Po co komu NFC, skoro można ćwierkać?

Po co komu NFC, skoro można ćwierkać?

fot. Cult of Mac
fot. Cult of Mac
Krystian Bezdzietny
30.07.2012 10:00, aktualizacja: 30.07.2012 12:00

Obsługa technologii NFC staje się powoli wyznacznikiem jakości smartfonów. Moim zdaniem niepotrzebnie. Nadchodzi bowiem technologia, która - gdyby została spopularyzowana - mogłaby wyprzeć NFC. Poznajcie Chirp, czyli aplikację pozwalającą przesyłać dane z jednego urządzenia na drugie poprzez ptasi odgłos.

Naukowcy z londyńskiego uniwersytetu opracowali technologię, którą można by nawet nazwać zbliżeniową. Chirp, posługując się charakterystycznym dźwiękiem wydawanym przez ptaszki (stąd nazwa aplikacji), umożliwia przesyłanie danych z jednego telefonu do drugiego, albo nawet do 5000 telefonów. Wszystko zależy od tego, jak wiele urządzeń będzie w stanie odebrać dźwięk nadawany przez urządzenie źródłowe.

Przesyłać można zdjęcia, notatki, linki, cokolwiek. Po wskazaniu materiału wystarczy nacisnąć charakterystyczny żółty przycisk, aby rozpocząć procedurę przesyłania. W tym momencie telefon wyda charakterystyczny dźwięk i każdy zainteresowany odebraniem materiału musi mieć w tym momencie uruchomioną aplikację, aby dźwięk odebrać, a następnie pobrać dany materiał.

Jak to działa? Po wybraniu materiału i naciśnięciu żółtego przycisku Chirp natychmiastowo przesyła dane na swój serwer, z głośników wydobywa się wówczas charakterystyczny dźwięk. Jeżeli dźwięk zostanie "usłyszany" przez innych chirpowiczów, to ich urządzenia automatycznie połączą się z serwerem aplikacji i ściągną nadany przed chwilą element. Proces ten odbywa się natychmiastowo, a dane może odebrać każdy.

Co ciekawe, nawet gdyby w trakcie procesu odbierania komunikatu dźwiękowego nad nami lądował samolot, albo ktoś korzystałby z młota pneumatycznego, to odbiór dźwięku i tak nie zostanie zaburzony, ponieważ aplikacja została wyczulona na punkcie swojego Chirpa i reaguje wyłącznie na dźwięk o konkretnej tonacji.

A co jeżeli urządzenie odbierające dźwiękowy komunikat nie ma obecnie połączenia z Internetem? To pewnie połączy się później. Odebrany dźwięk jest przechowywany w aplikacji, aby natychmiastowo po połączeniu się z Siecią odebrać żądany materiał.

Chirp ma potencjał, ale jej funkcjonalność można zastąpić NFC, Bluetoothem czy nawet kodami QR.  Mogę sobie wyobrazić sytuacje, w których Chirpem posługują się twórcy reklam w internecie czy telewizji, ale ze względów bezpieczeństwa nie ma szans aby system zastosowano w świecie mikropłatności.  W końcu sygnał łatwo przechwycić, a jego imitacja nie powinna być trudna (po rozszyfrowaniu algorytmu).

Na razie aplikacja Chirp dostępna jest wyłącznie dla urządzeń z systemem iOS i można pobrać ją za darmo z App Store. Podobno w przygotowaniu jest także androidowa odsłona aplikacji.

Źródło: cultofmac

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)