Taryfy OMG i smartfony z LTE, czyli ciekawe nowości w Plusie

Dzisiaj odbyła się konferencja sieci Plus, na której operator pochwalił się rezultatami modernizacji swojej sieci i pokazał ciekawe nowości. Szczególnie zainteresowani powinni być użytkownicy, którzy nie chcą za wiele płacić, ale Plus przygotował również coś dla tych najbardziej wymagających.

Oszczędzasz

Klienci, którzy zwracają uwagę na wydatki i nie chcą płacić wysokich rachunków, mogą skorzystać teraz z ofert „oszczędzasz z telefonem", „oszczędzasz ze smartfonem" oraz „oszczędzasz – tylko SIM". W przypadku dwóch pierwszych warunki abonamentów są niemal identyczne - najtańsze umowy można podpisać już za 20 zł, ale trzeba liczyć się z tym, że w ich ramach dostępnych jest tylko 60 minut wymiennych na SMS-y/MMS-y. Nie zachwyca też to, że w przypadku ofert za 29,90 zł i 39,90 zł występują te same limity, a pakiet 200 MB znajduje się w standardzie tylko przez 2 miesiące (po tym okresie cena wynosi 7 zł miesięcznie)

Oferta bez telefonu prezentuje się zdecydowanie lepiej. Dotyczy to, co zrozumiałe, wielkości pakietów minut, a także dostępności opcji nielimitowanych rozmów w sieci (w przypadku abonamentów 29,90 zł i 39,90 zł usługa ważna jest odpowiednio przez 3 i 6 miesięcy; potem 10 zł miesięcznie). Niestety, na razie oferta dostępna jest tylko na 18 miesięcy, ponieważ operator ma problemy z przygotowaniem wersji 12-miesięcznej (ma pojawić się w późniejszym terminie).

Masz

Ci, którym zależy na niższych cenach smartfonów, mogą wybrać oferty:

• \masz smartfona\
• w której dostępne są dość dobre pakiety minut do wszystkich sieci, a rozmowy (tylko rozmowy) w sieci są nielimitowane. Operator przewidział dodatkowe, tanie pakiety SMS-ów do wszystkich lub tylko wewnątrz sieci. W zależności od wielkości abonamentu użytkownicy mogą otrzymać pakiet danych 1 GB lub 2,5 GB. W ofercie promowanymi smartfonami są Sony Xperia J i Windows Phone 8S by HTC.

• \masz smartfona bez limitu z LTE\ to najciekawsza opcja w Plusie, wcześniejsze taryfy no limits. W jej ramach dostępne są darmowe, nielimitowane połączenia do wszystkich sieci i spore pakiety danych (do 4 GB przy najdroższej opcji). Minusem jest brak wliczonego pakietu danych w opcji za 99/109 zł. Za darmo jest on dostępny tylko przez miesiąc (później 10 zł), co może zmylić wielu użytkowników nieprzyglądających się ofercie. Promowane modele smartfonów to Nokia Lumia 820 i Samsung Galaxy S III, obsługujące łączność LTE.

• \masz oba ma\ to nowa wersja cieszącej się dużą popularnością opcji Oba Ma. W ofertach tych można kupić zestaw telefon+tablet (promowany to Galaxy Ace + Galaxy Tab 2). Pod względem cenowym opcje prezentują się bardzo podobnie do tych z \masz smartfona:

Gadasz

Nie mogło też zabraknąć taryf przygotowanych z myślą o klientach wykorzystujących telefon głównie do rozmów. Jej szczegóły znajdziecie poniżej. Sugerowane modele to Swift L3 i Nokia 302.

Nowe oferty Plusa są zdecydowanie lepsze niż poprzednie, zwłaszcza pod względem czytelności. Niestety, wbrew zapowiedziom nie obyło się bez kruczków, jak brak 12-miesięcznych ofert SIM-only czy pakietu danych 1 GB w "masz smartfona bez limitu z LTE" dostępnego za darmo tylko przez miesiąc. Plusa można pochwalić za obniżenie cen połączeń do sieci Play i mniejszych operatorów (stawki do wszystkich sieci są te same), wreszcie zmniejszone ceny usług poza abonamentem i większe pakiety danych, chociaż te standardowe w tanich ofertach nie zachwycają. Mnie jednak najbardziej zaciekawiło wprowadzenie do oferty smartfonów z obsługą łączności LTE.

Usługa ta jest na razie dostępna tylko w ofercie "bez limitu". Według zapowiedzi Plusa do obsługi standardu LTE przygotowano już wszystkie nowe taryfy. Już teraz dostępne są w niej cztery smartfony - Nokia Lumia 920, Nokia Lumia 820, Samsung Galaxy S III oraz Samsung Galaxy Note II. W ciągu kolejnych tygodni powinna pojawić się również Xperia Z firmy Sony, a w marcu LG Swift G. To właśnie wprowadzenie pierwszych smartfonów najbardziej mnie ucieszyło, bo jeżeli będą cieszyć się one sporą popularnością, być może producenci zaczną bardziej przychylnym okiem patrzeć na potencjał polskiego rynku.