Apple prosił sprzedawców o usunięcie z półek zakazanych urządzeń Samsunga

Apple prosił sprzedawców o usunięcie z półek zakazanych urządzeń Samsunga

Samsung vs. Apple | fot. androidcentral.com
Samsung vs. Apple | fot. androidcentral.com
Michał Brzeziński
15.07.2012 13:00, aktualizacja: 15.07.2012 15:00

W długim sporze pomiędzy Apple'em a Samsungiem widzieliśmy już prawie wszystko. Ale tego jeszcze nie było – gigant z Cupertino wysłał listy do sprzedawców detalicznych, w których prosi o szybkie dostosowanie się do wyroku sądu.

Cała sytuacja dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Niedawno tamtejszy sąd uznał, że Galaxy Tab 10.1 narusza patenty Apple'a i nie powinien być sprzedawany. To nie poruszyło opinii publicznej, ponieważ tablet i tak należy do starszej generacji oraz doczekał się swojego następcy (który prawie nic nowego nie wnosił, ale zawsze) - w praktyce mało kto chciałby go jeszcze kupić.

Za to zawrzało, gdy wstępnie zakazano świeższego urządzenia - Galaxy Nexusa. Zwłaszcza po ostatniej premierze Androida Jelly Bean telefon Google'a wrócił do łask, ale dostępny był tylko przez kilka dni. Chociaż wstępny zakaz został kilka dni temu unieważniony, dopiero teraz dowiedzieliśmy się, jakie działania podejmował pozywający, gdy był on jeszcze ważny.

Apple wysłał do wielu sklepów listy z żądaniem szybkiego zaniechania bezprawnej sprzedaży (można je w oryginale przeczytać tutaj), powołując się na orzeczenie sądu mówiące:

Z powyższych powodów wniosek Apple'a o wstępny zakaz jest rozpatrzony pozytywnie. Odpowiednio wszystkim amerykańskim oddziałom Samsunga, jego urzędnikom, partnerom, agentom, pracownikom, pełnomocnikom, spółkom zależnym i tym działającym razem z nimi zabrania się produkcji, używania, oferowania sprzedaży, sprzedaży na terenie Stanów Zjednoczonych oraz importowania modelu Galaxy Nexus (..)

Według koncernu Tima Cooka powyższe oznacza, że odpowiedzialność prawna dotyczy także samych sklepów. Bardzo podobny list sprzedawcy otrzymali także w sprawie Galaxy Taba 10.1. Apple'owi najwidoczniej bardzo zależy na tym, żeby żaden z wymienionych produktów nie trafił w ręce konsumentów.

Swoje zdanie na ten temat wyraził oczywiście Samsung:

Groźby Apple'a są znacznie wyolbrzymione. Błędne jest twierdzenie, że sprzedawcy trzeci są podmiotem wstępnego zakazu. To oczywiście nieprawda.

Florian Mueller, prawnik od wielu lat zajmujący się sprawami patentowymi, na swoim blogu ocenił zaistniałą sytuację. Jego zdaniem każdy z producentów ma po części rację i wiele zależy od interpretacji relacji pomiędzy Samsungiem i sprzedawcami. Czyli prawdopodobnie potrzebny by był kolejny spór sądowy.

Sytuacja jest dwuznaczna. Przede wszystkim nie uważam, że sprzedaż produktów Samsunga powinna zostać w ogóle zakazana. Ale odbiegając od słuszności decyzji sądu, nie dziwię się staraniom Apple'a, który po prostu walczy o swoje. Uważa on, że wyrok oznacza ogólny zakaz sprzedaży urządzeń i nie dotyczy samego Samsunga, co zresztą ma dużo sensu.

Oczywiście teraz to bez znaczenia, bo Galaxy Nexus może być oficjalnie sprzedawany w Stanach Zjednoczonych. Ale już za kilka dni producenci ponownie spotkają się w sądzie i wtedy zobaczymy, kto miał rację.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)