Granie w chmurze dla Androida i iOS-a... ale jeszcze nie dla nas

Granie w chmurze dla Androida i iOS‑a... ale jeszcze nie dla nas

OnLive | fot. theverge.com
OnLive | fot. theverge.com
Michał Brzeziński
08.12.2011 18:26, aktualizacja: 08.12.2011 19:26

O usłudze OnLive mówi się już od kilku miesięcy, po tym jak firma zaprezentowała swoje możliwości na targach związanych z grami oraz urządzeniami mobilnymi. Wreszcie zwykły śmiertelnik może sprawdzić, jak dużym krokiem jest przeniesienie takiej formy rozrywki do chmury.

Wiele razy zastanawialiśmy się nad tym, czy tablet lub telefon mogą zastąpić przenośną lub nawet stacjonarną konsolę do gier. Rynek mobilny rozwija się bardzo szybko, a specyfikacje powoli zaczynają zagrażać przenośnym komputerom, jednak ciągle brakuje mocy obliczeniowej, która zapewniłaby zabawę z najnowszymi produkcjami, a także kompatybilności pomiędzy systemami. Poza tym sterowanie na ekranie dotykowym wypada blado na tle starych, dobrych padów - w tej kwestii potrzeba dużych zmian. Rozwiązaniem wszystkich problemów ma być usługa OnLive.

To nowatorskie rozwiązanie typu Cloud Gaming, w którym wszystkie potężne operacje obliczeniowe przeprowadzają za nas komputery umieszczone w chmurze. Taki system znacząco odciąża urządzenie, które skupia się głównie na odbieraniu gotowych danych. Oczywiście do tego konieczne jest porządne połączenie z Internetem. Domowe Wi-Fi się sprawdzi, ale łączność 3G, choć według specyfikacji powinna, najprawdopodobniej nie zapewni wystarczającej płynności. Na prawdziwie mobilne granie musimy poczekać, aż operatorzy rozwiną sieć LTE.

Obecnie usługa jest w pełni dostępna tylko dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii, ale w niedalekiej przyszłości jej zasięg ma objąć także pozostałą część Europy oraz Azję.

Lista wspieranych urządzeń:

  • tablety:  Acer Iconia Tab A500, ASUS Eee Pad Transformer, HTC Flyer, Motorola Xoom, Samsung Galaxy Tab, Sony Tablet S, Toshiba Thrive, HTC Jetstream;
  • telefony: HTC Nexus One, HTC Sensation, HTC Sensation XL, HTC Rezound 4G, Motorola Droid 2, HTC EVO Motorola Droid X2, Motorola DROID BIONIC 4G, Motorola DROID RAZR 4G, Motorola Photon 4G, Samsung Galaxy S II 4.

Jak widać, żałować mogą jedynie użytkownicy tabletów, ponieważ lista wspieranych smarfonów jest uboga w urządzenia spoza USA. Oczywiście wkrótce więcej modeli dołączy do tej grupy. Ciekawe jest to, że nawet tak wiekowy (jak na obecne standardy) telefon jak Nexus One radzi sobie z obsługą OnLive - na razie jedynym oficjalnym wymaganiem pozostaje Android 2.3.

A co z urządzeniami Apple'a? Aplikacja na Androida jest już dostępna w Markecie, a OnLive na iOS-a czeka wyłącznie na akceptację AppStore, która powinna nastąpić w ciągu kilku dni. Na razie nie wiadomo, jak wygląda oficjalnie wspierana lista, ale pewniaki to iPhone 4 i 4S oraz obydwie wersje iPada.

Użytkownicy nowej usługi mogą wypróbować za darmo grę LEGO Batman, a także wypożyczyć jedną z 200 dostępnych gier. W OnLive można wykupić tytuł na określony czas, np. 3 lub 5 dni. Wprowadzony jest również droższy karnet tygodniowy lub miesięczny, gdy możemy korzystać ze wszystkich dostępnych gier. Każdą pozycję można wcześniej wypróbować, a po zapłaceniu kontynuować z miejsca, w którym skończyliśmy demo.

Dostępnych jest 25 produkcji dostosowanych pod grę z wykorzystaniem panelu dotykowego, przy pozostałych trzeba będzie użyć bezprzewodowego kontrolera OnLive, który za kilka dni pojawi się w sklepach w cenie 49,99 dolarów, czyli ok. 170 zł.

Celem projektu jest połączenie wszystkich platform, ponieważ grać możemy nie tylko na urządzeniach mobilnych, ale także na komputerze. Stan gry jest automatycznie zapisywany i przerywając zabawę na jednym sprzęcie, bez problemu dokończymy ją na drugim.

OnLive to świetny pomysł. Ciekawi mnie tylko, jak sprawdzi się w praktyce, czy rzeczywiście granie poprzez sieć komórkową będzie możliwe oraz jak poradzą sobie serwery, gdy usługa zdobędzie popularność. OnLive do mnie trafia i z niecierpliwością czekam na jego pojawienie się w Polsce.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)