Jak zmieniały się telefony? Jakie będą w przyszłości? Zapytaliśmy ekspertów

Jak zmieniały się telefony? Jakie będą w przyszłości? Zapytaliśmy ekspertów

Koncept Apple Black Hole
Koncept Apple Black Hole
Mateusz Żołyniak
12.04.2013 10:01, aktualizacja: 12.04.2013 12:01

Telefony komórkowe są już z nami od ponad 40 lat. W tym czasie wiele razy zmieniała się ich forma, a wraz z rozwojem technologii zaczęły one zastępować inne urządzenia. Jaki będzie kolejny krok w ewolucji komórek?

Telefony ma niemal każdy

Urządzenia pracowały wtedy w analogowych systemach (AMPS czy NMT), a ceny telefonów komórkowych były zabójcze. W ciągu dwóch kolejnych dekad zmieniło się to diametralnie.

Obraz

„Tak, kiedyś nie było telefonów komórkowych ;-)” - mówi w rozmowie z Komórkomanią, Maciej Bębenek, redaktor naczelny miesięcznika Mobile Internet (@maciejbe). - „Przełomem w społecznym odbiorze telefonów komórkowych była ich cyfryzacja. Stany Zjednoczone i Europa, niezależnie do siebie, wprowadziły cyfrowe standardy: CDMA i GSM.”. Niedługo potem na rynku zaczęły pojawiać się pierwsze komórki przeznaczone dla masowych odbiorców, w tym Nokia 1011. „Po kilkuletnim okresie adaptacji i późniejszym przeniesieniu produkcji na Daleki Wschód okazało się, że na telefon stać każdego.” - dodaje Bębenek.

Kolejne lata przyniosły wysyp tanich komórek, a modele takie Nokie 3210 i 3310 są już wręcz kultowe. Niestety, początkowo nie szło to w parze z cenami rozmów, co wspomina Krzysztof Kurek z programu Technologika Radia Zet: „Pamiętam swój pierwszy telefon komórkowy, który traktowałem jak udoskonaloną wersję krótkofalówki. Czekałem aż ktoś do mnie wreszcie zadzwoni, niemal jak na wydanie Star Wars na Blu-Ray. Rozmowy były wtedy jednak drogie i dość szybko telefon wylądował na dnie plecaka. Używany okazyjnie, gdy trzeba było wezwać pomocy.”

Uzależniliśmy się od telefonów

Teraz zarówno na telefony, jak i rozmowy czy dodatkowe usługi może pozwolić sobie w zasadzie każdy. Coraz bardziej uzależniamy się także od mobilnych technologii. Większość z nas nawet nie zdaje sobie spraw jak bardzo. „Na ekran telefonu spoglądamy średnio 160 razy dziennie. Telefon staje się naszym oknem na świat. Zdając sobie sprawę, że smartfon jest bardzo osobistym przedmiotem mogę przypuszczać, że z czasem stanie się częścią nas.” - mówi Bartosz Żuk, Commercialisation Product Manager for Eastern Europe w firmie HTC Polska.

[solr id="komorkomania-pl-146581" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4536,rzeczywistosc-rozszerzona-droga-do-lepszego-zycia-czy-iluzja-w-ktorej-sie-zatracimy" _mphoto="mobilne-technologie-przy-333192f.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3739[/block]

„Dzisiaj smartfona nie wypuszczam z ręki i aż boję się co będzie dalej. Kiedyś cieszyłem się, że dzięki dobremu smartfonowi jestem w stanie szybciej i łatwiej skontaktować się ze światem, a co za tym idzie, że jestem bardziej produktywny. Dzisiaj chciałbym czasem zrobić mniej ale dokładniej i lepiej. Równocześnie jednak, nie jestem w stanie z telefonu zrezygnować. Mam w nim przecież wszystko czego potrzebuje: aparat, zdjęcia, filmy, muzykę, maila, kalendarz, zegarek itd.” - dodaje Krzysztof Kurek.

Telefony zastępują coraz więcej urządzeń

Telefony komórkowe przestały służyć tylko do rozmów. Teraz to jedna z wielu opcji. To multimedialne kombajny, które przejmują funkcje innych popularnych urządzeń mobilnych (i nie tylko mobilnych). „Komórki pożerają inne rynki elektroniki konsumenckiej: odtwarzaczy muzyki, kamer fotograficznych czy nawigacji, o trywialnych budzikach nie wspominając.” - tłumaczy Maciej Bębenek.

Xperia Play (fot. sony)
Xperia Play (fot. sony)

Wojciech Piechocki, szef serwisu gsmonline.pl, zauważa również, że to smartfony mogą w niedalekiej przyszłości zastąpić portfele i dowody tożsamości. „Telefony powoli zastępują jak największą liczbę przedmiotów, które nas otaczają. Najpierw zastąpiły telefon stacjonarny, później odtwarzacz muzyczny i przenośny odtwarzacz wideo. W najbliższych latach zastąpią portfel i paszport.” - mówi Piechocki.

Smartfony coraz głębiej ingerują w nasze życie: „W domu zapewne już niedługo staną się źródłem sygnału dla naszych telewizorów - zastąpią dekodery kablowe, routery.” - dodaje Piechocki.

Coraz częściej okazuje się też, że za pomocą smartfona można wykonywać wiele czynności, do których wcześniej potrzebne były komputery. „Telefony umożliwiają nam wykonywanie zadań w pracy nawet bez konieczności użycia komputera. Czytamy i słuchamy książki. Telefony dają natychmiastowy dostęp do dowolnej informacji. Wchłaniają funkcjonalności nawet pilotów do telewizorów czy konsol do gier”. - mówi Żuk.

