Fioletowa flara - przypadłość iPhone'a 5 czy zasady optyki?

Fioletowa flara - przypadłość iPhone'a 5 czy zasady optyki?

Wada aparatu iPhone'a 5 (fot. mashable)
Wada aparatu iPhone'a 5 (fot. mashable)
Michał Mynarski
01.10.2012 10:00, aktualizacja: 01.10.2012 12:00

Swego czasu informowaliśmy o prawdopodobnej, kolejnej wadzie iPhone'a 5, która miała skutkować fioletową aureolką przy zdjęciach robionych pod światło. Pora rzucić trochę innego światła na ten mit.

Swego czasu informowaliśmy o prawdopodobnej, kolejnej wadzie iPhone'a 5, która miała skutkować fioletową aureolką przy zdjęciach robionych pod światło. Pora rzucić trochę innego światła na ten mit.

Ta drobna prowokacja szybko urosła do rangi powszechnie powtarzanej i potwierdzonej wady, którą można było dopisać do długiej listy zatytułowanej "Dlaczego iPhone 5 nie jest tak fajny, jak Apple by chciał". Co bardziej kreatywne jednostki ukuły nawet odpowiednią teorię. Skoro firma z Cupertino chwali się, że do pokrycia obiektywu zastosowała szafir, a ten materiał jest przecież barwny, to pewnie dlatego powstaje taka aureolka. Nic bardziej mylnego...

Jak słusznie zauważył jeden z naszych Czytelników, to porównanie nie ma sensu, ponieważ piątka i 4S są ustawione pod innym kątem względem źródła światła. Poza tym fioletowa poświata jako artefakt jest dobrze znana fotografom. Często pojawia się wtedy, gdy mocne światło ze źródła zlokalizowanego w okolicach krawędzi pada pod kątem. Artefakt ten występuje w prawie każdym obiektywie, również w zwykłych aparatach, chociaż istnieją sposoby na minimalizację go poprzez użycie specjalnych powłok.

Fioletową poświatę może powodować kilka różnych czynników: rozproszone światło podczerwone, rozproszone promienie UV, antyodblaskowe powłoki soczewki, proces obrabiania zdjęcia albo prześwietlenie. Na dowód, że nie jest to problem tylko iPhone'a 5, serwis TheNextWeb pokazał zdjęcie, na którym bez większych problemów uzyskano identyczny efekt na iPhonie 4S. Co więcej, okazuje się, że przy porównywalnym ujęciu piątka spisuje się lepiej, więc można stwierdzić, że pod tym względem aparat w najnowszym smartfonie Apple'a został poprawiony.

Wada? Oczywiście, ale nie tylko aparatu w iPhone 5, (fot. TheNextWeb)
Wada? Oczywiście, ale nie tylko aparatu w iPhone 5, (fot. TheNextWeb)

Jak wspomniałem wyżej, szafirowa osłona aparatu nie może powodować efektu koloryzacji obrazu. Odpowiednio podgrzany szafir traci swoje właściwości związane z barwą, które pochodzą od zanieczyszczeń i zniekształceń. Co więcej, sam Apple i tak raczej używa szafiru syntetycznego, który jest przeważnie bezbarwny. TheNextWeb pyta ironicznie w swoim artykule:

Czy naprawdę myśleliście, że Apple używa zabarwionych szafirów do osłony obiektywu?

Szafir jest materiałem niezwykle wytrzymałym (prawie jak diament), który ma wartość 9 w skali twardości Mohsa. Do tego cechuje się świetnymi właściwościami optycznymi, dzięki czemu jest często stosowany w przyrządach naukowych i optycznych. Pewnie dlatego Apple użył go do ochrony aparatu w iPhonie 5. Tutaj powinny pojawić się brawa dla firmy z Cupertino za taki ruch.

Rozpraszające się światło, które w przypadku silnych jego źródeł położonych przy krawędzi powoduje fioletową aureolkę, na pewno jest wadą. Ale nie jest to wada tylko iPhone'a 5. Ma ją wiele nowoczesnych smartfonów (i nie tylko!), łącznie z 4S.

Źródło: TheNextWeb

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)