Czytnik linii papilarnych w smartfonie: dobrodziejstwo czy kolejny zamach na naszą prywatność?

Czytnik linii papilarnych w smartfonie: dobrodziejstwo czy kolejny zamach na naszą prywatność?16.07.2013 14:00
Czytnik linii papilarnych w smartfonie

Możemy mieć już praktycznie 100-procentową pewność, że w LG G2 oraz iPhonie 5S znajdą się czytniki linii papilarnych. Możemy mieć jeszcze większą pewność co do tego, że w ślad za LG i Apple'em pójdą inni producenci i wkrótce dodatek ten stanie się standardem. Czy faktycznie chodzi wyłącznie o naszą wygodę?

Możemy mieć już praktycznie 100-procentową pewność, że w LG G2 oraz iPhonie 5S znajdą się czytniki linii papilarnych. Możemy mieć jeszcze większą pewność co do tego, że w ślad za LG i Apple'em pójdą inni producenci i wkrótce dodatek ten stanie się standardem. Czy faktycznie chodzi wyłącznie o naszą wygodę?

Pomysł na wykorzystanie czytnika linii papilarnych w smartfonie nie jest nowy. Podobne rozwiązanie miała już chociażby Toshiba w modelu Portégé G900, który zadebiutował na początku 2007 roku. Za jego pomocą można było zastąpić tradycyjne hasło odblokowujące urządzenie odciskiem palca. Ponadto do każdego palca dało się przypisać inną aplikację, która uruchamiała się po przyłożeniu go do czytnika: prawy palec wskazujący mógł uruchamiać aparat, lewy serdeczny - przeglądarkę internetową itp.

Ostatecznie pomysł ten się nie przyjął, jednak ma szansę powrócić w udoskonalonej formie dzięki dwóm smartfonom, o których wspomniałem na wstępie. W LG G2 czytnik linii papilarnych ma się znaleźć w tylnej części obudowy, dzięki czemu użytkownik cały czas będzie miał do niego wygodny dostęp.

LG G2 (fot. engadget.com)
LG G2 (fot. engadget.com)

W iPhonie 5S prawdopodobnie zajmie on miejsce niezmienianego od ponad sześciu lat przycisku Home. Kultowy już kwadratowy wzorek ma zostać zastąpiony przez logo Apple'a (głównie ze względu na wymaganą powierzchnię skanującą).

Przycisk Home w iPhonie 5S (fot. lsamagazinte.cz)
Przycisk Home w iPhonie 5S (fot. lsamagazinte.cz)

Na początku roku Michael Barrett z firmy PayPal zapowiadał nadchodzącą śmierć haseł. Jego zdaniem ta mająca ponad 50-letnią historię metoda uwierzytelniania jest przestarzała i wymaga zastąpienia doskonalszymi rozwiązaniami. Za argument posłużyły dane statystyczne, z których wynika, że na liście najpopularniejszych haseł wykorzystywanych przez użytkowników w serwisach internetowych znalazły się takie perełki, jak "12345" oraz "hasło".

Zdaniem Barretta tym doskonalszym rozwiązaniem ma być właśnie czytnik linii papilarnych. Powstał już nawet otwarty standard zabezpieczeń biometrycznych o nazwie FIDO. Barrett zasugerował, że kluczową rolę w jego popularyzacji ma odegrać właśnie Apple.

Nie ma w tym nic dziwnego. Już teraz można bezpiecznie założyć, że iPhone 5S w ciągu kilku miesięcy sprzeda się w liczbie kilkudziesięciu milionów egzemplarzy. Po premierze iPhone'a 6 osoby noszące w kieszeni czytnik linii papilarnych będą liczone już w setkach milionów, i to tylko dzięki gadżetom firmy Apple. A przecież będą jeszcze smartfony innych producentów. Nie tylko smartfony zresztą, bo czytniki biometryczne można coraz częściej spotkać nawet w tanich laptopach.

[solr id="komorkomania-pl-175894" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/3350,iphone-5s-na-zdjeciach-zrodla-potwierdzaja-nfc-i-czytnik-linii-papilarnych" _mphoto="iphone5s1-175894-153x168-5276b94.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4055[/block]

Z czasem do standardu FIDO mają się przyłączyć m.in. banki, serwisy internetowe i sieci sklepów. I zaznaczam jeszcze raz, że Barrett nie mówi o alternatywnej metodzie uwierzytelniania, ale o całkowitej "śmierci PIN-ów i haseł".

Jeśli standard się przyjmie - a wiele wskazuje na to, że tak się stanie - za 10 lat dane biometryczne mogą być wykorzystywane przez niemal wszystkie smartfony, komputery, bankomaty i terminale płatnicze na świecie. Efekt? Użytkownicy zostaną zwolnieni z obowiązku zapamiętywania mnóstwa haseł, a gdzieś tam daleko, na ukrytych przed światem serwerach, będzie największa na świecie baza odcisków palców. W jaki sposób dane te mogą być wykorzystywane? Wystarczy użyć wyobraźni, by zrozumieć, że nie chodzi wyłącznie o naszą wygodę.

Już teraz na własne życzenie nosimy przy sobie pluskwy (komórki) i nie od dziś wiadomo, że w razie potrzeby można nas namierzyć w ułamku sekundy. Rozwiązanie to jest jednak niedoskonałe, ponieważ w każdej chwili telefon możemy wyrzucić do kosza i kupić nowy na bazarze.

Wyobraźcie sobie teraz świat, w którym uwierzytelnienia za pomocą odcisku palca wymaga niemal każdy elektroniczny gadżet na świecie. Będziesz mógł wyrzucić telefon do kosza i wyjechać na drugi koniec świata, ale wystarczy, że kupisz tam jakikolwiek telefon, skorzystasz z pierwszego lepszego bankomatu lub zalogujesz się na Facebooka za pomocą dowolnego komputera, i zostawisz ślad, który rząd będzie miał na wyciągnięcie ręki. A wszystko to za naszym pozwoleniem, bo przecież spopularyzowane dzięki gadżetom codziennego użytku, które kupujemy dobrowolnie za własne pieniądze.

Brzmi niewiarygodnie? Równie niewiarygodnie 20 lat temu brzmiałyby proroctwa, że w przyszłości będziemy dobrowolnie oddawać nasze dane osobowe oraz informacje dotyczące naszej lokalizacji, przyzwyczajeń, sieci znajomych, korespondencji, zakupów, a nawet nasze prywatnie pliki. Tymczasem tak się przecież dzieje za każdym razem, gdy logujemy się na Facebooka, wyciągamy z kieszeni telefon, korzystamy z wyszukiwarki internetowej, wysyłamy maile, robimy zakupy w serwisie aukcyjnym lub umieszczamy nasze pliki w chmurze.

[solr id="komorkomania-pl-147744" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4463,zycie-z-glowa-w-chmurach-czyli-przyszlosc-cloud-computingu" _mphoto="nokya-147744-252x168-76935c75f6a.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4056[/block]

Wygląda na to, że po raz kolejny technologia stworzona dla naszej wygody będzie też koniem trojańskim, za pomocą którego wpuścimy do naszego życia kolejne narzędzie do inwigilacji.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.