Samsung Galaxy S7 Premium Edition będzie mocniejszym wariantem flagowca z ekranem 4K?

Samsung to obecnie największy producent smartfonów na świecie i rynek oczekuje od niego, że będzie pokazywać najlepsze produkty. Koreańczyków czeka trudne zadanie, ale patrząc na przecieki jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że pod wieloma względami nie będą oni mieli sobie równych.

Jedną z ostatnich flagowych nowości Samsunga jest Galaxy S6 edge+, ale coraz większymi krokami zbliża się początek przyszłego roku i fani koreańskiej firmy będą wtedy czekać na S-siódemki. Na razie nic nie wskazuje, żeby miały to być rewolucyjne produkty, ale wariant z zagiętym ekranem może prezentować się zjawiskowo. W przypadku specyfikacji po raz kolejny będzie mowa o ewolucji, ale według jednego z użytkowników Weibo Koreańczycy zamierzają nieco poszaleć w wersji specjalnej tego topowego urządzenia.

Mówi się, że mocniejsza wersja będzie się nazywać Galaxy S7 Premium Edition, ale wspomniane źródło wspomina o edycji "cesarskiej". Druga nazwa na pierwszy rzut oka wydaje się mniej realna, ale model ten ma być sprzedawany w Korei i nie ma na razie mowy o innych rynkach, a "cesarskie urządzenie" mogłoby się tam świetnie przyjąć.

Oczywiście ważna jest również specyfikacja. Podstawowy wariant według przecieków ma korzystać z Exynosa 8890 lub Snapdragona 820, których wydajność jest bardzo podobna. Mocniejszy model może być dostępny jedynie z autorskim rozwiązaniem Samsunga, ale w nieco zmienionej specyfikacji. Exynos 8890 został wyposażony w układ graficzny Mali-T880, który ma 12 rdzeni, ale dla super flagowca ma ich mieć aż 14. Od razu muszę zaznaczyć, że i tak nie jest to kres jego możliwości, ponieważ według ARM maksymalna liczba rdzeni wynosi 16.

Poza tym model ten ma mieć ekran o rozdzielczości 4K, czyli 3840 x 2160 pikseli. Na razie nie wiadomo w jakiej technologii miałby on zostać wykonany, ale można śmiało zakładać, że będzie to Super AMOLED. Jeśli w międzyczasie nikt nie pokaże podobnego rozwiązania to Samsung byłby drugi na świecie jeśli chodzi o mobilne wyświetlacze o takiej rozdzieloczości, zaraz za Xperią Z5 Premium. Patrząc na wyniki ankiety o tym, czy 4K ma sens w 5,5-calowym smartfonie mogę powiedzieć, że AŻ nieco ponad 30% a Was przyjęłoby taki telefon z otwartymi rękami.

Moim zdaniem taki ruch byłby świetny dla Koreańczyków, ponieważ z jednej strony nie pozostaliby oni w tyle - pewnie okazaliby się najlepsi, ponieważ ich wyświetlacz Ultra HD w smartfonie byłby znakomity - a jednocześnie wstrzymaliby się nieco z pogonią za cyferkami. Nie da się ukryć, że 4K nie jest jeszcze standardem tak popularnym, żeby inwestować w to na swoim głównym flagowcu.

Wisienką na torcie ma być również podwójny aparat Sony. Nie są to informacje nowe, ponieważ już kilka miesięcy temu mówiło się, że zarówno Samsung, jak i Apple zdecydują się na takie rozwiązanie. Przypomnę tylko szybko, że rozwiązanie to pozwoliłoby aparatowi "widzieć" głębię zdjęć i dzięki temu rozmazywać tło, nawet po zrobieniu fotografii.

Niestety nie wiadomo kiedy dokładnie pojawi się ten model. Możliwe, że zostanie zaprezentowany razem z podstawową wersją. Moim zdaniem bardziej prawdopodobne rozwiązanie jest takie, że trafi on na rynek dopiero kilka miesięcy po Galaxy S7. Bez wątpienia model premium będzie bardzo ciekawy, ale to jedynie ewolucja. Rewolucja może pojawić się sporo wcześniej, bo już w styczniu Samsung ma pokazać smartfony z elastycznymi ekranami.

Źródło: @i冰宇宙 via phonearena.com