Użytkownicy serwisu społecznościowego Blip.pl, doskonale wiedzą jak irytujący jest temat klientów umożliwiających komunikacje z innymi użytkownikami. Było kilka różnych tego typu aplikacji, ale wszystkie pozostawiały wiele do życzenia. Dzisiaj pojawił się oficjalnie ABlip - jak wygląda sytuacja na placu boju?
Użytkownicy serwisu społecznościowego Blip.pl, doskonale wiedzą jak irytujący jest temat klientów umożliwiających komunikacje z innymi użytkownikami. Było kilka różnych tego typu aplikacji, ale wszystkie pozostawiały wiele do życzenia. Dzisiaj pojawił się oficjalnie ABlip - jak wygląda sytuacja na placu boju?
Jeżeli chodzi o estetykę to ciężko jest tutaj do czegokolwiek się przyczepić wszystko jest ładnie rozplanowane, ergonomiczne i przemyślane. Wrażliwi na „piękno” nie będą więc zbytnio cierpieć.
Istotniejsze jest jednak to, czy i jak działa. W porównaniu do np. AirBlipa dużym sukcesem jest to, że… w ogóle działa. Wiadomości docierają, nie giną nigdzie po drodze, wyświetlane są w pełnej formie, wraz ze screenami dołączonymi przez użytkowników.
Miałem okazje przetestować tego klienta na dwóch Makach i na obu zauważyłem ten sam problem - przy wpisywaniu treści wiadomości i jednoczesnym pobieraniu komunikatów nadesłanych przez innych użytkowników aplikacja „zamraża się” na kilka sekund.
Identycznie sytuacja wygląda w przypadku scrollowania wiadomości na liście. Nie mam również pojęcia, czy zaplanowanym ficzerem było zapamiętywanie pozycji ostatniej odczytanej wiadomości - jak dla mnie to trochę irytująca jest konieczność przewijania listy do najnowszych wiadomości. Powiadamianie o nowych komunikatach przy użyciu Growla jest zdecydowanie rzeczą fajną i pomaga w uniknięciu przegapienia wiadomości.
Reasumując - generalnie nie jest źle. Na pewno pośród: BlipFoksa, AirBlipa i tradycyjnego komunikatora, ABlip ma się najlepiej mimo tego, że to dość świeża aplikacja. Wygląda obiecująco i mam nadzieje, że będzie tylko lepiej.