Jakiś czas temu na naszym blogu mogliście przeczytać test HTC Wildfire S przedstawiający tego smartfona od strony technicznej. Dzisiaj zapraszam na drugą część prezentującą oprogramowanie oraz możliwości miniaturowego Androida.
Chcąc sprawdzić możliwości nowego Wildfire, użyłem programu Quadrant Standard. Telefon osiągnął wynik 592 punktów, wyprzedzając takie telefony, jak HTC Desire czy Sony Ericsson Xperia X10. Smartfon został sprawdzony także pod kątem wydajności w grafice 3D i w programie Neocore uzyskał wynik 34 klatek/s, co uważam za bardzo dobry rezultat. Niestety nie mogłem porównać wydajności obu modeli, ponieważ starszy Widfire nie jest obsługiwany przez żaden z ww. programów.
Wildfire S, pomimo zaskakująco dobrych wyników w benchmarkach, nie jest urządzeniem o najwyższych osiągach. Ciężko wymagać od telefonu tej klasy wydajności zbliżonej do Desire S czy Incredible S. Miniaturowy HTC nie sprawdzi się jako przenośna konsola do gier ze względu na małą rozdzielczość ekranu oraz niewystarczająco wydajny układ. Z powodzeniem jednak uruchomimy na nim proste gry, tj. Angry Birds czy Doodle Jump.
HTC Sense
Wszystkie smartfony HTC pracujące pod kontrolą Androida są wzbogacone o nakładkę na system o nazwie Sense. Podobnie jest w przypadku Wildfire S, który otrzymał HTC Sense w wersji 2.1. Największą zmianą odświeżonego interfejsu jest nowy wygląd menu. Od teraz przewijana lista z aplikacjami jest podzielona na strony, co moim zdaniem znacznie uprościło obsługę smartfona.
Kolejną nowością jest belka ze skrótami umieszczona u dołu ekranu. Przy pomocy tego dodatku, w szybki sposób przeniesiemy się do najczęściej używanych programów oraz aplikacji pobranych z Android Marketu.
Zmianie uległa także wysuwana karta powiadomień. Została ona wzbogacona o zakładkę Szybki dostęp. Z tego miejsca można szybko zarządzać połączeniami bezprzewodowymi (sieć komórkowa, WiFi, Bluetooth, GPS, a także funkcja Hotspot). Rozwiązanie to jest znaczniej wygodniejsze niż przedzieranie się przez poszczególne partie ustawień w celu włączenia tylko jednej opcji.
Jednym z wyróżniających się elementów oprogramowania jest usługa HTC Likes. Przy pomocy tego narzędzia, można w łatwy sposób przeglądać aplikacje z Android Marketu, które poleca tajwański producent. HTC Likes pozwala także na dodawanie komentarzy, oznaczanie ulubionych programów oraz udostępnianie znajomym wybranych pozycji.
Dodatek kierowany jest szczególnie do osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Androidem i czują się nieco zagubione w natłoku dostępnych aplikacji. Korzystając z HTC Likes użytkownik ma pewność, że udostępnione tam oprogramowanie jest pewne i sprawdzone.
W HTC Wildfire S nie zabrakło także usługi HTC Hub. Umożliwia ona dostęp do różnego rodzaju materiałów stworzonych z myślą o smartfonach tajwańskiego producenta. Za pomocą tej aplikacji można pobrać na telefon:
Połączenia i wiadomości
HTC Sense został bardzo dobrze rozplanowany także pod kątem podstawowych funkcji telefonu. W dolnej części ekranu głównego została umieszczona pozioma belka z podstawowymi skrótami. W centralnym miejscu znajduje się przycisk uruchamiający książkę telefoniczną oraz dialer. W smartfonie możemy przechowywać kontakty z karty SIM, konta Google, a także znajomych z portalu społecznościowego Facebook.
