App Store Inspekcja: Kultowy Ghostbusters, dzwonki dla iPhone’a i sporo wspaniałych aplikacji

Zapraszamy do kolejnego odcinka App Store Inspekcji. Dzisiaj mamy kilka naprawdę ciekawych aplikacji do polecenia, a znakomita ich większość jest dostępna przez chwilę za darmo. Nie tracie zatem ani chwili dłużej, tylko zerknijcie do środka. Jest w czym wybierać!

Tiny Kingdom to symulator jakich pełno w sklepie z aplikacjami Apple’a. Zadaniem gracza jest rozbudowa własnego królestwa, które konkurować musi o byt z innymi królestwami innych graczy. Rozbudowę przeprowadzamy w znanym modelu na czas. To znaczy po uzbieraniu odpowiedniej ilości surowców, wrzucamy budynek do kolejki. Wychodzimy z aplikacji, wracamy do niej po jakimś czasie i patrzymy czy wszystko się już zbudowało.

Podobnie jest z rekrutowaniem bohaterów, tworzeniem wojska oraz napadaniem na innych graczy. Możemy również zdecydować się na lokalną kampanię lub szereg zadań do wykonania z tablicy questów. Aplikacja jest dość mocno rozbudowana, więc przed startem polecam przejść samouczek. To co wyróżnia jednak Tiny Kingdom od innych symulatorów, to możliwość podglądania naszych wojsk w akcji.

Nie musimy zadowalać się bezbarwnym komunikatem z statystykami. Podgląd planszy wojennej przypomina nieco serię Heroes. Widzimy czy kawaleria, łucznicy lub inne jednostki radzą sobie z przeciwnikiem, czy też ponosimy klęskę w potyczce. Dużo zależy również od ustawienia wojska w szyku. Gra wymaga dużo cierpliwości i czasu lub pieniędzy jeżeli chcecie skorzystać z mikrotransakcji i dokupić to i owo.

[plus] Ciekawa grafika jak na symulator ekonomiczny

[plus] Możliwość podglądania walki

[plus] Bardzo rozbudowana aplikacja

[minus] Długi i nużący samouczek

Ekipę Full Fat Games powinniście kojarzyć z takich tytułów jak Flick Football, Flick Golf oraz Agent Dash które jakiś czas temu podbiły App Store. Brytyjska firma specjalizuje się w grach w których cały gameplay zamyka się w jednym geście (tzw. flick) rysowanym na ekranie palcem.

Nie inaczej jest w NFL Quaterback 13. Naszym zadaniem jako rozgrywającego w drużynie futbolistów, jest dokładne podanie piłki do wychodzących skrzydłowych. Trzeba wybrać odpowiedni moment dla rzutu, uwzględnić kierunek wiatru oraz siłę z jaką podamy. W trakcie lotu możemy jeszcze delikatnie zmieniać trajektorię lotu piłki zanim trafi w ręce zawodnika lub poleci w trybuny.

Aplikacja jest fajnie rozbudowana, możemy codziennie trenować, ulepszając naszego zawodnika, sprzęt oraz stadion. Dzięki temu osiągamy lepsze wyniki za nasze rzuty. Punkty sumowane są na globalnej tablicy w Game Center. Do zgarnięcia jest również pokaźna liczba osiągnięć. Gra potrafi wciągnąć na długie godziny. Idealnie sprawdza się również w momentach, gdy mamy tylko kilka minut na zabawę.

[plus] Proste sterowanie

[plus] Ładna grafika

[plus] Sprawdza się gdy mamy tylko kilka minut na grę

[minus] NFL to niekoniecznie ulubiony sport Polaków

Główna kampania składa się 60 wyścigów, a te podzielono na 10 różnych trybów rozgrywki. Gracz podczas ścigania się może zbierać bronie (rakiety, działko EMP, karabiny, miny) oraz power-upy w postaci dopalaczy lub metalowej osłony przeciwko rakietom. Do zabawy można zaprosić trzech  znajomych i zagrać z nimi przez bluetooth.

Oprawa graficzna Motorblast stoi na bardzo wysokim poziomie. Trójwymiarowe plansze (jest ich dokładnie 7) wyglądają prześlicznie. Nie brakuje drobnych smaczków, jak chociażby huśtające się na lianach małpy lub obłoki kurzu wznoszące się za naszym samochodem. Gra wygląda obłędnie na urządzeniach z Retiną.

