Nie zorientowałbym się po tegorocznym GamesComie, że Sony z kwartału na kwartał ma coraz większe kłopoty finansowe. Stoisko jest bliźniaczo podobne do tego, które gigant z Japonii prezentował w zeszłym roku. Z tą różnicą, że kosztem PS3 pojawiło się sporo więcej PS Vity. No i nowość, która interesuje nas najbardziej - kącik Androida.
Skromny kącik, pozwolę sobie dodać, bo zaopatrzony raptem w kilkanaście urządzeń opartych na tym systemie. Wśród nich, co ciekawe, znalazł się nie tylko sprzęt Sony, ale również HTC z serii One, czyli w komplecie V, X i S (oparty na S4). Jak się domyślacie, w tym szaleństwie chodzi o pewien certyfikat.
HTC w linii One dostało certyfikat PlayStation, dzięki czemu możemy na tym sprzęcie zagrać w gry przygotowane przez deweloperów Sony na sprzęt z Androidem. W tym małym, skromnym kąciku, który cieszył się zerową popularnością, mogliśmy zagrać w tytuły, które już na tej platformie się znalazły. Niby żadna nowość, ale fajnie zebrać to wszystko do kupy.
Frederick - Resurrection of Music to nietypowe podejście do tematu gier muzycznych. Głównym bohaterem tej gry jest znany doskonale Fryderyk Chopin. Jednak już pierwszym screenem gra zrywa z dostojnością, jaką to nazwisko reprezentuje, gdyż po chwili muzycznemu geniuszowi pewien ciemnoskóry z dreadami w czapce w rasta barwy poleca "wychillować". Po krótkiej wymianie zdań przechodzimy do muzycznego pojedynku, zlokalizowanego na plaży. My gramy na swoim fortepianie, a nasz wyluzowany kolega na keyboardzie, a utworem, który zarzynaliśmy, był Polonez A-dur.
F-RoM to gra muzyczna czerpiąca garściami z tego, co wprowadził Guitar Hero. Jest licznik punktów, poprawne kombinacje podbijają słupek dopalacza, a wygrywa ten, który zdetronizuje rywala. Gra polega nie tylko na stukaniu, ale również wciskaniu klawiszy z poślizgiem czy korzystaniu z akcelerometru. Wyzwanie rośnie wraz z kolejnymi pojedynkami. Za każdym razem rozgrywamy je z kim innym i w innej aranżacji. Na przykład starcie nr 2 to remiks utworu Chopina grany przeciwko współczesnemu DJ-owi. Czy Chopin w takim wydaniu ma szanse na sukces? Ja i Marta kupujemy to bez większej zachęty. Gra była prezentowana na tablecie Sony Tablet S.
Tractor Trails to kolejna gra z cyklu "wymyśl, zrób i skilluj wynik". Jak tytuł wskazuje, jesteśmy traktorzystą, a naszym celem jest zasianie jak największej liczby drzewek w jak najkrótszym czasie. By tego dokonać, kierujemy "prawie Lamborghini" po labiryncie żyznej ziemi. Oczywiście mamy do złapania pewne bonusy - one, liczba posadzonych drzewek oraz czas są wyznacznikami sukcesu, który jest oceniany w klasycznym trzygwiazdkowym kryterium. Gra była prezentowana na smartfonie Sony Xpieria S.
Flick Hokey to nic innego jak cymbergaj przeniesiony do wirtualnego świata. Teraz możemy poczuć się jak młodociani fani tej zabawy, którzy zawsze błagali rodziców o "jeszcze 2 zł". Niestety skiepszczona fizyka gry, poszarpana grafika i bardzo duża przypadkowość (większa niż w oryginale!) nie pozwala na dłuższe posiedzenia sprawiające przyjemność. Do tego ekran tabletu po dwóch partyjkach wygląda jak pobojowisko. Gra była prezentowana na tablecie Sony Tablet S.
BeatSlider to kawałek softu, który naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył. Ta gra to mozaika obrazkowa, znana choćby z gadżetów w Windows Vista/7, wzbogacona o doznania muzyczne. Naszym celem jest oczywiście ułożenie odpowiedniego obrazka, jednak tutaj chodzi o linie tytułowego beatu - muszą być dobrane kolorystycznie do źródła, ale również łączyć się w logiczną całość. Dzięki temu usłyszymy pożądane brzmienie w postaci bardzo przyjemnego podkładu dźwiękowego. Oczywiście mozaiki z każdym kolejnym etapem są bardziej wymagające, jednak dla upartych może być to zabawa na długie godziny. Gra była prezentowana na smartfonie Sony Xperia S.
Tipper to kolejna gra promująca myślenie, bliźniaczy pomysł Tractor Trails. Tym razem zadaniem jest przetransportowanie kulki do miejsca docelowego za pomocą kratek z otworami. Miarą sukcesu jest liczba ruchów kratkami (musi być jak najniższa), a jesteśmy nagradzani medalami w standardowych barwach (gdyby komuś było mało po igrzyskach). Gra była prezentowana na smartfonie Sony Xperia S i HTC One S.
Samurai Beatdown to lekka i przyjemna gra, w której wcielamy się w naprawdę szybko biegnącego samuraja, broniącego się przed przeciwnikami atakującymi z każdej możliwej strony. Przerabiając ich na sajgonki za pomocą katany, zapewniamy sobie drogę do zwycięstwa, jednak nie jest to takie proste. Gra wymaga dobrego wyczucia czasu i niezłej zręczności, gdyż nie należy do prostych, a poziom wyzwania rośnie wraz z przebiegiem gry. Gra była prezentowana na smartfonie HTC One V.
Panic to gra, której nie tylko nie zrozumiałem, ale też całkowicie mi nie podeszła. Polegała na ochronie ludzi przed zalewającym całe miasto szlamem poprzez niszczenie ulic i budynków, rozlokowanych w siatce. Dziwna przypadkowość gry, mocno średni gameplay i oprawa spowodowały, że szybko sobie ją odpuściłem na rzecz innych tytułów. Gra była prezentowana na smartfonie HTC One X.
Prócz opisanych wyżej gier w PlayStation Suite znajdują się również Super Crate Box, Aqua Kitty i Passing Time, ale w tym skromnym kąciku było zdecydowanie za mało urządzeń, by prezentować je wszystkie jednocześnie.
To miło, że Sony zorientowało się, że warto na tegorocznych targach wystawić również gry na mobilne urządzenia. Szkoda jednak, że ciągle nie dostrzega potencjału smartfonów, które wyrastają na najważniejszego gracza mobilnego gamingu.