Kategoria Wiadomości przygotowana została w sposób prosty i przejrzysty. Interfejs jest pozbawiony zbędnych dodatków, a rozmowy tekstowe wyświetlane są w formie chatu. SMS-y wyświetlany jest na białym tle, dzięki czemu odczytywanie wiadomości w słoneczne dni nie sprawia żadnego problemu. HTC Wildfire ma standardową, wirtualną klawiaturę QWERTY, która działa w trybie poziomym oraz pionowym. Ekran jest bardzo czuły na dotyk, jednak osoby o większych dłoniach mogą mieć problemy z szybkim wpisywaniem tekstu.
Aparat
Wildfire S został wyposażony w aparat o rozdzielczości 5 Mpix. Jednostka pozwala na zapis zdjęć w maksymalnej wielkości 2592 x 1728 pikseli oraz rejestrację filmów w standardzie VGA (640 x 480 pikseli) o rozszerzeniu .3gp. Pod względem danych technicznych, aparat nowego Wildfire nie odbiega znacznie do swojego poprzednika, choć już po wykonaniu kilku zdjęć widoczna jest poprawa jakości.
Producent nie zapomniał także o wbudowanej diodzie LED, której zasięg z powodzeniem wystarczy do dostatecznego doświetlenia sceny w trybie makro lub przy wykonywaniu portretu.
Odświeżeniu uległ także interfejs aparatu. Drobne zmiany w oprogramowaniu sprawiły, że jest on jeszcze bardziej intuicyjny, a przez to wygodniejszy w obsłudze. Użytkownik może w łatwy sposób przybliżać i oddalać kadr zdjęcia za pomocą fizycznych przycisków umieszczonych na boku obudowy bądź dzięki wirtualnemu suwakowi znajdującemu się na jednej z krawędzi ekranu.
Zapaleńców komórkowej fotografii z pewnością ucieszą spore możliwości regulacji obrazu. W ustawieniach można skorygować ekspozycję, kontrast, nasycenie oraz ostrość. Producent nie zapomniał także o korekcji balansu bieli czy choćby czułości ISO. Nowością w modelu Wildfire S jest funkcja autoportret, po której włączeniu automatycznie uaktywnia się wykrywanie twarzy. Dzięki temu wystarczy jedynie skierować obiektyw aparatu w swoją stronę, aby telefon zrobił zdjęcie. Jest to z nieporównywalnie lepsze rozwiązanie niż szukanie po omacku wirtualnego spustu migawki.
Spora liczba usprawnień i opcji niestety nie jest w stanie zrekompensować jakości zdjęć. Co prawda HTC Wildfire S robi lepsze zdjęcia od swojego poprzednika, tajwański produkt wciąż wypada nieco gorzej niż konkurencja. Sporą wadą aparatu w tym modelu jest pojawiająca się fioletowa poświata na środku kadru, która amatorów fotografii może odstraszyć na dobre.
Muzyka i radio
W komplecie wraz ze smartfonem HTC Wildfire S znajduje się standardowy zestaw słuchawkowy z klipsem i kompletem gąbek. Jakość dźwięku oferowana przez podstawowe słuchawki stoi na zadowalającym poziomie, lecz już po chwili daje się we znaki brak wyższych tonów, a dźwięk jest nieco spłaszczony. Zagorzali fani muzyki, którzy swojego smartfona będą chcieli zamienić w przenośny odtwarzacz muzyki, powinni rozważyć zakup nieco droższych słuchawek.
HTC Wildfire S może pochwalić się nieco lepszą jakością dźwięku wydobywającą się z głośnika zewnętrznego niż jego poprzednik. Pod względem głośności grają one niemal identycznie, natomiast nowszy model ofertuje czystszy dźwięk, który jest przyjemniejszy w odbiorze.
Tajwański producent nie zapomniał także o muzycznych właściwościach telefonu. Model Wildfire S wyposażony jest w prosty i intuicyjny odtwarzacz, który pozwala na sortowanie utworów według wykonawców oraz albumów. Użytkownik może tworzyć również własne playlisty lub skorzystać z listy odtwarzania zawierającej wszystkie utwory znajdujące się w pamięci telefonu.
Niestety, standardowy odtwarzacz nie został wyposażony w korektor dźwięku i osoby, które będą chciały dostroić brzmienie do własnych upodobań, będą musiały pobrać bardziej zaawansowany program z Android Marketu.