W aplikacji znajdziecie również niezłą fizykę wraz z dopracowanym modelem zniszczeń. Samochody które używamy podczas wyścigu rozpadają się na kawałki gdy ostrzeliwuje nas przeciwnik. Całość uzupełniona jest o bardzo dynamiczną ścieżkę dźwiękową. Tego tytułu nie możecie przegapić!

[plus] Fantastyczna oprawa graficzna

[plus] Świetne modele zniszczeń

[plus] Spora liczba tras i trybów gry

[minus] Promocja kończy się w niedziele wieczorem

Fabułę zaprezentowano w pięciu odrębnych epizodach, które razem tworzą dość długą (20 godzin grania) kampanię. Clash of Heroes jest połączeniem gry logicznej, strategii turowej oraz elementów RPG. Zadaniem gracza jest toczenie walki w systemie turowym, oprócz tego należy spodziewać się eksplorowania terenów oraz rozmów z postaciami niezależnymi. Od NPC otrzymujemy misje do wykonania.

Na tym nie koniec dobrej zabawy. Kolejnym aspektem, na który należy zwrócić uwagę, jest kompletowanie drużyny i zarządzanie nią. W ekipie mogą znaleźć się elfy, czarodzieje, nekromanci, rycerze oraz demony. Dobrze skompletowany skład jest wstanie wygrać sporo potyczek.

Gra może pochwalić się również rozbudowaną rozgrywką multiplayer, która pozwala rywalizować w dwóch trybach. W jednej rozgrywce może wziąć udział nawet czterech graczy. Drobnym poprawkom graficznym poddano kreskówkową grafikę oraz animacje. Poziom detali  jest znacznie większy niż w wersji na konsolę Nintendo DS. Jedyny minus to dość wysoka cena jak na tego typu produkcję.

[plus] Dobra konwersja z NDS

[plus] Przyjazny interfejs

[plus] Wystarczy na dług

[minus] Zabójcza cena

Fabuła gry w luźny sposób nawiązuje do wydarzeń przedstawionych w Ghostbusters. Nowy Jork wkrótce zostanie zaatakowany przez sumeryjskiego boga Gozera, który planuje zniszczenie świata. Jego pojawienie poprzedzone jest masowym atakiem wszelkiej maści duchów na miasto. Dołączamy zatem do grupy naukowców (Egon Spengler, Raymond "Ray" Stantz i Peter Venkman) którzy pod szyldem Pogromcy Duchów rozprawiają się z uciążliwą plagą.

Ghostbusters to bardzo przyjemne połączenie gry ekonomicznej oraz klasycznych przygodówek. Fabuła opowiadana jest za pomocą komiksowych rysunków, które pojawiają się w grze bardzo często. Gracz musi zarządzać grupą pogromców duchów, wyposażać ich w sprzęt, rozwijać ich moce specjalne oraz gromadzić niezbędne przedmioty do odparcia Gozera.

Walka z duchami przedstawiona została za pomocą mini gierki. W stronę pojawiających się na ekranie duchów musimy kierować strumień z paralizatorów pogromców, wykorzystując ich różne zdolności. Schwytane potwory są badane w naszej bazie i zamieniane na pożyteczne przedmioty. Wszystko wymaga jednak czasu, który możemy skrócić za pomocą mikrotransakcji.

[plus] Who You Gonna Call? Ghostbusters!

[plus] Kultowa muzyka z filmu

[plus] Ciekawa oprawa graficzna

[minus] Mikrotransakcje

Gra może pochwalić się dość dużą (ponad 350) jak na produkt mobilny liczbą przedmiotów które możemy znaleźć w skrzyniach lub przy zwłokach potworów. Poza tym należy spodziewać się wszystkiego co dobre RPG oferuje graczom: bronie, zbroje, mikstury, czary, statystyki, etc. Możemy zdecydować się także na jeden z trzech systemów walki: magie, walkę w zwarciu lub na dystans.

Wraz z rozwojem naszej postaci, rozwijają się również nasi przeciwnicy, zatem poziom trudności rośnie wraz z doświadczeniem jakie nabiera nasz bohater. Wyższe poziomy owocują jednak ciekawszymi przedmiotami do znalezienia. Kolekcjonerów osiągnięć z pewnością ucieszy wiadomość, że do zdobycia jest aż 90 achievementów.

