W Nowym Jorku, naukowcy chcą namówić właścicieli telefonów komórkowych do dość ciekawej inicjatywy – zostania łowcą świerszczy. NYC Cricket Crawl ma na celu sprawdzenie, jak wiele świerszczy i pasikoników żyje w Nowym Jorku. Badaczami mają być zwykli obywatele, którzy 11 września, wyjdą po zmroku ze swoimi telefonami i zaczną namierzać owady.
W Nowym Jorku, naukowcy chcą namówić właścicieli telefonów komórkowych do dość ciekawej inicjatywy – zostania łowcą świerszczy. NYC Cricket Crawl ma na celu sprawdzenie, jak wiele świerszczy i pasikoników żyje w Nowym Jorku. Badaczami mają być zwykli obywatele, którzy 11 września, wyjdą po zmroku ze swoimi telefonami i zaczną namierzać owady.
Zasada jest prosta. Uzbrojeni w komórki nowojorczycy, wyjdą na ulicę i ignorując dźwięk ulicznego ruchu, imprez, czy strzałów do przypadkowych przechodniów (taki obraz Nowego Jorku mamy dzięki telewizji) będą nasłuchiwać odgłosu świerszczy i pasikoników. Jeśli usłyszą takie stworzonko, mają je zidentyfikować (organizatorzy zapewnili instrukcję online, która pozwala nauczyć się rozpoznawania każdego z 7 gatunków żyjących w Nowym Jorku świerszczy) i przesłać dane naukowcom. Jeśli identyfikacja jest ponad siły obserwatora, powinien on nagrać dźwięk jaki wydaje świerszcz, lub nagrać jak wygląda i wysłać badaczom.
Po co to wszystko? Organizatorem jest Sam Droege, biolog, który przeczytał niedawno historię tajemniczego wyginięcia świerszczy ze Staten Island w 1920 roku. Całkowite wytrzebienie populacji świerszczy miałoby spory wpływ na cały ekosystem ( i jak nietrudno się domyśleć - negatywny), stąd biolog chce poznać obecną liczebność populacji tych urokliwych stworzonek. Zamiast liczyć je samemu, postanowił skorzystać z nowoczesnych technologii komunikacyjnych. Sprytne prawda?
W ramach przygotowania się do NYC Cricket Crawl, pobrać można z dropp.io różne przykłady świerszczowej muzyki, którą wykorzystać można jako dzwonek w telefonie. My w łowców świerszczy bawić się nie będziemy, ale odgłosy świerszczy pobrać możemy.
Źródło: switched.com