Update Sparrowa odrzucony przez Apple'a. Winny jest Google?

Chwilę po pojawieniu się iPhone'a 5 z iOS-em 6 autorzy popularnych aplikacji zaczęli optymalizować swoje produkty pod kątem najnowszego oprogramowania Apple'a. Podobnej aktualizacji oczekiwano od twórców Sparrow, czyli jednego z najlepszych klientów pocztowych na iOS. Nie nastąpiło to jednak, ponieważ Apple postanowił nie dopuścić aktualizacji do App Store.

Sprawa jest nieco dziwna, a sam twórca aplikacji Sparrow - Dinh Viet Hoa - tak skomentował to na Twitterze:

Dzwonili do mnie z Apple’a z informacją o odrzuceniu aktualizacji. Nasz program zniknie z App Store’a, jeśli nie udostępnimy jego nowej wersji w najbliższym czasie.

Dlaczego Apple miałby odrzucić aktualizację dla jednego z lepszych klientów pocztowych dla iOS-a? Wyjaśnieniem może być kolejny tweet dewelopera:

Staraliśmy się wdrożyć rozbudowaną edycję tekstu i funkcję, dzięki której klawiatura pojawiałaby się na iOS 5 bez potrzeby wywoływania jej przez użytkownika. Walczymy z Apple’em, aby jednak udało się przebrnąć przez proces zatwierdzenia aplikacji w App Store.

Wygląda na to, że solą w oku jest rozbudowana edycja tekstu. Jak zauważa deweloper, ta funkcja znajduje się w domyślnym kliencie pocztowym iOS-a 5 i dziwne, że Apple nie chce pozwolić innym z niej korzystać. Z tego też powodu zaznaczono, że aktualizacja aplikacji Sparrow pojawi się wyłącznie dla iOS-a 6. 

[solr id="komorkomania-pl-135758" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/5078,a-jednak-jest-microsoft-office-dla-androida-iphone-i-ipada" _mphoto="office-dla-androida-i-io-74e721b.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2991[/block]

Powodem problemów z zaakceptowaniem nowej wersji Sparrowa może być też stosunkowo nowy właściciel aplikacji - Google. Pisaliśmy w lipcu, że koncern z Mountain View postanowił wcielić jej twórców w swoje szeregi. Mieli oni jednak pracować równocześnie nad klientem pocztowym i doskonaleniem Gmaila. Czy cenzorzy Apple’a mogliby być aż tak złośliwi, aby z tego powodu nie dopuścić aktualizacji? Nie sądzę, ale kto wie, jak faktycznie jest. Szkoda tylko, że na ewentualnym braku Sparrowa stracą użytkownicy.

Źródło: cult of mac