Gdy po raz pierwszy skontaktował się ze mną producent Farm it HD, pomyślałem, że jest to symulator na kształt Farmville. Z ochotą więc zgodziłem się na recenzję tej produkcji na naszych łamach. Jak się jednak okazuje, jest to zakręcona historia napalonego na kury młodego koguta. Wszystko pełne jest tutaj niecodziennego humoru!
Przygotowałem się na symulator życia farmera na iPadzie, a w zamian dostałem grę zręcznościową z jurnym kogutem w roli głównej. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ubawiłem się przednio, zyskując przy okazji ciekawy temat do opisania.
Bo na podwórku rządzi kogut!
Zacznijmy od fabuły, która uwarunkowała cały sposób, w jaki przedstawiono grę. Gracz wciela się w młodego koguta, który - jak na przedstawiciela drobiu przystało - wybitnie gustuje w kwokach. Problem jest jednak taki, że schadzki z kurami nie przebiegają w cichej i miłej atmosferze.
W grze odwiedzimy cztery podwórka (Europa, Rosja, Stany Zjednoczone, Chiny), na których panoszą się stare koguty. Jak nietrudno się domyślić, nie są zadowoleni z wizyty młodego konkurenta na swoich włościach. Często więc dochodzi do walki. Dodatkowo na każdej z plansz przeszkadza nam pies, który pilnuje, aby zarówno młody, jak i stary kurak nie hałasowały zbyt dużo.
O co wiec tak naprawdę chodzi? O jajka! Naszym zadaniem (o ile można to tak nazwać) jest kopulowanie z kurami, a następnie pilnowanie, aby owoc naszych starań wykluł się z powodzeniem w gnieździe. Każda z kilkudziesięciu plansz ma swoje cele do zrealizowania. Niestety, na jajka czyhają również inni goście w postaci skunksa, kuny czy rudego lisa. Jak więc widzicie, zostanie ojcem wielu kurczaczków to nie lada wyzwanie.
Sterowanie jest bardzo proste. Główna plansza przedstawia podwórko, po którym możemy się poruszać kogutem. Wystarczy stuknąć palcem w miejsce na ekranie, w które chcemy podejść. Przy czym warto dodać, że twórcy zaimplementowali niewidoczne ścieżki, po których automatycznie nasz bohater się porusza. Należy jednak uważać, aby na drodze nie znalazł się stary kogut lub pies.
Jedna kura to za mało, znacznie więcej by się chciało
Podobnie jeśli stukniemy palcem w dowolną kurę, to kogut z ochotą podbiegnie do niej. Jeśli kura jest w nastroju (tak, one tak samo nie maja ochoty jak ludzie), to rozpoczynamy akt kopulacji. Co ciekawe jednak, miłość została pokazana w bardzo zabawny sposób. W chmurkach wyświetlane są miniscenki. Dobrym przykładem jest tutaj huśtanie się koguta oraz kury na huśtawkach. Kogut oczywiście znajduje się z tyłu.
Naszym drobiowym podbojom towarzyszą różnego rodzaju power-upy. Starego koguta możemy odurzyć zatrutym ziarnem, natomiast psa przekupimy kawałkiem kości. Nie brakuje również koguciej viagry oraz antykoncepcji w postaci starej skarpety. Pierwsza przyspiesza czas, jaki spędzamy z kurami, druga go spowalnia. Dodatkowo koguta można nakarmić grzybkami, które również mają znaczący wpływ na poruszanie się kuraka po podwórku.
Główny tryb gry składa się z kilkudziesięciu plansz, które oprócz wystroju graficznego nie różnią się od siebie niczym nowym. Zawsze mamy psa, zawsze są kury, kogut oraz ścieżki, którymi możemy się poruszać. Misje również są do siebie bliźniaczo podobne. Po dwóch godzinach gry zaczyna wiać nudą.
Oprócz kampanii głównej do dyspozycji gracza oddano minigierki, w których każdy z odblokowanych poziomów możemy pokonać na dwa sposoby: na czas oraz przetrwanie. Nie jest to jednak rozrywka na dłużej.
Potężna dawka humoru w grafice to duża zaleta
Usługa OpenFeint, którą producent zaimplementował kilka dni temu, wypada całkiem dobrze. Możemy rywalizować z innymi graczami o miano najlepszego koguta na świecie. Szkoda tylko, że aktualizacja nie uwzględnia zdobytych rekordów sprzed update’u. Wszystkie osiągnięcia musimy zdobywać od nowa, nawet jeśli wcześniej ukończyliśmy grę.
Oprawa audiowizualna to bardzo mocna strona tego projektu. W szczególności na uwagę zasługują narysowane „z jajem” animacje walki koguta z psem lub jego starszym rywalem. Przy niektórych grafikach prezentujących miłość do kury można się szeroko uśmiechnąć. Wykonanie najwyższa klasa.
Zarówno podkład muzyczny, jak i pozostałe dźwięki, jakie towarzyszą nam podczas zabawy, należy uznać za duży plus. Gdakanie kur w momencie umizgów koguta to istny majstersztyk. Nie wiem, czy producenci na żywo nagrywali dźwięki w kurniku, czy po prostu zakupili odpowiednie pliki, ale efekt jest jak najbardziej zadowalający.
Podsumowując: Farm it HD to całkiem wesoła gra zręcznościowa, której bardzo mocnymi zaletami są rysunkowa grafika oraz nietuzinkowe poczucie humoru. Można narzekać na mało zróżnicowane plansze oraz kilka drobnych niedociągnięć, ale jest to jedna z ciekawszych pozycji na iPada, jakie widziałem w ostatnim czasie. Na uwagę zasługuje również cena, która obecnie zawisła na poziomie dwóch dolarów.
#1 -Nie zapomnijcie podać swojego adresu e-mail. To jedyny sposób na otrzymanie nagród. Adresy są widoczne tylko dla redakcji. Na Wasze odpowiedzi i zgłoszenia czekamy do niedzieli (godz. 23:59). Rozwiązanie konkursu w poniedziałek wieczorem!
#2 – Przypominamy, że kody na aplikację w naszym konkursie można zrealizować TYLKO w US App Store. Wymagane jest darmowe konto. Nagrodzimy cztery osoby!