Motorola Droid 2 - wnioski po pierwszych testach

Motorola Droid 2 - wnioski po pierwszych testach15.08.2010 18:00
Krzysztof Laber

W jaki sposób powstał Ford Focus 2? Wzięto Focusa 1 i trochę go odświeżono. Pojawiły się nowe silniki, zmieniono nieco karoserię, ale to ciągle samochód ze średniej półki cenowej ze wszystkimi wadami, jakie posiada ta klasa pojazdów. Zapewne już się domyślacie, czym charakteryzuje się następca Motoroli Milestone (Droid), model znany za oceanem jako Droid 2... Tak, tak, to jedynka po liftingu. Poniżej krótka recenzja tego smartfona - dopiero co trafił on do sprzedaży za oceanem.

Czym jest Droid 2?

Jak nietrudno się domyślić,  jest to bezpośredni następca Droida (znanego w Europie jako Milestone). Podobnie jak swój protoplasta telefon zaopatrzony jest w fizyczną klawiaturę QWERTY i dotykowy ekran o przekątnej 3,7 cala. Droida 2 na amerykańskim rynku otrzyma na wyłączność sieć komórkowa Verizon. Będzie on napędzany procesorem OMAP3600 o taktowaniu 1 GHz, który został wyprodukowany przez Texas Instruments. Warty uwagi jest również fakt, że telefon będzie sprzedawany z Androidem w najnowszej wersji 2.2 (Froyo). Dokładna specyfikacja telefonu wraz z cennikiem sieci Verizon w linku powyżej.

Zawartość zestawu

Trudno tu o zaskoczenie, ale Motorola postarała się, by nie było nudno. Telefon nie otrzymał w standardzie zestawu słuchawkowego! Być może dla wielu nie jest to problem, ale dla większości słuchawki z mikrofonem i przyciskiem "Odbierz" są niezbędnym dodatkiem to komórki. Najwyraźniej Motorola była innego zdania. Ponadto w pudełku można znaleźć kabel USB, ładowarkę oraz niezbędne instrukcje i certyfikaty.

Wygląd i obudowa

Nie sposób opisywać Droida 2, nie porównując go z poprzednikiem. Telefony są niemal identyczne na pierwszy rzut oka, szczególnie gdy klawiatura jest złożona. Droid 2 otrzymał niewielką maskownicę, która zasłania mało estetyczny rant, jaki posiadał jego starszy kuzyn tuż pod wyświetlaczem. Ta kosmetyka pociągnęła za sobą konieczność przesunięcia mikrofonu na dolną krawędź obudowy. Jednak, jak twierdzą testujący telefon blogerzy, nie wpłynęło to negatywnie na jakość rozmów.

Droid 2 ma także drugi mikrofon, który służy do aktywnego tłumienia hałasu otoczenia. Ten z kolei komunikuje się z otoczeniem za pomocą niewielkiej szczeliny na tyle obudowy.

Przyciski: głośność, power i spust migawki zostały dużo lepiej wkomponowane w obudowę - są dopasowane stylistycznie i kolorystycznie do reszty telefonu. Wejście słuchawkowe jest "ukryte" w obudowie, a port USB praktycznie nie został zmieniony.

Materiały użyte do stworzenia telefonu są identyczne jak w przypadku pierwszego Droida.

Klawiatura

Sporych zmian doczekała się często krytykowana fizyczna klawiatura QWERTY. D-pad poszedł do kosza, a na jego miejscu pojawiły się klawisze kierunkowe. Są one wypukłe, a co za tym idzie - świetnie wyczuwalne. Poprawek jest więcej - wielu z Was zapewne zastanawiało się, dlaczego skrajne klawisze w Milestone były puste. Druga edycja slidera Motoroli została udoskonalona. Teraz cała przestrzeń jest w pełni wykorzystana. Alt i Shift stały się dłuższe.

Nie ma też dublowania klawisza Alt - został on jedynie po lewej stronie. Pojawił się za to funkcjonalny przycisk Alt lock włączający na stale Alt, co pozwala korzystać z dodatkowych funkcji przypisanych klawiszom. Sprzętowy przycisk menu powędrował na wyświetlacz. Został on umiejscowiony możliwie blisko otwartej klawiatury, tak że jego używanie nie sprawia najmniejszego problemu.

