iOS 5.0 - opinia i sprawozdanie z użytkowania
W nasze ręce wpadła developerska wersja nowego iOS’a. Jesteśmy już po dość obszernych testach. Jeżeli jesteście ciekawi, jak sprawuje się piątka w akcji, to zapraszamy do rozwinięcia wpisu po szczegóły na temat nowego systemu.
Na wstępie chcę zaznaczyć, że najnowsza wersja oprogramowania Apple’a została udostępniona developerom w wersji beta i prawdopodobnie pozbawiona jest niektórych funkcji (na przykład możliwości edytowania zdjęć), które zostaną udostępnione użytkownikom w wersji finalnej.
Nie da się zainstalować iOS 5.0 beta, nie posiadając konta developerskiego. Teoretycznie nietrudno jest je założyć - problemem jest konieczność uiszczenia opłaty w wysokości 100 dolarów amerykańskich. To jednak nie wszystko. Musimy też zaopatrzyć się w iTunes 10.5 beta. Program ten jest niestety niestabilny, a korzystanie z niego w obecnej fazie rozwoju przysparza problemów (moja kopia nie była w stanie poprawnie wyświetlić zawartości iTunes Store).
Jeżeli mimo wszystko wciąż nie możesz się doczekać jesieni i koniecznie chcesz już dziś przetestować nowy iOS - nie wahaj się ani chwili, bo naprawdę warto! Jeśli jednak niedogodności cię przerastają, polecam zapoznać się z moim sprawozdaniem, gdzie szczegółowo opisałem działanie wszystkich nowych funkcji.
- PC Free. Koniec z przykrą koniecznością podłączania naszego nowego urządzenia do iTunes. Teraz możemy dokonać aktywacji iPhone'a, iPoda Touch lub iPada, łącząc się z serwerami Apple za pomocą Wi-Fi lub 3G. Przez całość przeprowadza nas wygodny kreator. Już w kilka minut po wyjęciu z pudełka możemy się cieszyć w pełni funkcjonalnym urządzeniem. Warto wspomnieć, że synchronizacja z iTunes odbywa się teraz w tle. Oznacza to, że możemy w jej trakcie normalnie korzystać z urządzenia. Połączenie z komputerem (które teraz może być również bezprzewodowe) sygnalizuje mała animowana ikonka umieszczona tuż obok nazwy sieci i operatora. Bezprzewodowa synchronizacja rozpoczyna się, gdy tylko połączymy się z siecią Wi-Fi, w której znajduje się komputer z naszą biblioteką iTunes. Możemy dostosować synchronizację poprzez menu ustawień.
- Notofication center. To jedna z największych zmian w iOS. Koniec z wyskakującymi okienkami dialogowymi. Apple stworzyło zupełnie nowy system powiadomień. Informacje o nowej wiadomości SMS czy mailu pojawiają się dyskretnie w górnej części ekranu i nie zakłócają pracy z urządzeniem. W ustawieniach możemy (podobnie jak dotychczas) ustawić tak zwany \styl komunikatu\ (zwykłe wyskakujące okienko lub wspomniany już banner) dla każdej aplikacji, która korzysta z tej funkcji. W iOS 5.0 nie ma możliwości, by przegapić jakiś ważny komunikat. Domyślnie wszystkie są umieszczone w Centrum Powiadomień. To specjalna plansza, którą możemy zsunąć na ekran \chwytając\ palcem pasek statusu i ciągnąc go w dół. Wszystkie powiadomienia są tutaj doskonale widoczne i posegregowane według programów. Kolejność powiadomień na liście możemy sami zmienić w ustawieniach. Podobnie jest z wyświetlaniem dwóch praktycznych Widgetów: pogody i informacji giełdowych. Powiadomienia wyświetlają się również na zablokowanym ekranie. W łatwy sposób możemy poznać szczegóły dowolnego komunikatu. Wystarczy, że złapiemy palcem ikonę i przesuniemy ją w prawo.
- Reminders. Apple doceniło duże zainteresowanie aplikacjami, które przypominały im o ważnych sprawach i listach rzeczy \do zrobienia. Za pomocą Reminders możemy tworzyć własne listy i ustawić datę, i godzinę przypomnienia, a nawet uzależnić je od miejsca, w którym się znajdujemy! Przykładowo: twoje urządzenie powiadomi Cię, jeśli wyjdziesz z domu i zapomnisz wynieść śmieci. Pomysłowe, prawda? A wszystko to w stylowej oprawie graficznej i przy pełnej współpracy z opisywanym już Centrum Powiadomień.
- Reader. Każdy, kto korzysta z najnowszej przeglądarki internetowej Safari (dostępnej na Mac i PC) potrafi docenić, jak wygodnym i pomocnym narzędziem jest Reader. Wyjaśnijmy - ta funkcja wychwytuje na stronie WWW dłuższe teksty i wyświetla je użytkownikowi w bardziej przystępnej formie. Przypomina to trochę przeglądanie pliku PDF. Dokładnie tak samo działa jego mobilna wersja. Na moim iPhonie 3GS nie potrafię się już obejść bez Readera. Teraz każdy dłuższy artykuł można szybko przeczytać, nie bawiąc się już w powiększanie strony i przewijanie we wszystkich kierunkach.
- iCloud. W Ustawieniach rzuca nam się w oczy menu tej funkcji - i tylko tam możemy ją zobaczyć. Na chwilę obecną nie mogłem z niej korzystać. Zamierzam jednak napisać na jej temat, gdy tylko usługa stanie się w pełni dostępna.
- Zmiany w Ustawieniach. Jedną z ciekawszych wizualnie jest zmiana charakterystycznych \suwaków\ z prostokątnych na okrągłe. Ponadto mamy dostęp do informacji o pamięci naszego urządzenia oraz tego, jaką jej część zajmują aplikacje.
- Aparat. Dostęp do kamery i aparatu fotograficznego możemy uzyskać bezpośrednio z poziomu zablokowanego telefonu. Musimy wcisnąć przycisk Home dwa razy. Oprócz przycisków sterowania iPodem pojawi się jeszcze jeden, dzięki któremu będziemy w stanie błyskawicznie zrobić zdjęcie lub nagrać film. Wreszcie możemy też używać przycisku głośności jako spustu migawki.
Oczywiście nie są to wszystkie zmiany i nowości. Wiele z nich jest tak drobnych, że musimy je odkryć na własną rękę. Wiele z nich jeszcze nie działa lub działa tylko częściowo (na przykład Newsstand, którego funkcjonalności nie dane mi było jeszcze poznać). Wciąż też brakuje obiecanej opcji edycji zdjęć. Jedno jest pewne - iOS 5.0 to milowy krok w rozwoju tego najpopularniejszego na świecie mobilnego systemu operacyjnego.