Po rozmowach z przedstawicielami sieci komórkowych, prezentuję krótko moje wnioski.
Przede wszystkim na początku dziękuję przedstawicielom wszystkich operatorów za udzielone odpowiedzi i poświęcony czas. Chciałbym podsumować rozmowy nie porównując ich ze sobą, ale wyciągnąć parę wniosków. Oczywiście nie uzyskałem na wszystkie pytanie satysfakcjonującej odpowiedzi, ale trzeba pamiętać, że to są przedstawiciele, rzecznicy danych operatorów.
Na pewno trzeba powiedzieć, że nie ma szans na koniec branderowania telefonów. Jedynym wyjątkiem jest Apple, które ma wygórowane wymagania i każdy operator się pod nimi ugina. Jednym z tych wymagań jest brak ingerencji w system. Jednocześnie iPhone w każdej sieci działa, czasem nawet w LTE. Jest to wystarczający dowód na to, że chęć branderowania jest po stronie operatorów i nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby telefon kupiony z abonamentem miał być identyczny z kupionym w sklepie. Jednak ten problem przeszkadza zdecydowanej mniejszości, która po prostu kupi telefon w sklepie czy np. na allegro.
Co do cen telefonów, możemy trafić na okazję, ale mając duży wybór w sklepach i na allegro, prościej jest kupić pre-paid czy sam abonament i nie liczyć, że akurat interesujący nas telefon będzie okazją razem z abonamentem. Zapytałem wszystkich operatorów o Carrier IQ oraz jemu podobnych i jak się okazuje nie dotyczy to polskich sieci.
Widać także, że w Polsce Nokia się mocno trzyma. Jednak nie smartfon z Windowsem, tylko model 206 był w czołówce sprzedaży. Widać już tendencję wypierania zwykłych komórek przez smartfony, pojawiających się w czołówce najlepiej sprzedających się telefonów.
W najbliższym czasie hasłem przewodnim będzie LTE. Nie zanosi się także, aby pojawiła się ciekawa oferta ze Spotify. Raczej nie należy się spodziewać walki cenowej, jednocześnie warto zaznaczyć, że w Polsce nie jest tak źle. Można na wiele rzeczy narzekać u dostawców, jednak cenowo nie ma tragedii. Oczywiście porównuję same ceny, nie prawdziwy koszt, czyli np. ile średnio Polak musi pracować na nielimitowane rozmowy. Jednak widać dostosowanie do rynku, bo np. telefony w Polsce mogą być nawet droższe. Wspomniany iPhone w USA kosztuje ok. 2000 zł netto, w Polsce już 2400 netto. Choć nie zawsze tak jest, ponieważ np. Sony Z1 Compact ma być tańszy w Polsce niż m.in. w Wielkiej Brytanii.