Nie, Xiaomi Mi 11 nie jest pierwszym smartfonem z nocnym trybem wideo
Nie wiem, czy #XiaomiLepsze, ale wiem, że #OPPOSzybsze.
Podczas prezentacji Xiaomi Mi 11 producent chwalił się udoskonalonym trybem nocnym, który teraz działa także podczas filmowania.
Bazujący na sztucznej inteligencji algorytm, który ma rozjaśniać i odszumiać kadry, został opracowany przez amerykańską firmę BlinkAI Technologies. Przygotowane przez nią demo technologiczne faktycznie jest dość imponujące, ale trzeba pamiętać, że póki co mamy do czynienia jedynie z materiałami promocyjnymi, a te rządzą się swoimi prawami.
BlinkAI Night Video Demo on Xiaomi Mi 11
Media okrzyknęły Xiaomi Mi 11 "pierwszym na świecie smartfonem z trybem nocnym wideo zasilanym przez sztuczną inteligencję", co szybko przerodziło się w dużo mniej precyzyjne "pierwszy smartfon z trybem nocnym wideo". A to jest zwykłą bzdurą.
Co ciekawe, nie zauważyłem, by tego typu haseł używało samo Xiaomi. Na stronie firmy natknąłem się jedynie na zgodną z prawdą wzmiankę, że to pierwszy smartfon tej marki z taką funkcją.
Xiaomi Mi 11 nie jest pierwszy, bo sam mam już na koncie filmy z trybem nocnym
Funkcję Wideo Ultra Night ma testowany przeze mnie już w październiku OPPO Reno 4 Pro 5G. A i nie byłbym skłonny się założyć, że żadna firma nie zrobiła czegoś podobnego jeszcze wcześniej.
OPPO Reno4 Pro 5G: tryb nocny wideo
OPPO po prostu nie chwali się, że to funkcja bazująca na AI, ale i to jest jedynie kwestią definicji. "Sztuczna inteligencja" to najbardziej nadużywany slogan ostatnich lat, więc można pod niego podpiąć niemalże wszystko.
To pokazuje, jak łatwo można manipulować sloganami o pierwszeństwie i byciu naj
"Pierwszy smartfon z trybem nocnym wideo zasilanym przez sztuczną inteligencję" lub "pierwszy smartfon Xiaomi z trybem nocnym wideo" to nie to samo co "pierwszy smartfon z trybem nocnym wideo". A jednak niektórzy nie widzą różnicy, co można próbować wykorzystać.
W pamięci utknęła mi Xperia T3 z 2014 roku, którą producent nazywał "najsmuklejszym smartfonem z 5,3-calowym ekranem". Sony po prostu wykorzystało fakt, że po panele o takiej konkretnej przekątnej nie sięgał wówczas praktycznie nikt, bo dużo popularniejsze były wyświetlacze 5,2- lub 5,5-calowe. A jednak nie brakowało osób, które dały się na to złapać; miałem okazję rozmawiać z kolegami z branży, którzy byli przekonani, że Sony stworzyło najcieńszy telefon świata.
Podsumowując: niewykluczone, że Xiaomi zrobiło to lepiej, ale na pewno nie było pierwsze.
Zobacz także:
Wybierz najlepsze sprzęty technologiczne tego roku i wygraj 5 tys. złotych! Wejdź na imperatory.wp.pl i zagłosuj.