Czuć, że Galaxy S9+ to bardzo dojrzały produkt [pierwsze wrażenia]

Czuć, że Galaxy S9+ to bardzo dojrzały produkt [pierwsze wrażenia]25.02.2018 17:04

Podczas przedpremierowego pokazu miałem okazję spędzić 2 godziny z dopiero co zaprezentowanym flagowcem Samsunga, czyli Galaxy S9+. Oto garść moich spostrzeżeń na jego temat.

Gdyby za nazewnictwo odpowiadał Apple, nowy model trafiłby na rynek jako Galaxy S8s. Nie jest to urządzenie zaprojektowane od zera, tylko mocno udoskonalona wersja ubiegłorocznego modelu. Ma to swoje plusy i minusy.

Wizualnie Galaxy S9 ciężko odróżnić od poprzednika

Nowe smartfony są bardzo ładne, ale nie ma już tego efektu wow. Nawet osoby, które nigdy nie używały S-ósemki, doskonale znają ten design chociażby z billboardów rozsianych po całej Polsce.

Ramki są niby odrobine mniejsze, ale bez bezpośredniego porównania tego nie odczułem.

Największa zmiana to inne umiejscowienie czytnika linii papilarnych

Nareszcie skaner znalazł się pod aparatem, a nie przy nim. Ponadto cała "wysepka" z aparatem i czytnikiem minimalnie wystaje z obudowy. Nie na tyle, by kuło to w oczy, ale wystarczająco, by skaner dało się łatwo zlokalizować bezwzrokowo.

Dodam jeszcze, że w większym wariancie, który uzbrojony jest w podwójny aparat, dwie soczewki wymusiły na projektantach umieszczenie skanera nisko. Dzięki temu nie miałem żadnych problemów, by dosięgnąć do niego palcem.

Podoba mi się sposób, w jaki Samsung rozwiązał skanowanie twarzy

Galaxy S9 ma skaner tęczówki, czytnik linii papilarnych oraz dość prymitywny skaner twarzy. Nowością jest hybrydowy Inteligentny skaner, który wykorzystuje dane dotyczące tęczówki i twarzy, aby zapewnić dużą skuteczność w każdych warunkach oraz wysoki poziom bezpieczeństwa.

Blokowałem i odblokowywałem telefon dziesiątki razy i działało to wzorowo. Nie to jest jednak w mojej ocenie najważniejsze, lecz wygoda użytkowania.

Przykładowo w iPhone X po rozpoznaniu twarzy wciąż wyświetlany jest ekran blokady. Aby przejść do pulpitu głównego, należy przesunąć palec po wyświetlaczu.

W OnePlusie 5T domyślnie działa to inaczej; telefon od razu po wykryciu twarzy odblokowuje urządzenie, więc praktycznie nie da się spojrzeć na telefon w celu sprawdzenia powiadomień na ekranie blokady.

Samsung rozwiązał to jeszcze inaczej

S9 automatycznie przechodzi do pulpitu głównego, ale użytkownik ma ułamek sekundy, by dotknąć wyświetlacza i przerwać proces odblokowywania.

To drobnostka, ale widać, że ktoś to przemyślał. W iPhonie X wkurza mnie konieczność wykonania zbędnego gestu za każdym razem, gdy chcę odblokować telefon. W S9 jest to rozwiązanie optymalne.

W połączeniu z czytnikiem linii papilarnych robi się tandem, który sprawdza się w różnych warunkach. Mając rękawiczki można użyć skanowania twarzy, a w innych sytuacjach skanera odcisków palców.

Dopracowany jest też tryb Super Slo-mo

Galaxy S9 - podobnie jak Xperia XZ Premium - pozwala nagrywać wideo 720p przy 960 klatkach na sekundę (32-krotne spowolnienie).

Dotyczy to jednak tylko bardzo krótkich fragmentów (0,2 sekundy rozciągane są do 6,3 sekundy). Czasem to za mało, by ręcznie wybrać dogodny moment. Zanim naciśniesz przycisk, lecący ptak może wylecieć poza kadr.

