Przyszłoroczne, ambitne plany HTC. Czy realne?
KAMIL HOMZIAK • dawno temuChoć w trzecim kwartale HTC notowało dobre wyniki, to w ostatnim czasie jego akcje straciły na wartości 7%. Czyżby zatem coś zmieniało się na gorsze i czy koncern ma jakąś receptę na ten (choćby nawet krótkotrwały) kryzys?
HTC zmienia się w HTE? Spokojnie, to tylko podróbka
Sytuację HTC pogorszyły niewątpliwie przegrana wojna patentowa z Apple'em i obcięcie prognoz. Niektórzy inwestorzy zastanawiają się też, czy HTC nie straciło zdolności projektowania unikalnych urządzeń, po które tak chętnie sięgali konsumenci. W wywiadzie udzielonym Reutersowi dyrektor finansowy Winston Yung oświadczył, że jego firma nie zamierza podążać drogą Nokii:
Mamy za sobą 6 kwartałów wzrostów, co najlepiej obrazuje 45 mln sprzedanych w tym roku telefonów — to znaczny postęp w porównaniu z 25 mln sztuk w roku ubiegłym. W 2012 skupimy się na tym, aby nasze produkty były jeszcze lepsze i bardziej konkurencyjne. Poza modelami z obsługą LTE przeznaczonymi na rynek amerykański mamy w zanadrzu także urządzenia o zasięgu globalnym. Mocno w nie wierzymy.
Komórkomania.TV: Z wizytą w HTC Polska [wideo]
Zobacz również: Techgadka: rozczarowania 2014 roku
Czy słowa Yunga mogą się ziścić? Z pewnością tak. Modele z Beats Audio już odniosły marketingowy sukces i mogą (obok iPhone'a) być synonimami telefonów muzycznych. Rynek powinny zawojować także Ville, Zeta czy tablet Quattro. Dołek, w jaki wpadła Nokia, HTC raczej zatem nie grozi — na razie (na szczęście) firma ma zbyt wiele energii, aby stać się technologicznym leśnym dziadkiem.
Źródło: Pocket Lint
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze