Honor 6X w końcu w Europie. To jeden z najtańszych telefonów z podwójnymi aparatami

W końcu! Niemal trzy miesiące po debiucie w Chinach świetnie zapowiadający się Honor 6X doczekał się swojej globalnej premiery. Warto było czekać.

O Honorze 6X pisaliśmy w październiku ubiegłego roku, kiedy telefon oficjalnie ujrzał światło dzienne. Niestety aż do teraz można go było znaleźć tylko w Państwie Środka. To się właśnie zmienia.

Oto europejskie ceny tegoż smartfona:

• Honor 6X 3/32 GB - 249 euro (ok. 1090 zł);
• Honor 6X 4/64 GB - 299 euro (ok. 1310 zł).

Podwójny aparat ma jednak inną konstrukcję niż ta, którą znamy z Huaweia P9, Mate'a 9 czy Honora 8. Zamiast matrycy kolorowej i monochromatycznej zastosowano:

• 12-megapikselową matrycę, która odpowiada za rejestrowanie zdjęć;
• 2-megapikselową matrycę, która zbiera informacji o głębi.

Oprogramowanie wykorzystujące dane zebrane przez dwie kamerki pozwala zmienić punkt ostrości już po zrobieniu zdjęcia. Możliwe jest dzięki temu rozmycie tła za obiektem znajdującym się na pierwszym planie.

Ekipa Pocketnow miała już okazję rzucić okiem na tę funkcję. Idealnie nie jest. Software, jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, rozmywa nie tylko tło, ale i np. pojedyncze kosmyki włosów. Niemniej efekt jest przyjemny dla oka i tego typu fotki do wrzucenia na Facebooka raczej się nadadzą.

Zastosowany układ Kirin 655 cechuje się wydajnością na poziomie jednostek spotykanych w telefonach kosztujących często ok. 1400-1700 zł. 3 GB RAM-u i 32 GB pamięci wewnętrznej w podstawowym wariancie to niezły wynik jak na tę półkę cenową, a i wyświetlacz ma przyzwoite parametry.

Dorzućmy do tego czytnik linii papilarnych, hybrydowy slot na dwie karty SIM, metalową obudowę i sporą baterię (3340 mAh) i robi się z tego całkiem rozsądna propozycja.

Na starcie Honor 6X ma Androida 6.0 Marshmallow z nakładką EMUI 4.1, Producent zapowiedział już jednak, że w drugim kwartale 2017 dostanie aktualizację do Androida 7.0 Nougat z EMUI 5.0.

Pierwszy z wariantów (3/32 GB) trafi do sprzedaży już 10 stycznia. Będzie można go znaleźć m.in. na niemieckim Amazonie, więc z zamówieniem go do Polski w dniu europejskiej premiery nie będzie problemów.

Niestety na mocniejszą wersję (4/64 GB) trzeba będzie trochę poczekać. Producent ujawnił jedynie, że pojawi się ona przed końcem pierwszego kwartału, więc w najgorszym wypadku na półkach sklepowych wyląduje dopiero w marcu.

Skontaktowałem się już z polskim oddziałem Huaweia i otrzymałem potwierdzenie, że Honora 6X zobaczymy także w naszym kraju. Szczegóły na temat dostępności (cena i data premiery) niestety nie są jeszcze znane.

Niemniej - jak już wspomniałem - telefon pojawi się na Amazonie, którego niemiecki oddział ma spolszczoną stronę i wysyła produkty do Polski, zainteresowani czekać nie muszą.