W takich sytuacjach świetnie sprawdza się tryb automatyczny. Można zaznaczyć fragment ekranu - gdy oprogramowanie wykryje w tym miejscu ruch, rozpoczyna się proces spowalniania obrazu.

Działa to perfekcyjnie; gelnialnie wyglądające filmy w zasadzie robią się same. Można je kręcić nawet z ręki, bo telefon odróżnia poruszenie spowodowane drżeniem rąk od ruchu obiektów w kadrze.

Na ocenę jakości zdjęć przyjdzie jeszcze pora, ale zrobiłem kilka fotek na pokazie i wyglądały naprawdę świetnie. Ciekawostka: pracę zmiennej przysłony widać gołym okiem.

Emoji AR to bajer, ale działa zaskakująco dobrze

Aparat wzbogacony został o funkcję, która przerabia twarz fotografowanej osoby na kreskówkową postać. Robi to naprawdę skutecznie.

Tu prawdziwy ja (selfie z rozmytym tłem zrobione Galaxy S9):

... a tu animowany ja:

Podobieństwo jest duże.

Oprogramowanie generuje kilkadziesiąt gotowych do wysłania GIF-ów z różnymi reakcjami. Można także nagrać wideo z głosem, na którym animowana postać naśladuje mimikę użytkownika.

Nie jest to najpotrzebniejsza funkcja we wszechświecie, ale podejrzewam, że będzie się cieszyła sporą popularnością.

Na razie lekkim rozczarowaniem są dla mnie głośniki stereo

Od razu zaznaczam, że testowy egzemplarz był odcięty od sieci i miał wgrane tylko domyślne dzwonki i podkłady muzyczne, więc nie jestem jeszcze w stanie ocenić jakości dźwięku, ale jeden mankament rzucił mi się w uszy.

Chodzi o nierówny poziom głośności w przypadku obu głośników; ten nad ekranem jest wyraźnie cichszy od tego na dole, co trochę psuje cały efekt dźwięku wypływającego z obu stron ekranu. Oczywiście lepsze to niż pojedynczy głośnik, ale myślałem, że będzie lepiej.

Plus należy się Samsungowi za wsparcie dla technologi Dolby Atmos (dźwięk przestrzenny), ale nie miałem jeszcze okazji odtworzyć żadnego obsługującego ten standard nagrania.

Kluczowe funkcje aparatu będziecie mogli sprawdzić samemu w sklepach

Na pokaz Samsung przygotował demonstracyjną tubę z dwoma otworami na górnej ściance, która pozwalają sprawdzić możliwości aparatu. W jednym otworze znajduje się kiepsko oświetlony obrazek, więc można porównać jakość zdjęcia z telefonem, który ma się w kieszeni.

W sklepach znajdziecie tubę, która pozwoli sprawdzić możliwości aparatu S9
W sklepach znajdziecie tubę, która pozwoli sprawdzić możliwości aparatu S9

Drugi otwór skrywa miniaturową i ekstremalnie szybko obracającą się karuzelę. Pozwala ona przetestować tryb Super Slo-mo.

Otrzymałem potwierdzenie, że takie same tuby pojawią się przy stoiskach Samsunga w popularnych sklepach.

Galaxy S9 wygląda na bardzo dojrzały produkt

Przed wieloma laty Samsung słynął z pakowania do swoich telefonów tony funkcji niespecjalnie kryjąc się z tym, że mają one po prostu być. Tylko po to, by można się było nimi pochwalić w reklamach.

Z generacji na generacji było z tym co raz lepiej, ale nawet w S8 dało się jeszcze wyczuć luźne podejście do niektórych funkcji. Chociażby czytnik linii papilarnych. Niby był, ale jednak w praktyce przez fatalne umiejscowienie balansował na granicy używalności.

W przypadku Galaxy S9 czuć, że producent postarał się, by praktycznie wszystko dopiąć na ostatni guzik. Świetna automatyka w trybie Slo-mo, sposób działania hybrydowego skanowania twarzy, rozwijane powiadomienia czy nawet głupie My Emoji pokazują, że Samsung chciał, by z tych wszystkich bajerów dało i chciało się korzystać.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.