Bad Piggies [recenzja]

Bad Piggies [recenzja]30.09.2012 15:31
Zbyszek Kowal

Rovio ma dylemat z obraniem właściwej dla siebie drogi. Tysiące fanów codziennie prosi fińskiego developera o kolejne plansze lub dodatki do Angry Birds. Z drugiej strony zespół chciałby stworzyć coś nowego, oderwać się od tytułu, który na rynku zadebiutował w 2009 roku. Bad Piggies wydaje się połączeniem pragnień fanów i oczekiwań pracowników Rovio.

Kompromis udało się uzyskać dzięki wykorzystaniu elementów i bohaterów znanych z Angry Birds, przy jednoczesnej zmianie fizyki gry oraz celów rozgrywki. W Bad Piggies pierwsze skrzypce grają zielone świnie, które w poprzedniej produkcji Rovio były celem ataków graczy.

Zielone świnie kontratakują!

Nie ma więc procy, ptaków o różnych umiejętnościach i beztroskiego strzelania. Podobnie jak w takich produkcjach jak Amazing Alex gracz musi podjąć wysiłek intelektualny. Tutaj trzeba coś zbudować, a nie niszczyć.

Nie zmieniła się za to natura obrzydliwych świnek - nadal chcą zdobyć jajka. Potrzebują do tego mapy z planem działania. Niestety, w wyniku nieprzewidzianych zdarzeń mapa zostaje podzielona na kilkadziesiąt kawałków. Gracz musi wszystkie części pozbierać i wprowadzić w życie misterny plan kradzieży.

Premierowa wersja Bad Piggies zawiera aż 60 plansz. Standardowo każdą z nich można zaliczyć na jedną, dwie lub trzy gwiazdki. Zbieranie kompletu gwiazdek owocuje odblokowaniem kolejnych 30 wspaniałych plansz. Są również 4 duże plansze, w których można sprawdzić swoją kreatywność w budowaniu. Naturalnie trwają prace nad kolejnymi levelami.

Każda plansza ma punkt startowy oraz koniec, na którym czeka kawałek mapy. Na starcie gracz musi zbudować pojazd zdolny przebyć drogę do mety.

Skonstruuj wehikuł i przejdź planszę

Pierwsza połowa plansz wymaga od gracza budowania pojazdów na kółkach, w drugiej buduje się maszyny latające. W obu przypadkach trzeba dobrze dysponować dostępnymi częściami.

Samo konstruowanie jest banalnie proste. Miejsce robocze podzielone jest na kwadraty, w których można umieszczać części ze schowka. Rodzaj oraz liczba części zależą od wybranej planszy. Niemal w każdej do dyspozycji są drewniane skrzynki, koła oraz kierowca w postaci zielonej świni.

W miarę postępów w rozgrywce części są coraz ciekawsze. W finalnych planszach do konstrukcji pojazdów można używać śmigieł, silników, butli z nitro, sprężyn lub balonów. Łącznie do dyspozycji twórcy oddali 30 różnych elementów. Daje to spore pole manewru.

Po zbudowaniu pojazdu trzeba go przetestować na planszy. Podczas jazdy można uruchamiać lub usuwać niektóre elementy z wehikułu. Dobrym przykładem są balony, które można przebijać. Czasami trzeba wyłączyć silnik lub w odpowiednim momencie odpalić dopalacz. Wystarczy stuknąć w ikonkę wybranego elementu, który pojawia się na dole ekranu.

Prosty interfejs sprawdzi się na wszystkich platformach

Sterowanie jest uniwersalne. To z pewnością jeden z wymogów, jakie postawiono przed projektantem Bad Piggies. Niemal każda gra Rovio jest portowana na inne platformy. Zatem im prostsza obsługa, tym lepiej gra działa na telewizorach, desktopach lub konsolach.

Poziom trudności został fajnie dobrany. Na początku plansze są proste i mało wymagające. Później trzeba główkować i sprawdzać różne warianty. Nierzadko aby zdobyć więcej gwiazdek, należy zbudować pojazd bez kluczowych elementów. Na szczęście dla każdej planszy przygotowano małą podpowiedź w formie dziennika. Wyjaśniono tam zasady działania poszczególnych elementów.

Jeżeli chodzi o oprawę graficzną, to nie zmieniło się zbyt wiele od czasu, kiedy na rynku pojawiło się Angry Birds. Nadal mamy do czynienia z dwuwymiarowymi planszami, w których tło przesuwa się wraz z przemieszczaniem się zielonej świni w zbudowanym pojeździe.

Jak już wspomniałem wcześniej, wiele elementów zapożyczono z Wściekłych ptaków. Grafika jest do bólu cukierkowa i prosta. Fani poprzednich gier Rovio z pewnością będą usatysfakcjonowani. Ja, przyznam szczerze, spodziewałem się czegoś więcej po kolejnej produkcji finów.

Grafika 2D nadal cieszy

Oprawa audio potrafi przykuć na dłuższą chwilę. Polecam zagrać ze słuchawkami w uszach, aby dostrzec kunszt dźwiękowców Rovio. Najlepiej wypadają chrumkania świnek oraz główna ścieżka dźwiękowa. Reszta trzyma dość dobry, wysoki poziom. Szału jednak nie ma.

Czy Bad Piggies ma jakieś wady? Sama gra - nie. To bardzo udany i wciągający tytuł dla mas. Trzy rzeczy budzą jednak moje zastrzeżenia. Po pierwsze Rovio po raz kolejny próbuje zarobić na właścicielach iPadów, oferując wersję HD o 2 dolary drożej. Można przecież było wypuścić aplikację uniwersalną.

Po drugie - tak duży developer powinien być przygotowany na nowości, które wprowadza Apple. Jak się okazuje, najnowsza produkcja Rovio nie jest dostosowana do rozdzielczości iPhone’a 5. Z pewnością gra zostanie zaktualizowana za jakiś czas, ale szkoda, że przegapiono moment na dobre zaprezentowanie się światu.

Nie rozumiem również, po co Rovio bawi się w mikrotransakcje. W grze za dodatkową kasę można zatrudnić mechanika, który zbuduje za nas odpowiednią dla danej planszy maszynę. Oczywiście to, w jaki sposób przejedziemy wybrany level, zależy tylko od nas, więc gwarancji na 3 gwiazdki i tak nie mamy. Niby nie trzeba z tej funkcji korzystać, ale sam pomysł średnio pasuje mi do wizerunku Rovio.

Odsłona na iPhone’a kosztuje 0,79 euro i jest to cena jak najbardziej uzasadniona. W przyszłości można spodziewać się nowych plansz oraz dodatków sezonowych. Stworzona przez Rovio nowa marka ma ogromny potencjał. Warto więc mieć w swoich zbiorach tak obiecujący produkt.

PS Zajrzyjcie do „creditsów” gry. Niemal cały techniczny dział QA to Polacy!

[plus] Ciekawy pomysł na budowanie

[plus] Prosty interfejs

[plus] Znani i lubiani bohaterowie z Angry Birds

[plus] Duża liczba plansz na starcie

[minus] Dwie różne wersje dla iPada oraz iPhone’a

[minus] Brak wsparcia dla iCloud

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.