Diabeł, PlayBook i szczegóły, czyli jak działają androidowe aplikacje na tablecie RIM

Diabeł, PlayBook i szczegóły, czyli jak działają androidowe aplikacje na tablecie RIM22.11.2012 14:00
BlackBerry PlayBook
Krzysztof Laber

BlackBerry PlayBookTablet RIM można już kupić za około 700 zł. W tej cenie otrzymamy solidny sprzęt pozwalający na uruchamianie części programów pisanych dla Androida. Brzmi wspaniale, jednak nie sięgajcie jeszcze do portfeli, ponieważ diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach.

Plusy i minusy PlayBooka, dotyczące zarówno sprzętu, jak i oprogramowania, przedstawiłem wcześniej w kilku obszernych wpisach. W tamtym czasie jednak możliwość emulacji programów stworzonych z myślą o platformie Google'a była jedynie mglistą obietnicą, dziś jest faktem. 

Wraz z drugą edycją systemu dedykowanego tabletowi firmy RIM jego użytkownicy dostali możliwość uruchamiania aplikacji pierwotnie stworzonych z myślą o systemie operacyjnym Google'a. Zgodnie z zapowiedziami przeportowanie programu stworzonego dla Androida miało być tak proste, że żadnemu deweloperowi nie opłacałoby się tego nie zrobić. Rzeczywiście, od czasu udostępnienia Android Playera sklep AppWorld rozrósł się o kilka procent, ale wciąż daleko mu do popularności Google Play czy App Store.

System z numerkiem 2.1, którego premiera odbyła się w minionym miesiącu, dostarczył narzędzia jeszcze bardziej usprawniające użytkowanie programów z androidowym rodowodem. Od teraz programy przeportowane z Google Play mogą uruchamiać się w osobnych, niezależnych oknach, korzystając tym samym z dobrodziejstw multitaskingu, jaki zapewnia system PlayBooka.

RIM zezwolił, by programy te używały kamery tabletu, dał też dostęp do systemu płatności wewnątrz aplikacji, tak by deweloperzy mogli zarabiać na swoich produktach.

By nie było jednak zbyt różowo, aktualizacja oprogramowania zamknęła możliwość instalacji androidowych aplikacji spoza AppWorld. Ruch ten miał zatrzymać piractwo programów stworzonych dla Androida, a przenoszonych do PlayBooka.

Brzmi wspaniale, tylko czy to działa?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, ale po kolei. Programy dostosowane do działania na tablecie firmy RIM znajdują się w AppWorld. Wygląd ich ikon i opis w zasadzie nie odbiegają od wyglądu aplikacji pisanych wyłącznie dla PlayBooka. Różnice widać, gdy przyjrzymy się zrzutom ekranu stanowiącym część prezentacji aplikacji. Każdy, kto używał telefonu z systemem Android na pokładzie, nie powinien mieć wątpliwości, jaki jest rodowód danej aplikacji.

Aplikacje rodem z Google Play mają swoje ograniczenia. Brak dostępu do paska powiadomień, widżetów czy niemożność wykorzystania usług opartych na Google Maps to najważniejsze z nich. Być może to właśnie te ograniczenia zniechęciły twórców androidowych aplikacji do przenoszenia swoich produktów do sklepu RIM, może przyczyna była inna.

Faktem jest, że głównie słabo dopracowane programy niezależnych twórców przechodzą z Google Play do AppWorld. Próżno w nim szukać aplikacji najbardziej popularnych wśród użytkowników sprzętu z Androidem. W czasie gdy używałem PlayBooka, natknąłem się tylko na jeden program, z którego stale korzystam na sprzęcie z Androidem, a który był dostępny w AppWorld.

Tym programem była aplikacja Polskiego Radia, która - niestety - nie działała jak należy. Po uruchomieniu był jedynie tryb pionowy, co nie jest szczególnie uciążliwe podczas słuchania muzyki, ale już podczas oglądania strumienia wideo, w jakim nadawany jest program czwarty Polskiego Radia, orientacja pionowa stanowiła pewien problem. Poza tym by w ogóle odtworzyć jakikolwiek materiał, musiałem przetrząsnąć fora internetowe, a następnie zmienić standardowy format odtwarzania muzyki z AAC na MP3. Po tych zabiegach aplikacja zaczęła spełniać swoją funkcję.

Aplikacja Polskiego Radia jest tylko przykładem.

Podczas używania komunikatora IM+, przy próbie zmiany awatara konta, następuje przeniesienie do znanej wszystkim właścicielom sprzętu z Androidem androidowej galerii zdjęć. Galeria zdjęć systemu Android jest najwyraźniej częścią oprogramowania do emulacji aplikacji wywodzących się z Google Play, ponieważ na pewno w żadnej formie nie została ona przeze mnie zainstalowana.

Te wszystkie drobne niedogodności ostatecznie składają się na spory dyskomfort odczuwany podczas używania przeportowanych z Google Play programów. Z drugiej strony nie można powiedzieć, że nie działają. Wypada jednak zapytać, czy RIM dobrze zrobiło, dopuszczając do swojego sklepu aplikacje, które w większości są produktami wybrakowanymi.

RIM, rozwijając system operacyjny PlayBooka, stworzyło kompozycję polotu i elegancji, której nie powstydziłby się sam Steve Jobs. Czy warto było zepsuć ten obraz kilkoma dodatkowymi programami w AppWorld? Moim zdaniem nie.

Nawet udoskonalony emulator androidowych aplikacji nie zaowocował wzrostem sprzedaży tabletu RIM. Każdy, kto się na niego zdecydował, zapewne doskonale wiedział, jakie ograniczenia są związane z jego używaniem. Pozostali, którym zależy na androidowych programach, powinni kupić tablet z Androidem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.