Jedyne zastrzeżenia jakie można mieć do gry to oprawa graficzna. Z pewnością nie jest to najwyższa półka w App Store. W aplikację włożono wiele pracy (ciekawie zaprojektowane levele), ale zabrakło optymalizacji, która mogłaby zachwycić graczy. Jeżeli jednak szukaliście kolejnej czegoś nowego do pogrania, to być może Dunegon Lore spełni wasze wymagania.

[plus] Lekka, łatwa i przyjemna

[plus] Duża baza przedmiotów

[plus] ciekawe levele

[minus] Oprawa graficzna mogłaby być lepsza

Jest też trzecie rozwiązanie. Można pobrać aplikacje Ringtones z App Store i za jej pomocą stworzyć własny dzwonek lub pobrać jeden z 600 tysięcy dzwonków stworzonych przez innych użytkowników aplikacji. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, aby iPhone dzwonił w rytmach Gangam Style lub „Ona tańczy dla mnie”.

Przed pobraniem dzwonka możemy go odsłuchać, aby upewnić się że o taki utwór nam chodziło. Jeżeli dzwonek ma jakieś wady, możemy skorygować plik w specjalnym edytorze. Dzięki edycji ustawiamy wyciszenia na wejściu i wyjściu utworu, a suwaczkami określamy długość dzwonka. Malkontenci mogą również nagrać swój własny głos i zapisać go w pamięci programu.

Jedyną niedogodnością jest brak możliwości ustawienia dzwonka z poziomu aplikacji. Aby tego dokonać, musimy wysłać plik m4u do siebie e-mailem lub zapisać go na dysku komputera po podłączeniu telefonu do iTunesa. Następnie plik wrzucamy do biblioteki dźwięków i synchronizujemy urządzenie.

[plus] 600 tysięcy dzwonków!

[plus] Edycja własnych mp3 i zapis do formatu dzwonka

[plus] Kategorie tematyczne

[minus] Aplikacja za parę dni będzie płatna!

Czym jest Google Currents? To bardzo przyjazna i dobrze skrojona aplikacja dla iPada oraz iPhone’a. Program łączy w sobie cechy mobilnego czytnika RSS z cyfrowym magazynem. Jeżeli korzystaliście wcześniej z Flipboarda, to Currents jest jego udanym klonem.

Co ciekawe, Currents wykorzystuje także swoją wyszukiwarkę do dostarczania najważniejszych informacji z ostatniej chwili. Najnowsze wydarzenia z polityki, rozrywki lub sportu zawierają wiadomości związane z miejscem, gdzie aktualnie przebywamy.

Interesujące nas artykuły, które chcielibyśmy przeczytać później, można zapisać w wersji offline i wrócić do nich nawet gdy będziemy poza zasięgiem Internetu. Warto również dodać że nasze subskrypcje z czytnika Google’a oraz ulubione blogi (koniecznie dodajcie Komorkomanie) i kanały informacyjne można błyskawicznie zamienić w magazyn o ładnej szacie graficznej.

[plus] Intuicyjny interfejs

[plus] Zaimplementowany tłumacz

[plus] Wiadomości z ostatniej chwili

[minus] Czasami nie wczytuje obrazków w tekstach

W Polsce też spotkałem się z takimi albumami, najczęściej wykonanymi rekami kobiet. Zatem aplikację ScrapPad, którą można chwilowo pobrać za darmo z App Store, dedykuję właśnie płci pięknej oraz dzieciakom które uwielbiają tego typu zabawy. Panowie, warto zaskoczyć swoja rodzinę!

Aplikacja pozwala w prosty sposób tworzyć przepiękne albumy zdjęć, które w końcowej formie przybierają formę pamiętników. Możemy zaprojektować niemal wszystko. Wybieramy tło, rodzaj czcionki, kolory oraz wstążki, cekiny i tym podobne dekoracje. Do wyboru jest ponad 2000 elementów!

Zdjęcia możemy zaimportować wprost z iPada lub skorzystać z synchronizacji z iCloud i przenieść je z naszego komputera. Stworzone albumy można wysłać do rodziny e-mailem lub pochwalić się nim na Facebooku. Spieszcie się z pobraniem aplikacji, bowiem promocja ma charakter chwilowy.

[plus] Prawdziwy kombajn dla miłośników scrapbookingu

[plus] Synchronizacja z iCloud

[plus] Pobudza kreatywność

[minus] Pożera strasznie dużo czasu ;)