HTC One 2 to... The All New One? To może nie być dobry ruch ze strony HTC

HTC One 2 to... The All New One? To może nie być dobry ruch ze strony HTC

HTC One 2 to... The All New One? To może nie być dobry ruch ze strony HTC
Źródło zdjęć: © HTCFamily.ru
Miron Nurski
19.02.2014 12:37, aktualizacja: 19.02.2014 13:46

Właściwie już w dniu premiery modelu HTC One po sieci zaczęło krążyć kilka teorii na temat tego, jak będzie się nazywał jego następca. One 2? Two? One +? Rozwiązanie tej zagadki może być bardziej zaskakujące.

Kilka dni temu pojawiły się plotki, że nowy HTC One to po prostu.... HTC One. A konkretnie HTC One (2014). Wczoraj natomiast @evleaks napisał na Twitterze, że model o nazwie kodowej HTC M8 ujrzy światło dzienne jako The All New One. Wbrew pozorom te przecieki się nie wykluczają. Wręcz przeciwnie.

Takie nazewnictwo nasuwa oczywiście skojarzenia z iPadem trzeciej generacji, który został przez Apple'a zapowiedziany jako the new iPad. Było to jednak bardziej hasło marketingowe niż oficjalna nazwa produktu, bo na opakowaniu tabletu widniała po prostu nazwa "iPad".

Obstawiam zatem, że nowy smartfon w materiałach promocyjnych będzie występował jako The All New One, na pudełku pojawi się nazwa HTC One lub HTC One (2014), a część sklepów - aby odróżnić go od dostępnego w ich ofertach poprzednika - będzie go nazywać HTC One 2.

Można by pomyśleć: OK, Apple'owi się udało, to i HTC może się udać. Być może. Trzeba jednak zauważyć, że między Apple'em a HTC jest kilka "drobnych" różnic. Przede wszystkim iPad to już marka sama w sobie, a premiera każdej kolejnej generacji jest głośnym wydarzeniem medialnym. Fani producenta wiedzą więc, kiedy oczekiwać nowej wersji tabletu i po prostu na nią polują. HTC One to zdecydowanie niższa półka i obawiam się, że niejasne nazewnictwo może sprawić, że nawet pracownicy sklepów i salonów operatorów zaczną się w nim gubić. "Chce pan The All New One? Niestety, nie widzę niczego takiego w systemie. A Galaxy S5 pana nie interesuje?".

Poza tym z perspektywy czasu widać, dlaczego Apple postawił na taką nomenklaturę. Chodziło po prostu o to, by jak najdłużej utrzymać przy życiu iPada 2. O ile ta wersja znajduje się w ofercie giganta z Cupertino nieprzerwanie od 2011 roku, o tyle jego następcy znikają z półek po pojawieniu się kolejnej generacji. Dziś na stronie Apple'a można zamówić jedynie iPada drugiej generacji lub iPada piątej generacji. Sprzedawanie jednocześnie iPada 2 oraz "iPada 5" z pominięciem trójki i czwórki nie wyglądałoby zbyt fajnie, prawda? Tymczasem wystarczyło trzecią i czwartą generację nazwać iPadem z wyświetlaczem Retina, a piątą iPadem Air i Apple wciąż może 3-letniego staruszka traktować jako tańszy wariant, nie martwiąc się o droższych w produkcji następców.

Chciałbym wierzyć, że HTC ma swoich speców od marketingu, którzy wiedzą, co robią. Na razie jednak kolejne wyniki finansowe świadczą o tym, że jest zgoła inaczej.

Przypomnę, że The All New One pojawi się na scenie 25 marca.

Źródło: Twitter

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)