iOS lepszy od Androida w kwestii modyfikacji?

iOS lepszy od Androida w kwestii modyfikacji?

iOS lepszy od Androida w kwestii modyfikacji?
Krystian Bezdzietny
10.06.2012 10:30, aktualizacja: 10.06.2012 12:30

Android jest systemem bardziej otwartym niż iOS - co do tego nie ma wątpliwości. Niestety, nie w każdym aspekcie systemowym można dopatrzeć się takiej zależności. Jeżeli na celownik weźmiemy modyfikacje, to w tej bitwie zdecydowanie wygrywa iOS. Dlaczego?

Android jest systemem bardziej otwartym niż iOS - co do tego nie ma wątpliwości. Niestety, nie w każdym aspekcie systemowym można dopatrzeć się takiej zależności. Jeżeli na celownik weźmiemy modyfikacje, to w tej bitwie zdecydowanie wygrywa iOS. Dlaczego?

Według mnie w kwestii wprowadzania zmian w oprogramowaniu i drobnych hacków systemowych pierwszeństwo należy się OS-owi Apple'a. Nie jest to jednak tylko moja opinia. Do podobnych wniosków doszedł Whitson Gordon (redaktor Lifehackera) - wieloletni użytkownik Androida. Z tej okazji napisał dość pokaźny artykuł zatytułowany "Zapomnij Androidzie: iPhone jest lepszy w hackowaniu i modyfikowaniu". Mimo że polecam lekturę całego tekstu, pozwolę sobie przytoczyć z niego kilka ciekawszych akapitów.

Jeżeli bardzo chcesz dojść do sedna sprawy z personalizacją, to faktem jest, że to właśnie rootowanie jest furtką do naprawdę wielu możliwości. Niestety, rootowanie tak przyprawia o ból głowy jak chęć włamania się do skarbca za pomocą pinezki. Masz do dyspozycji 100 różnych telefonów z Androidem. Każdy z nich ma swoje metody rootowania, zabezpieczenia. Przede wszystkim istnieje ryzyko, że będziesz musiał trochę na ten temat poczytać. To jest naprawdę denerwujące, że jeden poradnik z rootowaniem prezentujemy dla może 10 telefonów, podczas kiedy najpierw trzeba przebrnąć przez dziwne stwierdzenia i inne dziwactwa, które należy wiedzieć przed przystąpieniem do procesu. Zaś poradnik z jailbreakiem iOS-a to tylko 3 kroki.

Ostatnie zdanie powyższego cytatu idealnie podsumowuje tekst Gordona. Warto też przyjrzeć się innym kwestiom.

Ból głowy nie kończy się jednak na rootowaniu. Android ma wiele różnych wersji (przykra strona open source'a), przez co niektóre modyfikacje dedykowane są wyłącznie wybranym urządzeniom czy nawet ROM-om. Narzędzia kompatybilne z ROM-em Sense nie zadziałają na ROM-ie AOSP, a modyfikacje dla Gingerbreada prawdopodobnie nie będą współpracowały z ROM-ami bazującymi na Androidzie Ice Cream Sandwich.

Idąc dalej:

Jestem naprawdę pierwszy do narzekania na to, jak denerwująca i powolna jest Cydia. Jednak po przesiadce z Androida zdałem sobie sprawę, że Cydia to najlepsza rzecz, jaka mogła się przytrafić wielbicielom tweakowania. Chcesz zainstalować aplikację, narzędzie czy jakąś inną modyfikację w swoim iPhonie? Szanse na to, że znajdziesz ją pośród tysięcy aplikacji, narzędzi i innych modyfikacji w Cydii są ogromne. Chcesz zrobić to samo w przypadku Androida? Gdy już zdobędziesz informacje na temat kompatybilności wybranej modyfikacji z posiadanym przez ciebie urządzeniem, musisz przekopać takie miejsca, jak XDA Developers lub RootzWiki, aby znaleźć to, czego naprawdę potrzebujesz, a potem i tak będziesz musiał przerzucić to, co znajdziesz, do smartfona poprzez Dropboksa czy USB.

Czy ktoś, kto ma rozeznanie w temacie, śmie się nie zgodzić?

Cydia działa na rynku od lutego 2008 roku, czyli została uruchomiona dokładnie 6 miesięcy po pierwszym jailbreaku iOS-a. Od tego czasu platforma rozwijała się, będąc świetnym zbiorowiskiem najróżniejszych modyfikacji dla mobilnego systemu Apple'a.

Mimo wszystko jednak nie ma się co dziwić, że nawet androidowi deweloperzy nie ogarniają swojej ogromnej root-społeczności. Z ponad czterema tysiącami urządzeń na rynku mało kto by podołał. Ironiczny jednak jest fakt, że mimo wszechobecnej otwartości Androida, to iPhone'a modyfikuję według upodobań pięć minut po wyjęciu z pudełka, a nie zieloną platformę Google'a.

Źródło: iDB

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)