Cóż, nie są to może oficjalne informacje na temat zmian, ale rzecznik chyba wie, co mówi. A mówi na swoim blogu całkiem ciekawe dla klientów ofert pre-paid rzeczy.
Szczegóły całości nowych propozycji Pomarańczowego Operatora poznamy niestety dopiero w połowie bieżącego miesiąca, ale coś tam już wiadomo... Doniesienia i pogłoski okazały się słuszne.
Cóż, nie są to może oficjalne informacje na temat zmian, ale rzecznik chyba wie, co mówi. A mówi na swoim blogu całkiem ciekawe dla klientów ofert pre-paid rzeczy.
Szczegóły całości nowych propozycji Pomarańczowego Operatora poznamy niestety dopiero w połowie bieżącego miesiąca, ale coś tam już wiadomo... Doniesienia i pogłoski okazały się słuszne.
Z tego więc, co zdradził nam na Blogu TP Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Grupy TP, klienci dostaną do puli kolejny nominał doładowania. Tym razem będzie to 40 zł, z terminem na rozmowy wychodzące 40 dni, a na przychodzące 12 miesięcy.
Aktualnie dostępne kwoty doładowań - 5 zł, 10 zł, 25 zł, 50 zł, 100 zł, 200 zł - zostaną więc rozszerzone o kolejną możliwą wartość, 40 złotych. Jak wyjaśnia rzecznik Orange: Cel to oczywiście zwiększenie portfolio doładowań.
Rzecznik zapewnił też, że wbrew pogłoskom - Orange nie zamierza ruszać nominału 50 złotych. To doładowanie pozostaje bez żadnych modyfikacji.
Kiedy można się spodziewać zapowiedzianej zmiany? Tu akurat nie ma wątpliwości: Nowy nominał pojawi się w połowie listopada.
Nic natomiast dla odmiany nie wiadomo o promocjach, jakie ma zaproponować Orange swoim klientom usług przedpłaconych. To znaczy wiadomo: że będą. A szczegóły poznamy mniej więcej w tym samym czasie, w którym pojawią się karty doładowań z nowymi nominałami: W tym samym czasie zdradzimy fajne promocje doładowań, przygotowane przez Orange specjalnie na święta.