Samsung ujawnia prototypy urządzeń sprzed czasów iPhone'a. Jeśli to nie wystarczy... [zdjęcia]

Samsung ujawnia prototypy urządzeń sprzed czasów iPhone'a. Jeśli to nie wystarczy... [zdjęcia]

Apple vs Samsung | fot. slashgear.com
Apple vs Samsung | fot. slashgear.com
Michał Brzeziński
26.07.2012 13:01, aktualizacja: 26.07.2012 15:01

Samsung wytoczył naprawdę ciężką artylerię. Od wielu miesięcy stara się udowodnić, że jego smartfony nie są wzorowane na iPhonie i wygląda na to, że wreszcie ma prawdziwe szanse na wygranie tego sporu.

Wojna patentowa znów stała się tematem numer jeden. Niemiecki sąd zakazuje sprzedaży Galaxy Taba 7.7 w całej Europie (chociaż tak naprawdę tylko na terenie Niemiec), a w międzyczasie toczy się wiele innych spraw, m.in. w Australii i Stanach Zjednoczonych. Ale bardzo często w grę wchodzą kruczki prawne lub inne kwestie znacznie wykraczające nawet poza wiedzę redaktora Komórkomanii ;)

I w tej sprawie na pewno po części też tak jest. Jednak dowody, które przedstawia koreański koncern "na chłopski rozum" są bardzo sensowne i trafiają w sedno sprawy.

Najstarsi górale nie pamiętają kiedy Apple zaczęło prawdziwą bitwę z wieloma producentami, skupiając się przede wszystkim na Samsungu. Chodziło o kopiowania wyglądu iPhone'a, czyli, jak - nieco żartobiliwie - podsumowało Apple (o czym pisał Kamil):

front obudowy nie może być czarny, prostokątny, nie powinien mieć też zaokrąglonych rogów; może być natomiast ozdobiony różnymi wzorami czy napisami;

wyświetlacz nie może znajdować się na samym środku obudowy, a ramka wokół niego powinna być szeroka (lub nie powinno jej być w ogóle);

otwór głośnika nie może być szeroki i mieć formy prostokąta (innymi słowy, powinien być dłuższy niż szerszy).

Oczywiście pod ten opis można podciągnąć prawie każdy nowoczesny telefon. Można by pomyśleć, że gigant z Cupertino uwziął się na Samsunga ze względu na uwydatniony przycisk Home, ale jak pokazał w swoim graficznym porównaniu (które było jednym z dowodów w oskarżeniu), to nie miało większego znaczenia.

dowód Apple'a przeciwko Samsungowi | fot. slashgear.com
dowód Apple'a przeciwko Samsungowi | fot. slashgear.com

Raczej chodziło o "duży wyświetlacz na środku obudowy" i podobny interfejs. Nie wiem jak można porównywać siatkę aplikacji w iOS-ie oraz pulpit w Androidzie, ale same listy programów rzeczywiście były podobne. Na szczęście to już nieaktualne, bo Samsung postanowił poprawić swoją nakładkę.

To było kiedyś. Teraz Koreańczycy postanowili się skutecznie obronić, a nawet zemścić na Apple. Redaktorzy Wall Street Journal dotarli do 23-stronicowego dokumentu sądowego z 23 lipca, z którego - jak w każdym długim dokumencie - najciekawsze są obrazki.

Na wstępie Samsung podkreśla, że tworzy telefony komórkowe od 1991 r. i wymyślił wiele technologii, które stanowią podstawy dla dzisiejszych smartfonów. Bez tej wiedzy, prawie 20 lat później Apple nie miałoby szans wyprodukować iPhone'a. Szczerze mówiąc, nie wiem jakie to ma znaczenie w kwestii kopiowania wyglądu.

Ale w kolejnej części Samsung opowiada o swoim designie w połowie 2006 r. (dla przypomnienia, premiera iPhone - styczeń 2007 r.). Projektanci stworzyli nową generację telefonów, na którą wpływ miały trendy rynku mobilnego oraz moda na coraz większe wyświetlacze. Ich owoce widać poniżej:

prototypy Samsunga | fot. slashgear.com
prototypy Samsunga | fot. slashgear.com

Jeden uwydatniony przycisk pod wyświetlaczem często był argumentem przeciwników koreańskiego producenta. Jak widać, Samsung planował podobny układ jeszcze wiele miesięcy przed premierą iPhone'a. Są to tylko (i aż) prototypy, ale co najmniej jeden z nich został zrealizowany.