Ubuntu for Android
Ubuntu for Android

Coraz większe możliwości telefonów, przekładają się również na zmianę form komórek. Bardzo popularne w ciąg ostatnich lat stały się urządzenia z dużymi dotykowymi ekranami, co podkreśla Witold Tomaszewski, redaktor naczelny Telepolis (@WitekT). „Rozwój telefonów komórkowym postępuje w tempie geometrycznym. Przez pierwsze 30 lat dążono do minimalizacji ich rozmiarów, czasem wręcz absurdalnych. Potem telefony przestały być tylko telefonami. Stały się swoistymi odkurzaczami, które wciągnęły w jedno pudełko odtwarzacz muzyki, aparat fotograficzny, portfel. Po okresie minimalizacji przyszedł czas na maksymalizację rozmiarów - coraz ciężej jest kupić smartfona mniejszego niż 4 cale...” - mówi Tomaszewski.

Wielkie ekrany mają pomagać w bardziej komfortowym przeglądaniu sieci czy graniu, chociaż można odnieść wrażenie, że producenci czasami nieco przesadzają. „Nie podobają mi się tylko wciskane ostatnio do takich urządzeń za duże ekrany, bo ręka mi wcale przez ostatnie lata nie urosła.” - kwituje Kurek.

Zmienia się sposób komunikacji

„Telefony zostały stworzone aby umożliwić komunikacje na odległość. Wraz z rozwojem technologicznym zmienia się sposób komunikacji.” - mówi Bartosz Żuk. Maciej Bębenek twierdzi, że dostępne obecnie na rynku smartfony są telefonami w zasadzie tylko z nazwy. „Cały ciężar komunikacji przejęły najpierw SMS-y, potem emaile czy komunikatory, a obecnie nieodłączny Facebook i Twitter.” - dodaje Bębenek.

Fecbook Home
Fecbook Home

„Uwolniliśmy się od kabli i od kilkunastu lat możemy rozmawiać będąc praktycznie w dowolnym miejscu na ziemi. W dodatku odkrycie krótkich wiadomości tekstowych otworzyło nam perspektywy na niewerbalne sposoby porozumiewania się. Od razu nabraliśmy chęci ilustrowania wiadomości obrazkami, dźwiękami, filmikami. Zaczęliśmy tworzyć wirtualne grupy społeczne, które mogą istnieć bez konieczności fizycznego spotykania się.” - dodaje Żuk.

Telefony są przyszłością, która coraz mocniej wpływa także na inne rynki, co podkreśla Wojciech Piechocki: „Bez wątpienia smartfony przez najbliższe lata zdominują rynek urządzeń i to nie tylko mobilnych. Obserwowanie tego marszu jest ekscytujące, ale niektórych może trochę niepokoić.”

Co czeka nas w przyszłości?

„Rynek jest zupełnie inny niż był 40 lat temu.” - mówi Tomasz Świderek, dziennikarz i ekspert w sprawach telekomunikacyjnych (@sfidelek). „Przez lata zmieniali się jego liderzy. Kiedyś numerem jeden była Motorola, potem Nokia, teraz jest Samsung. Kto będzie za 5-10 lat? Nie wiem. Zmieniał się też skład pierwszej "piątki" producentów: wypadali z niej Ci, którzy nie potrafili sobie poradzić na rynku oraz Ci, którzy nie radzili sobie z nowymi technologiami.” - dodaje Świderek. Nie łatwo pozostać cały czas na czele stawki, a błędy lub brak dostosowania do nowych trendów mogą być zgubne.

[solr id="komorkomania-pl-147423" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4491,google-glass-to-przyszlosc-ale-niestety-dosc-odlegla" _mphoto="google-glass-147423-224x-5d0d5c4.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3740[/block]

O tym jak ciężko przewidywać przyszłość w świecie szybko zmieniających się technologii mówi również Maciej Bębenek: „Warto też przypomnieć, że do tej pory nie sprawdziły się żadne prognozy dotyczące rozwoju telefonii komórkowej, na przykład wg prognoz sprzed 22 lat (początki telefonii komórkowej w Polsce) powinniśmy właśnie w Polsce świętować pojawienie się dwumilionowego abonenta, a na świecie miało działać 400 milionów telefonów.”

Na szczęście, można próbować przewidzieć torów ewolucji telefonów. Według Witolda Tomaszewskiego niebawem będziemy świadkami wybuch cloud computingu. „Kolejne 10 lat upłynie na przerzucaniu mocy przerobowych telefonów do chmury. Telefon będzie tylko wyświetlaczem z baterią i modemem, czymś w rodzaju "thin client", zdalnego terminala. Cała reszta będzie obsługiwana przez sprzęt znajdujący się w sieci.” - mówi Tomaszewski.

Czy tak będą wyglądać telefony przyszłości?
Czy tak będą wyglądać telefony przyszłości?

Wiele osób nie wyobraża sobie życia bez Dropboxa, Spotify czy Gdrive'a powoli zapominając o zapisywaniu jakichkolwiek danych na urządzeniu. „Widać to w pewnym sensie już na przykładzie Firefox OS, który jest bardzo prostym technologicznie systemem, w dużej mierze opierających swoje działanie o standardy sieciowe (www).” - dodaje Tomaszewski.

Wiele mówi się również o nowych innowacyjnych projektach, jak giętkie telefony, inteligentne zegarki czy okulary poszerzające rzeczywistość. Tomasz Świderek studzi jednak zapał, zwracając uwagę na, że technologia może nie być kluczowa: „Teraz w zasadzie wszyscy składają telefony z tych samych klocków w tych samych fabrykach, a to oznacza, że co raz większą rolę odgrywa nie technologia, ale marketing oraz ceny sprzedaży.”

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)