iOS 7 przyprawia o mdłości. Dosłownie!

iOS 7 przyprawia o mdłości. Dosłownie!27.09.2013 11:52
Jan Blinstrub

„Animacje w nowym iOS7 sprawiają, że – dosłownie – mam mdłości i boli mnie głowa”.

Wiem, że część z was podpisałaby się pod tym cytatem obiema rękami, ale wbrew pozorom nie jest to wcale wypowiedź członka androidowej grupy szturmowej, a fragment postu forumowicza, który doświadcza nieprzyjemności po zainstalowaniu nowego systemu. The Verge podaje, że nie jest to jedyna osoba, która korzystając z iOS 7 ma objawy choroby lokomocyjnej.

Winne są podobno nowe animacje – przede wszystkim animacja przybliżania, która pojawia się, gdy uruchamiany jest jakiś program i pływające ikony na ekranie głównym, które zachowują się tak, jakby zawsze chciały być zwrócone frontem do użytkownika.

Androidowi ultrasi pewnie skończyli lekturę tego tekstu akapit wcześniej i właśnie ładują pociski z jadem, by wyżyć się w komentarzach („tesz mi się ce żygac jak pacze na nowego srapona!!!111”). Zwykle nie pochwalam ich zachowania, ale tym razem mogą mieć rację. Sprawa jest przecież na tyle poważna, że redaktorzy The Verge i CNET poprosili Apple o oficjalne stanowisko w tej sprawie (!!!).

My również uruchomiliśmy nasze źródła. Dowiedzieliśmy się, że w ustawieniach iPhone’a jest ukryte menu, w którym można wyłączyć pływające ikony (żeby się do niego dostać, trzeba dotknąć ekranu aż cztery razy!). Poniżej materiał instruktażowy.

Niestety, problem animacji zoom jest trudniejszy do rozwiązania, dlatego użytkownikom urządzeń Apple rekomenduję po dotknięciu ikony programu zamknąć oczy na mniej więcej dwie sekundy. Objawy choroby lokomocyjnej nie powinny wystąpić.

Można zapytać, jak to się stało, że mdłości wywołanych systemowymi animacjami nie doświadczyli wcześniej użytkownicy Androida – przecież w żadnym innym systemie nie ma tak wielu efektów. Zbadaliśmy tę kwestię: błędnik nie daje się oszukać, ponieważ Android ZAWSZE gubi klatki, gdy wyświetlane są animacje. Problem może jednak się pojawić, gdy zadebiutują 12-rdzeniowe procesory, dzięki którym możliwe będzie stabilne utrzymanie 20 klatek na sekundę.

Zdaje się, że niezagrożeni są wyłącznie użytkownicy Windows Phone. Ten system – niczym pomnik ze spiżu – trwa niewzruszony; nie ulega chwilowym modom a jego projektanci drwią z drobnomieszczańskiego efekciarstwa. Na potwierdzenie zamieszczam screen z Windows Phone 10:

Zwróciliście uwagę na subtelną zmianę nasycenia tła?

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.