Aplikacja Facebooka z trybem ciemnym. Dlaczego trwa to tak długo?

Gdy nie wiadomo, o co chodzi, najpewniej chodzi o... reklamy.

Kwiecień 2019 - Facebook udostępnia ciemny interfejs Messengera wszystkim użytkownikom. Listopad 2020 - Facebook informuje o udostępnieniu ciemnego interfejsu swojej głównej aplikacji części użytkowników w ramach publicznych testów.

Ponad 1,5 roku czekania, a ekipa Zuckerberga wciąż nie uwinęła się z przeprojektowaniem interfejsu aplikacji. Jaki problem podmienić kilka teł? - może ktoś zapytać. Cóż, samo przyciemnienie interfejsu jednej aplikacji to dla zdolnego zespołu najpewniej kilka dni pracy. Choć Facebook nigdy tego oficjalnie nie przyzna, przyczyna poślizgu prawdopodobnie leży gdzie indziej.

Pamiętam jak kilka dni temu Facebook z dumą chwalił się nowym, odświeżonym interfejsem swojego serwisu, który miał trafić do użytkowników kilka miesięcy później. Nowy wygląd po cichu pojawił się u garstki osób, po czym znikł, a wzmianki na jego temat zostały usunięte ze wszystkich oficjalnych kanałów komunikacji.

Jakiś czas później na jaw wypłynęły nieoficjalne informacje jakoby użytkownicy, u których aktywowano nowy interfejs, z jakiegoś powodu każdego dnia spędzali na Facebooku średnio kilka minut krócej niż dotychczas.

A dla serwisu, który swoich użytkowników liczy w miliardach i utrzymuje się z wyświetlania im reklam, każda sekunda jest na wagę złota. Dlaczego Facebook domyślnie odtwarza wideo na osi czasu i to od razu z dźwiękiem? Bo wideo to najprostszy sposób, by zatrzymać przeglądającego jeszcze chwilę dłużej.

Załóżmy czysto hipotetycznie, że tryb ciemny - który jest bardziej przyjazny dla oczu - sprawia, że użytkownicy krócej przewijają Facebooka wieczorami, bo mają mniejsze problemy z zaśnięciem. Gdyby tak było, a nowy interfejs został aktywowany bez żadnych wcześniejszych testów u 2,7 miliarda osób, dla tak dużej platformy byłaby to katastrofa.

Jestem pewien, że Zuckerberg od kilku ostatnich miesięcy analizuje to, w jaki sposób zachowują się użytkownicy, u których tryb ciemny został aktywowany. Czy nie spędzają na Facebooku mniej czasu? Czy z nie zostawiają mniej komentarzy i lajków? Czy nie klikają w reklamy mniej chętnie? Przed wprowadzeniem tak ważnej zmiany trzeba znaleźć odpowiedzi na te i wiele innych pytań.

To wszystko tłumaczy, dlaczego na pierwszy ogień poszedł Messenger. Ten jest komunikatorem, więc czas z nim spędzony uzależniony jest głównie od konwersacji, a cała oprawa ma znaczenie drugorzędne.

Więc nie - tak długi czas oczekiwania nie oznacza, że Facebook zatrudnia ludzi, których przerasta podmiana kilku teł.

Zobacz także: