Oto część trzecia pytań do rzecznika. Rozmowa z Wojciechem Jabczyńskim z Orange. Nie poddaje się powszechnym trendom jeśli chodzi o telefon i m.in. tłumaczy dlaczego Orange nie afiszuje się z LTE.
- Aktualny telefon rzecznika to?
BlackBerry Z10.
- Dlaczego tak drogie są telefony w Orange, pomimo większych możliwości negocjacji ceny niż zwykłego sklepu i dodatkowo są na nich triale firm trzecich
Absolutnie nie zgadzam się z taką opinią. Wiele telefonów oferowanych przez Orange można dostać w najniższej cenie spośród wszystkich polskich operatorów. Do tego klienci mogą kupić smartfony w licznych wyprzedażach i promocjach. Przykładem mogą być cykliczne „Szalone Dni”, w czasie których telefony można kupić nawet o kilkaset złotych taniej. W negocjacjach oczywiście wykorzystujemy „efekt skali”, jaki daje działanie w międzynarodowej grupie.
- Dlaczego smartfony są brandowane? Chodzi już nie tylko o logo na telefonie, co o ROM. Czy nie stwarza to więcej problemów użytkownikowi niż korzyści operatorowi?
Wbrew pozorom większość klientów jest zadowolona z brandowania telefonów, co pozwala im w pełni wykorzystać możliwości, jakie dają usługi operatora oraz ułatwia im korzystanie z aplikacji. Oczywiście część osób preferuje telefon „niebrandowany”, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby kupić go na wolnym rynku, a od operatora wziąć tańsze usługi w wersji „tylko SIM”.
- Dlaczego Orange, jako jedyny zakłada sim-locka i każe płacić za jego zdjęcie, także po zakończeniu umowy?
Taka jest nasza polityka marketingowa.
- Czy Orange korzysta z usług Carrier IQ lub podobnej?
Nie.
- Czy zawiązanie współpracy z rodzinka.pl, znanymi ludźmi daje lepsze rezultaty niż stworzone specjalnie dla Orange Polska formy reklamowe, jak Serce i Rozum?
Zgodnie z naszą polityką informacyjną nie podajemy szczegółów dotyczących wyników naszych kampanii marketingowych.
- Jakie są proporcje prepaid i postpaid? Jaka jest tendencja?
W obu przypadkach mamy tendencję rosnącą. Zwiększa się zarówno liczba użytkowników korzystających z usług prepaid, jak i postpaid. Obecnie klientów prepaid mamy o ok. 14,5 proc. więcej niż abonamentowych. To mniej więcej stała proporcja, chociaż ostatnio zauważyliśmy lekki wzrost na korzyść ofert abonamentowych.
- Ile klientów bierze abonament bez telefonu, a ilu z telefonem i jaka jest tendencja?
Nasz rynek sprzedaży telefonów komórkowych jest stabilny. Szacujemy, że wynosi około 12-13 mln sztuk rocznie. W porównaniu do Europy Zachodniej, gdzie rynek subsydiowanych telefonów powoli kurczy się, w Polsce nadal utrzymujemy podział 80/20, choć są symptomy zmiany. Rynek telefonów niesubsydiowanych będzie rósł, ponieważ zwiększa się popularność ofert "tylko SIM". Dobrym przykładem może być nju mobile, który jest typową ofertą bez subsydiów. Do tego, na rynku mamy sporo używanych telefonów, oferowanych w drugim obiegu. Rośnie też sprzedaż ratalna, zwłaszcza droższych telefonów.
- Jakie były najpopularniejsze telefony w zeszłym roku w Orange?
Trzy najpopularniejsze telefony w Orange w 2013 roku to: Samsung Utopia 5610, Sony Xperia J i Sony Xperia E.
- Czemu koszt aktywacji może wynieść nawet 50 zł, w prepaid nie ma takich opłat?
W praktyce wszyscy operatorzy komórkowi, telewizji cyfrowej i kablowej mają w ofertach opłatę aktywacyjną. To standardowy składnik oferty, który wpływa na kalkulację ostatecznej ceny na klienta. Dzięki temu inne elementy oferty mogą być tańsze.
- Orange ma coraz większy zasięg LTE, jednak inaczej niż inni operatorzy nie stawia w promocji na LTE. Dlaczego?
To prawda, że zasięg LTE w sieci Orange szybko rośnie. Obecnie klienci mogą korzystać z niemal 900 stacji LTE. Obejmujemy zasięgiem 16 proc. populacji. Nasi klienci korzystający z ofert mobilnego dostępu do Internetu mogą korzystać z LTE bez żadnych specjalnych warunków czy dodatkowych opłat. W najbliższym czasie planujemy rozszerzenie dostępności LTE także na smartfony i tablety. Wychodzimy jednak z założenia, że jeszcze trochę za wcześnie na silną promocję LTE. Zasięg usług LTE - i dotyczy to nie tylko Orange - jest jeszcze ograniczony. Dlatego silna, ogólnopolska kampania przy stosunkowo małym tzw. wyspowym zasięgu, może być nie do końca efektywna. „Nazewniczy marketing” dotyczący sieci, który nagminnie stosuje Play nas nie interesuje. W przyszłości na pewno będziemy promować LTE, ale najpierw chcemy, aby nasi klienci mieli do dyspozycji większy zasięg i tym samym większe możliwości korzystania z tej technologii.