Już wtedy też przewidywano listę aplikacji w postaci zwykłej prostokątnej siatki, a także obsługę telefonu w różnych orientacjach. I właśnie obrazek odnoszący się głównie do interfejsu jest najciekawszy:

prototyp Samsunga | fot. slashgear.com
prototyp Samsunga | fot. slashgear.com

Wystarczy przemalować białą ramkę i mamy... iPhone'a. Nawet jeśli ktoś się wzbrania przed tym podobieństwem, to trudno zaprzeczyć, że Samsung stworzył "prostokątny model z zaokrąglonymi rogami, dużym wyświetlaczem na środku i małą liczbą przycisków pod" jeszcze przed premierą pierwszego telefonu z Cupertino.

Moim zdaniem mamy przed oczami najlepszy dowód na niewinność Samsunga. Jego projektanci wymyślili kopię iPhone'a jeszcze przed jego premierą. Czego chcieć więcej? Oczywiście to tylko logiczne wnioski, w praktyce nie będzie tak łatwo, a przynajmniej o to postarają się prawnicy Tima Cooka. Kto wie, może szykuje się pozew o podkradanie projektów?

Gwoli ścisłości, Koreańczycy przedstawili także swoją wersję grafiki "świat telefonów przed i po iPhonie":

Grafika Samsunga | fot. pozew Samsunga
Grafika Samsunga | fot. pozew Samsunga

Tak samo jak w przypadku dowodu Apple, jest tutaj kilka upiększeń i zniekształceń - nie ma wątpliwości. Chociaż sensowne wydaje się pokazanie, że Samsung nie przerzucił się nagle na same dotykowe ekrany i ciągle produkuje mniej zaawansowane telefony w różnych obudowach.

To jeszcze nie koniec. Producent serii Galaxy nie tylko broni się przed oskarżeniami Apple'a, ale także próbuje udowodnić, że to ono skopiowało swój design:

Same wewnętrzne dokumenty Apple na to wskazują. W lutym 2006 r., przed stworzeniem designu iPhone'a, członek zarządu Apple Tony Fadell przekazał  artykuł, który zawierał wywiad z designerem z Sony i najważniejszymi osobami w firmie - Stevem Jobsem, Jonathanem Ivem i innymi. W artykule designer z japońskiej firmy opowiada o projektach mobilnych urządzeń, którym brakuje nadmiernych ozdobników takich jak przyciski, mieszczą się w dłoni, są kwadratowe, mają ekran i zaokrąglone rogi.

Dodatkowo, wewnętrzne dokumenty mają pokazywać, że Apple samo siebie uważa za firmę, która nie rozwija nowych technologii, tylko je skutecznie komercjalizuje. To poważne stwierdzenie i prawdopodobnie ma za zadanie przedstawić koncern jako trolla patentowego. Potwierdza to kolejne oskarżenie, według którego Apple patentuje trywialne funkcje ekranu dotykowego, które były rozwijane i zastosowane jeszcze przed pierwszym iPhone'em.

Ostatnią kwestią jest wymigiwanie się firmy z Cupertino od płacenia należności patentowych. Jak wiadomo, Samsung posiada potężne portfolio patentów. Pomimo że Apple oskarża innych, samo nie jest skore do przyznania, że narusza technologie konkurencji. Samsung udostępnia licencję związaną z sieciami 3G wszystkim liczącym się producentom na regułach FRAND (czyt. musi je udostępnić za rozsądną opłatą). Jedynie Apple się przed tym broni i uznaje wymienione patenty za nieegzekwowalne.

Dużo nowości jak na jeden dokument. Nie wydaje mi się, aby sąd rozpatrzył pozytywnie kolejne starania Samsunga do nałożenie licencji na Apple lub domniemane kopiowanie Sony. Ale prototypy Koreańczyków wyglądają naprawdę obiecująco i być może przynajmniej w tej płaszczyźnie uda się pogodzić obie strony. Tylko czemu nie pokazano ich wcześniej?

Wiadomo, że prawo sięga głębiej niż porównanie kilku grafik, więc wyrok sądu nie jest oczywisty. I jaki by nie był, wywoła dużo kontrowersji.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)