Wyświetlacz

Droid 2 posiada ten sam wyświetlacz, który był montowany w Milestone, ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Blogerzy testujący najnowszy smartfon Motoroli zgodnie stwierdzili, że wyświetlacz jest dobrze dopasowany do telefonu. Uwzględnia on możliwość wysunięcia klawiatury, nie sprawia kłopotu w użytkowaniu. Nieco ciaśniej robi się jedynie wtedy, gdy zaczynamy używać klawiatury wirtualnej zamiast sprzętowej, ale - jak sadzę - to kwestia wprawy i przyzwyczajenia.

Aparat

Klawiatura się zmieniła, aparat niestety nie! Wciąż otrzymujemy 5 Mpix, a maksymalna rozdzielczość, z jaką nagrywane są filmy, to 480 p. Zaskoczenie? Oczywiście, że tak - podobnie jest zresztą ze wspomnianym wyżej brakiem dedykowanych słuchawek. Teraz będzie jeszcze gorzej. Biorąc pod uwagę wbudowany aparat, Droid 2 boryka się z tymi samymi trudnościami co jego poprzednik. Autofokus działa po prostu źle (jest bardzo wolny), a większość wykonanych zdjęć jest nieostra. Tryb makro właściwie nie spełnia swojej funkcji , zdjęcia są rozmazane, nieostre i pełne szumu. Interfejs aparatu woła o pomstę do nieba - dostęp do funkcji i przydatnych ustawień jest utrudniony.

Na pocieszenie można dodać, że mikrofon sprawuje się świetnie podczas nagrywania filmów. Dźwięki nagrywane są wyraźnie i bez zbędnych szumów, nawet na otwartych przestrzeniach. To jednak nieco za mało.

Bateria

Przy intensywnych testach telefon "przeżył" całą dobę i kolejny poranek na jednym ładowaniu. Całkiem dobry wynik, jeśli weźmie się pod uwagę specyfikację modelu. W tej kwestii marketing Motoroli nie kłamał, gdy zapowiadał wydłużenie pracy na baterii. Przypomnijmy, że Droid 2 posiada identyczną baterię jak swój poprzednik.

Oprogramowanie

Android 2.2 w połączeniu z procesorem Texas Tnstruments OMAP 3600 sprawiają, że Droid 2 pozytywnie wyróżnia się we wszystkich testach wydajności procesora. Niemniej jednak test wydajności mierzonej różnej maści benchmarkami to jedno, a codzienne użytkowanie to zupełnie coś innego. Programiści Motoroli znów nie stanęli na wysokości zadania.

Telefon nie działa znacząco płynniej w porównaniu z gorzej wyposażonym starszym kuzynem. Jest to widoczne przy przełączaniu pomiędzy pulpitami i skutkuje tym, że ekran zamraża się w połowie drogi między jednym a drugim panelem na ułamek sekundy, i to bez wyraźnej przyczyny. Ilość błędów systemu spadała z czasem i (jak zauważyli testerzy) po 2 dniach użytkowania telefon zaczął działać zauważalnie szybciej. Ciekawy efekt znany choćby z telewizorów lampowych...

Akcesoria

Stacja dokująca dedykowana pierwszej wersji Droida działa, i to całkiem poprawnie, z drugą odsłoną komórki. Działają wszelkie udogodnienia, jak np. budzik, dostęp do aplikacji, radio itp. To dobra wiadomość, ceny tego wyjątkowo przydatnego akcesorium nie powinny iść w górę. Jeśli myślicie nad zakupem Droida 2 (czy też Milestone 2, zapewne taką nazwę telefon otrzyma w Europie), może już dziś warto kupić podstawkę dedykowaną Milestone, by uniknąć przepłacania w momencie premiery telefonu.

Kilka słów na koniec

Motorola nie popisała się, wydając Droida 2. Telefon poza zmienionym procesorem, co nie wpłynęło na jakiś porażający wzrost wydajności, i nową klawiaturą nie oferuje niczego interesującego. Sytuacja ta przypomina mi historię popularnej niegdyś Motoroli V3, na bazie której koncern wydał niezliczoną ilość klonów z kolejnymi numerkami. Tak naprawdę nie oferowały one klientom niczego nowego.

Jaki był efekt tego technologicznego dreptania w miejscu? Groźba bankructwa Motoroli i porzucenie marki przez konsumentów. Na szczęście, tym razem Motorola trzyma w zanadrzu kilka nowych oryginalnych modeli z Droid X na czele. Nie oznacza to, że Droid 2 jest modelem nieudanym, ale Motorola powinna się bardziej postarać, tworząc go. Mały lifting może nie wystarczyć w walce z taką konkurencją, jak Galaxy S Pro czy nadchodzący Desire Z.

Źródło: engadget

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.