- Jak wygląda współpraca z Deezerem? Dużo klientów decyduje się na tą usługę?
Zakończyliśmy promocyjne świadczenie usługi Deezer w czerwcu ubiegłego roku.
- Czym w najbliższym czasie Orange będzie zachęcał klientów do siebie? Nowe usługi, oferty, ceny?
Nieustannie dbamy by nasza oferta była atrakcyjna. Wiele razy byliśmy prekursorami innowacyjnych usług. Będziemy robić to także w tym roku. Szczegółów nie mogę ujawnić, ale z pewnością nie zabraknie tego, co klienci lubią najbardziej: nowoczesnych urządzeń i atrakcyjnych ofert. Na pewno będziemy promować oszczędności, jakie daje klientom łączenie usług komórkowych i stacjonarnych (Orange Open). Od początku stycznia formalnie połączyliśmy PTK Centertel i Telekomunikację Polską w jedną firmę - Orange Polska, co pozwoli nam robić to jeszcze lepiej. Chciałbym też zwrócić uwagę na fakt, że po modernizacji sieci, którą zakończymy w połowie tego roku będziemy, będzie ona jedną z najnowocześniejszych w Europie. Niemal 100 proc. Polaków będzie w zasięgu 3G. Będziemy dalej rozwijać LTE i dostęp do stacjonarnego Internetu w technologii VDSL i FTTH.
- Czy słyszał Pan o nieprawidłowościach w sprzedaży telefonicznej i czy Orange ma zamiar coś z tym zrobić? Może outsourcing w przypadku Orange jest przereklamowany (ostatnie problemy ze złodziejem ze współpracującego przedsiębiorstwa)?
Jeśli chodzi sprawę kradzieży danych przez pracowników jednej z firm zewnętrznych, od kilku miesięcy blisko współpracowaliśmy w tej sprawie z Policją. Dzięki temu poufne informacje o naszych klientach nie wypłynęły na rynek. Mamy procedury bezpieczeństwa i ściśle ich przestrzegamy. Oczywiście ten przypadek zostanie dodatkowo przeanalizowany, a wnioski wyciągnięte. Nie ma podstaw do przekreślania z tego powodu outsourcingu.
- Dlaczego nju mobile działa osobno, nie jako kolejna oferta Orange?
To decyzja marketingowa. Doszliśmy do wniosku, że aby lepiej konkurować na polskim rynku potrzebujemy „nowego spojrzenia” i oferty pod nowym brandem przeznaczonej dla klientów, dla których najważniejsze są niskie koszty, proste rozwiązania i brak ograniczeń w korzystaniu z telefonu. Wprowadziliśmy nową markę także dlatego, by móc „mówić” do nich innym językiem marketingowym niż „grzeczny” i masowy Orange. Wyniki, jakie osiągnęły w ubiegłym roku Orange i nju mobile moim zdaniem potwierdzają słuszność tej strategii.
- Jak ocenia Pan polski rynek komunikacyjny, przetargi na częstotliwości, walkę o klienta itd.?
Nasz rynek charakteryzuje duża konkurencja i bezpardonowa walka o klientów. Najlepszym przykładem ostra wojna cenowa z 2012 roku. Rywalizacja odbywa się jednak nie tylko w aspekcie cenowym. Prócz niego ważnym elementem jest zwiększanie dostępności i jakości usług. Właśnie, dlatego od dwóch lat kompleksowo modernizujemy i rozbudowujemy naszą sieć. Jestem przekonany, że zapewni nam ona przewagę konkurencyjną. Klienci decydując się na usługi operatora, coraz częściej wybierają nie najtańszą ofertę, ale najlepszą. Jeśli chodzi o przetargi w tym roku czeka nas kluczowa aukcja na pasmo częstotliwości 800 MHz, którego rozstrzygnięcia spodziewamy się w najbliższych miesiącach. Jej wynik może decydować o układzie sił na rynku przez kolejne lata.
- Jak Pańskim zdaniem będzie się kształtował rynek telekomunikacyjny w 2014 roku, co będzie najistotniejszym elementem?
Myślę, że najbliższy rok będzie zdominowany przez wszystko, co jest związane z LTE. Od smarfonów i tabletów, przez oferty, po najważniejszą od lat aukcję na częstotliwości. Uważam jednocześnie, że dalej świetnie będą sprzedawały się smartfony oraz tablety 3G i WiFi. Z naszego punktu widzenia najważniejsze będzie zakończenie programu modernizacji sieci Orange. W praktyce oznaczać będzie niemal stuprocentowe pokrycie populacji technologią 3G, która mimo marketingowej popularności LTE, będzie miała w najbliższych latach znacznie większe znaczenie dla klientów. Pamiętajmy, że jeszcze sporo wody upłynie w Wiśle, zanim urządzenia z LTE staną się tak powszechne jak 3G. Dlatego kluczem do sukcesu pozostanie szybka transmisja 3G, zapewniająca wysoką jakość usług i ich dostępność praktycznie w każdym zamieszkałym miejscu w Polsce. A na takie wyzwanie, dzięki rozbudowie naszej sieci będziemy świetnie przygotowani.
Dziękuję za odpowiedzi.
Jeśli jakiegoś istotnego pytania zabrakło wpisujcie w komentarzach, może jeśli nie ja to ktoś się zdecyduje je zadać:) no i zachęcam do dyskusji
