Evi - zamiennik Siri czy kolejna nieudana podróbka? [krótki test]

Evi - zamiennik Siri czy kolejna nieudana podróbka? [krótki test]

Evi
Evi
Tomasz Nowak
06.02.2012 14:50, aktualizacja: 06.02.2012 15:50

Od czasu premiery iPhone'a 4S nie cichną dyskusje na temat Siri. Niestety, aplikacja ta jest dostępna tylko w modelu 4S. Czy użytkownicy innych urządzeń z iOS lub Androidem mają jakąś alternatywę? Czy Evi może zastąpić Siri?

Od czasu premiery iPhone'a 4S nie cichną dyskusje na temat Siri. Niestety, aplikacja ta jest dostępna tylko w modelu 4S. Czy użytkownicy innych urządzeń z iOS lub Androidem mają jakąś alternatywę? Czy Evi może zastąpić Siri?

Aplikacja ta jest dostępna na urządzenia z iOS (wszystkie, a nie - jak Siri - tylko na iPhone'a 4S) oraz te pracujące pod kontrolą systemu Android. Dla urządzeń spod znaku nadgryzionego jabłka udostępniono już wersję finalną, natomiast ta na Androida jest w fazie beta.

Meet Evi

Interfejs Evi jest przyjazny i czytelny, dzięki czemu nawet początkujący użytkownik nie będzie miał problemów z obsługą aplikacji. Niestety na razie Evi sprawnie obsługuje tylko język angielski. Język polski jest co prawda rozpoznawany, ale aplikacja nie potrafi dopasować do niego wyników wyszukiwania. Polecenia wprowadza się standardowo, głosowo (dzięki rozpoznawaniu mowy), można również wpisywać je ręcznie.

Jeśli ktoś zna język angielski, Evi może być dla niego ciekawą wyszukiwarką. Dlaczego tylko wyszukiwarką? Największą wadą tego programu jest brak możliwości ingerencji w aplikacje systemowe. Co za tym idzie - Evi nie napisze za użytkownika wiadomości tekstowej, nie zapisze terminu w kalendarzu ani nie ustawi alarmu na konkretną godzinę.

Jest to spory minus w porównaniu z Siri. Niemniej jednak Evi potrafiło mnie zaskoczyć. Spytałem o to, jaka jest wartość całki z sinus x. Wyrażenie „sinus x” zostało mylnie zinterpretowane przez rozpoznawanie mowy jako „sex”. Program rozpoznał słowo „sex”, ale w wynikach wyszukiwania pokazały się wartości całki z funkcji sinus x.

Aplikacja radzi sobie dobrze również z innymi pytaniami. Czas w dowolnym miejscu na świecie, przepis na ulubione ciasto nie stanowią dla Evi problemu. Trudne okazało się jednak proste działanie matematyczne (2+2), co nie powinno mieć miejsca. Biorąc pod uwagę to, że testowana przeze mnie wersja na Androida jest w fazie beta, można to wybaczyć i liczyć, że w finalnej wersji wszystko będzie działać.

Z Evi można również trochę podyskutować. Na pytania o to, kim jest i gdzie się znajduje, pojawiały się prawidłowe odpowiedzi. Pomimo że brakuje niektórych funkcji (ustawianie alarmów itd.) i występują problemy z przeciążeniem serwerów (co zdarza się również Siri), uważam, że aplikacja jest warta zainteresowania. Być może nie do codziennego użytku, ale jako ciekawostka.

Jeśli twórcy uzupełnią brakujące funkcje, być może kiedyś będziemy mogli mówić o zamienniku Siri. Do tego czasu pozycja głosowego asystenta Apple'a pozostanie niezagrożona.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)