Webbies - czarująca polska gra [recenzja]

Webbies - czarująca polska gra [recenzja]

Webbies - czarująca polska gra [recenzja]
Zbyszek Kowal
12.06.2012 03:27, aktualizacja: 12.06.2012 05:27

Nie ma zbyt wielu polskich gier, które urzekłyby mnie tak mocno jak Webbies. Być może tylko Infinite Dreams potrafi tworzyć tak dopracowane produkcje jak ta, którą niedawno opublikowało Nano Titans w App Store. Jest tylko jeden drobny problem: ta rewelacyjna gra wciąż nie może wypłynąć na szersze wody.

Część z Was mogła widzieć Webbies na pierwszym miejscu w polskim App Store. Niestety, nasz kraj jest jedynym, w którym produkcja Nano Titans osiągnęła dobry wynik. Zachodnia prasa, jak i gracze są zgodni co do jednego, jest to bardzo wciągająca pozycja, ale pomimo doskonałych ocen nie zawojowała jeszcze sklepu z aplikacjami Apple’a.

W oczekiwaniu na światowy sukces

Czasami jednak jest tak, że dobra gra wypływa niespodziewanie w kilka miesięcy po swojej premierze. Mam przeczucie, że świat jeszcze zachwyci się Webbies, tak samo jak uczyniliśmy to ja i moja rodzina. Zanim jednak zacznę lukrować producentowi, słów kilka o fabule i mechanice gry.

Obraz

Jak na przyzwoitą grę casual przystało, Webbies może pochwalić się prostą, ale interesującą historyjką kryjącą się za poczynaniami gracza. Otóż pewnej nocy czarnoksiężnik Hurgen wynalazł miksturę, która zamieniła wszystkie pajęczyny w lesie w splot sznurków, przez co zapasy owoców leśnych wpadły w sidła pająka Alfreda.

Powyższa sytuacja znacznie utrudniła życie słodziutkim stworkom zamieszkującym las (zerknijcie na minę jeżyka na ikonce gry), ponieważ mogą umrzeć z głodu. Zadaniem gracza jest oczywiście wszystkie owoce odzyskać i przekazać do pyszczków prawowitych właścicieli. Nie jest to jednak takie proste, jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać.

Obraz

Każda ze 100 dostępnych w grze plansz jest całkiem sympatyczną łamigłówką. Na kratownicy ze sznurków (bardziej kojarzy mi się to z olinowaniem statku niż pajęczyną) porozwieszane są owoce, diamenty lub inne elementy. Należy pogrupować różne smakołyki w grupy i nakarmić sympatycznego jeża.

100 plansz słodziutkich przygód

W późniejszych planszach pojawia się coraz więcej zwierzątek do nakarmienia, są również ruchome przeszkody, armaty, klucze lub mnożniki owoców. Trzeba zatem nie tylko dbać o dobry kąt strzału (sznurki naciąga się jak procę w Angry Birds), ale również o odpowiednią kolejność łączenia ze sobą owoców.

Obraz

Nie pokonałem jeszcze wszystkich plansz, ale mogę Was zapewnić, że te, w które zagrałem (ponad 50), okazały się bardzo różnorodne. Nie ma efektu znudzenia się rozgrywką. Cały czas czeka się na nowe układy i wyzwanie. Innymi słowy mamy do czynienia z klasycznym motywem jeszcze jednego levelu.

Sam pomysł naciągania, strzelania czy też grupowania nie jest jakoś specjalnie nowy w App Store. Gier z podobną mechaniką jest wiele. W Webbies jednak wszystko współgra idealnie. Po pierwsze każda z plansz jest dobrze przemyślana, level design na najwyższym poziomie. Po drugie całość została ubrana w tak słodkie kolory, że tej gry nie sposób nie polubić.

Obraz

Gdy pokazałem Webbies mojej córce oraz żonie, od razu połknęły bakcyla. Gra pomimo że jest wymagająca, może wciągnąć na kilka godzin zarówno zaawansowanych graczy, jak i tych niedzielnych użytkowników smartfonów.

Niesamowita dbałość o najmniejsze detale

Powód? Doskonała jakość grafiki. Dbałość o najmniejszy szczegół i detal. Każdą ikonkę interfejsu, każde mrugnięcie okiem stworka czy też samo napinanie się sznurków wykonano perfekcyjnie. Wystarczy zresztą, że spojrzycie na dołączony do wpisu filmik oraz screenshoty. Ta gra wygląda ślicznie. Być może dla kogoś będzie to zbyt cukierkowy wystrój, ale dla mnie jest to idealna mieszanka dla wielbicieli gier casualowych.

Obraz

Nie inaczej jest również z oprawą muzyczną. Zarówno dźwięki, jak i główny podkład muzyczny doskonale komponują się z opowiadaną historią. Dzięki przyjaznym nutkom gra się bardzo przyjemnie. Należy postawić duży plusik przy tym aspekcie gry.

Wady? Szukałem i nie mogłem znaleźć. Odkąd w nowej wersji wprowadzono przycisk „cofnij ruch”, gra stała się niemal idealna. Przy czym słowa „niemal” używam nieco dla własnej asekuracji. Gdyby Webbies było grą wydaną przez Rovio lub ZeptoLabs, zapewne pobrane byłoby ponad kilkadziesiąt milionów razy.

Dlaczego zatem ostateczna ocena to 95 procent, a nie 100? Cóż, Webbies to specyficzny rodzaj gry. Klasyczny do bólu casual, który hardcorowych graczy zapewne nie porwie. Chociaż z drugiej strony, bardzo trudno jest się oprzeć magii, jaką produkcja Nano Titans roztacza wokół siebie.

Jeżeli zatem nie mieliście przyjemności zagrać jeszcze w grę polskiego studia (zaledwie dwóch łebskich facetów) to koniecznie nadróbcie tę zaległość już teraz. Webbies to aplikacja uniwersalna (jeden zakup dla iPhone’a oraz iPada), więc wydatek 0,79 euro powinien przyjść Wam dość łatwo. Z naszej strony pełna rekomendacja, można pobierać w ciemno!

[plus] Nietuzinkowa mechanika gry

[plus] Świetna oprawa graficzna

[plus] Fajny podkład muzyczny

[plus] Prosta w obsłudze, trudna do masterowania

[plus] Opcja „cofnij ruch”

[plus] Polska produkcja!

[minus] To tylko świetny casual ;)

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)