Seria Androidowych braków - krótkie rozważania

Seria Androidowych braków - krótkie rozważania14.09.2014 09:55
Źródło zdjęć: © www.youtube.com
Arkadiusz Stankiewicz

„Smutno mi, ponieważ po raz kolejny zmarnowano wspaniały pomysł. Smutno mi, ponieważ liczyłem na znacznie więcej. Wreszcie smutno mi dlatego, że kiedy byłem dziesięcioletnim „młodym gniewnym”...” (CD Action 06, 1997).

Tak zaczyna się recenzja jednej z polskich gier przygodowych w magazynie CD Action z 1997 roku, (dla ścisłości nr 13 / 06, 1997, str 78). Dlaczego smutno?

Źródło zdjęć: © www.extragry.pl
Źródło zdjęć: © www.extragry.pl

Artykuł jest recenzją gry opartej na komiksie z serii „Kajko i Kokosz”. Dlaczego autorowi jest smutno? Gra nie dorównała chwilom spędzonym w młodości z komiksami Christy. Czy było to spowodowane złą jakością gry? Wierzę autorowi na słowo, chociaż sam swego czasu bawiłem się grą równie fajnie co oryginalnym komiksem (który przeczytałem później, być może stąd moja mniej krytyczna ocena gry).

Outlaws, Źródło zdjęć: © superadventuresingaming.blogspot.com
Outlaws
Źródło zdjęć: © superadventuresingaming.blogspot.com

Nie zmierzam jednak do oceny gry, czy jakimkolwiek rozważaniom nad wspomnianym tytułem. Wstępem autora z CD Action próbuję nawiązać do współczesnych gier. „Smutno mi” bo dziś efekciarstwo zastępuje tą swego czasu stalową, niezniszczalną grywalność. „Smutno mi”, ponieważ tą mroczną miodność zastąpiły pustawe kolory tęczy. Gdy byłem tym trochę ponad „dziesięcioletnim młodym gniewnym”, gry wciągały swymi odcieniami szarości (bo takie wtedy były, szare mroczne, pikselowate i przepełnione pasją twórców).

Alien Trilogy, Źródło zdjęć: © www.gryonline.pl
Alien Trilogy
Źródło zdjęć: © www.gryonline.pl

Podobnie było ze wspomnianym „Kajkiem i Kokoszem”, który to tytuł nie był w żadnym stopniu hitem, ale urok miał, zwłaszcza dla wygłodniałych fanów Christy (autor Kajka i Kokosza), a i ja, jako w tamtym czasie, zaledwie lekko zaznajomiony z twórczością pana Christy, sporą przyjemność z gry miałem.

MDK, Źródło zdjęć: © www.moddb.com
MDK
Źródło zdjęć: © www.moddb.com

Gry prą do przodu. Technika, grafika zapiera dech w piersiach, a grywalność... Zestarzeliśmy się my, czy może gry są nadal super grywalne, tylko nic nam o tym nie wiadomo? Zdaję sobie sprawę, że nie piszę do każdego. Młodsi gracze ekscytują się nowymi tytułami i nie w głowie im sięgać po stare tytuły, pełne pikselozy i do tego problematyczne, jeżeli chodzi o uruchomienie pod nowymi systemami. Chociaż nie twierdzę też, że nie zrozumieją tematu. To kanał otwarty, a dyskusja byłaby bardzo ciekawa. Jednak wierzę, że głównie ludzie, którzy mieli styczność z tamtymi, klasycznymi tytułami rozumieją o co chodzi.

POD, Źródło zdjęć: © www.gamershell.com
POD
Źródło zdjęć: © www.gamershell.com

Wystarczy wspomnieć takie już niestety klasyki jak „Alien Trilogy”, „MDK”, „POD”, „Dungeon Keeper” (wiem, wiem, ale to producent zepsuł tytuł na smartfony, oryginał się nadal broni), „Neverhood”, „Dark Colony” czy „Outlaws”. W całym tym rozważaniu zadaję sobie pytanie: Czy to gry tak bardzo poszły do przodu, czy może ja się zestarzałem? Szczerze mówiąc myślę, że prawda leży gdzieś pośrodku. Gry są dziś bardziej kolorowe (nawet bardziej niż rzeczywistość), prawie fotorealistyczne, często (podobnie jak dzisiejsze horrory) bardziej brutalne niż emocjonujące czy straszne. Szkoda, ale najwyraźniej tego właśnie chce dzisiejszy rynek. Ewentualnie, może jest podobnie jak z telefonami – producent decyduje o tym czego chce rynek. A przecież rynek zawsze chce. Tylko nie zawsze wie czego.

Dark Colony, Źródło zdjęć: © www.sq7ufo.eu
Dark Colony
Źródło zdjęć: © www.sq7ufo.eu

Chcemy nieśmiertelnej, starej dobrej klasyki na smarfonach. Legalnej, uczciwej i oficjalnej. Niechby Ci, którzy nie grali, zakosztowali „elektronicznych arcydzieł”. Bo nie dość, że dzisiejsze sprzęty udźwigną tamte tytuły bez najmniejszego problemu (z palcem w... usb), to na pięciocalowych kolosach gra byłaby nawet całkiem wygodna, zważywszy na to, że na nowszych systemach (stacjonarnych) i tak trzeba by się posiłkować emulatorami...

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.