmy jednym z kluczowych rynków oraz pięć innych europejskich krajów (Francję, Niemcy, Włochy, Hiszpanię i Wielką Brytanię). Do tego kroku marka długo się przygotowywała. Premierę poprzedziły gruntowne badania rynku oraz stworzenie zróżnicowanego zespołu europejskiej centrali w Dusseldorfie, który działa od listopada ubiegłego roku.

Polski zespół vivo liczy około 25 osób. Firma nawiązała również partnerstwo z największymi sieciami jak Media Expert, Media Markt, RTV EURO AGD czy x-kom oraz operatorem Play. Dzięki temu smartfony tej marki będą dostępne w sklepach internetowych i offline oraz u operatorów.

Polacy zdecydowanie mają więc powody do radości, bo urządzenia vivo charakteryzują się nie tylko ciekawą funkcjonalnością i nowoczesnym wzornictwem, ale też ceną, która nie będzie uderzać po portfelu. W pierwszej kolejności w Polsce zadebiutują następujące urządzenia.

vivo X51 5G – smartfon z wbudowanym gimbalem do stabilizacji obrazu

X51 5G to smartfon stworzony z myślą o amatorach mobilnej fotografii. Jego najbardziej intrygującą cechą jest wbudowany gimbal, który porusza całym modułem aparatu w przeciwnym kierunku do drgań, zwiększając tym samym jego stabilność. Według producenta mechaniczny ruch kamery pozwala kompensować drgania w zakresie o 300 proc. większym w porównaniu do tradycyjnych technik optycznej stabilizacji obrazu. Dzięki temu zdjęcia czy filmy zarejestrowane w trakcie dłuższego czasu naświetlania (czyli przede wszystkim nocą) będą wyjątkowo wyraźne. Aparat ma nawet specjalny tryb do astrofotografii.

Nie brakuje przy tym rozwiązań, które nie ustępują współczesnym flagowcom: śledzenia obiektu w ruchu, teleobiektywu do portretów czy peryskopowego teleobiektywu generującego 5-krotne przybliżenie optyczne i 60-krotne cyfrowe. Warto przy tym zwrócić uwagę, że vivo X51 5G mimo pojemnej baterii 4315 mAh mierzy zaledwie 8,04 mm grubości, co czyni go jednym z najcieńszych smartfonów z 5G na świecie.

Korpus smartfonu pokryty jest szkłem.
Korpus smartfonu pokryty jest szkłem.© materiały partnera

Wydajny procesor Snapdragon 765 G w połączeniu z 8 GB pamięci RAM, 256 GB pamięci wewnętrznej i systemem Funtouch OS 10 Global bazującym na Androidzie 10 zapewni płynną i komfortową pracę.

Smartfon trafi do sprzedaży w Polsce 3 listopada w cenie 2999 zł.

Seria Y – smartfony z pojemnymi bateriami w świetnych cenach

Na rynek europejski trafią również trzy modele z serii Y.

Y70 to smartfon średniej klasy, który pracuje pod kontrolą Snapdragona 665, 8G B pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia do 1 TB.

Wśród jego zalet można wymienić 48-megapikselowy aparat główny, duży wyświetlacz AMOLED 6,44 cala o rozdzielczości FullHD+ oraz ergonomiczne wykonanie. Smartfon waży jedynie 171 g i ma 7,83 mm grubości. Sugerowana cena detaliczna to 1099 zł. Ten model także wejdzie do sprzedaży 3 listopada.

Wszystkie modele z serii Y charakteryzuje nowoczesny, lekki wygląd
Wszystkie modele z serii Y charakteryzuje nowoczesny, lekki wygląd© materiały partnera

W tym samym czasie w sklepach zobaczymy też vivo Y20s z procesorem Snapdragon 460, 4 GB RAM-u, 128 GB pamięci wewnętrznej i pojemną baterią 5000 mAh z technologią szybkiego ładowania FlashCharge 18 W. Dzięki niej smartfon naładujemy od zera do 70 proc. w zaledwie 69 min. Model ten ma także potrójną kamerę z soczewką makro i czytnik linii papilarnych umieszczony z boku obudowy. Sugerowana cena detaliczna to 799 zł.

Słuchawki

Po lewej TWS Earphone Neo, po prawej Wireless Sport Earphone.
Po lewej TWS Earphone Neo, po prawej Wireless Sport Earphone.© materiały partnera

Do sprzedaży 3 listopada trafią również dwa rodzaje słuchawek: TWS Earphone Neo w cenie 499 zł, które wyposażone są w system redukcji hałasu z AI, Aystenta Google i kilka inteligentnych elementów sterujących oraz Wireless Sport Earphone w cenie 299 zł, które przeznaczone są dla osób uprawiających sport.

Sylwia Zimowska

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)