Przydatnym dodatkiem do odtwarzacza muzyki jest aplikacja pozwalająca na wyszukiwanie podobnych materiałów w serwisie YouTube. Dla przykładu, kiedy słyszymy jakiś interesującego nas utwór, przy pomocy jednego przycisku możemy w prosty sposób odszukać pozostałe utwory danego artysty.
W podstawowym wyposażeniu smartfona nie zabrakło radia FM. Do jego funkcjonowania wymagane jest podłączenie zestawu słuchawkowego, który w tym przypadku działa także jako antena. Podczas pierwszego uruchomienia program automatycznie wyszuka wszystkie stacje i doda je do listy. Odbiornik radiowy jest bardzo czuły i zapisuje nawet te kanały, których odbiór jest bardzo zakłócony. Radia można słuchać zarówno na słuchawkach, jak i zewnętrznym głośniku, a dodatkowo są do wyboru tryb mono oraz stereo.
Internet
Standardową przeglądarką internetową w modelu S jest aplikacja WebKit. Wraz z procesorem Qualcomm o taktowaniu 600 MHz i 512 MB pamięci podręcznej RAM spisuje się ona nadspodziewanie dobrze. Przeglądanie nawet bardziej rozbudowanych stron WWW nie sprawia większych problemów. Przegląda obsługuje maksymalnie 4 uruchomione karty, a przewijanie i przybliżanie odbywa się płynnie, co w starszym modelu było niemal nie do pomyślenia.
HTC Wildfire S, dzięki 3,2-calowemu wyświetlaczowi o rozdzielczości 320 x 480 pikseli, z powodzeniem może służyć jako smartfon do przeglądania Internetu. Oczywiście nie może on równać się z takimi modelami, jak Desire S czy Incredible S, ale jak na urządzenie tej klasy nowy, miniaturowy Android spisuje się nadzwyczaj dobrze.
Przeglądarka WebKit powinna zaspokoić wymagania większości użytkowników. Obsługuje ona obiekty Flash, JavaScript oraz animacje GIF, dzięki czemu strony WWW wyglądają tak samo jak na komputerze. Oferuje ponadto bardzo wygodną metodę zaznaczania tekstu. Zaznaczony wyraz lub całą frazę można skopiować bądź wyszukać w takich serwisach, jak: Google, Wikipedia, YouTube, Tłumacz Google, Słownik Google.
Smartfon Wildfire S jest wyposażony w funkcję Hotspot Wi-Fi umożliwiającą współdzielenie Internetu z innymi urządzeniami mającymi moduł sieci bezprzewodowej. Po poprawnym skonfigurowaniu tej opcji możliwe jest podłączenie maksymalnie aż 5 dodatkowych klientów.
Podsumowanie
Muszę przyznać, że smartfon HTC Wildfire S to bardzo udana kontynuacja popularnego Wildfire. Ma on wszystkie cechy godnego następcy i z powodzeniem sprawdzi się jako telefon codziennego użytku zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Pomimo że jest to najsłabszy model producenta, charakteryzuje się dobrą jakością materiałów oraz wydajnością na w pełni zadowalającym poziomie.
Na pochwałę zasługuje także nakładka HTC Sense w wersji 2.1, która jest dopracowana i nie obciąża nadmiernie nawet mniej zaawansowanych smartfonów, do których z pewnością można zaliczyć Wildfire S. Nowego Androida HTC z czystym sumieniem mogę polecić każdej osobie, która dopiero zaczyna swoją przygodę ze smartfonami i systemem Google’a.
HTC Wildfire S ma bardzo duże szanse na powtórzenie sukcesu swojego poprzednika. W stosunku do starszego brata, model S otrzymał wiele usprawnień. Warto jeszcze raz wspomnieć o udoskonalonym ekranie, mocniejszym procesorze oraz większej ilości pamięci podręcznej. Wszystkie te elementy robią bardzo pozytywne wrażenie, a jedyną przeszkodą w zdobyciu popularności może okazać się dość wysoka cena.