Choć Siri na razie jest wyłącznością iPhone'a 4S, trudno poszerzyć horyzont działań sztucznej inteligencji Apple'a, ponieważ sprawa z jailbreakiem softu najnowszego iPhone'a jest dość śliska i nie wiadomo kiedy coś ruszy w tej kwestii do przodu. Jednak deweloperzy już zacierają ręce, wymyślając narzędzia, jakie będzie można zastosować w Siri na iPhonie 4S. Przykładem jest zaimplementowanie obsługi SBSettings.
Aplikacja SBSettings jest doskonale znana wszystkim właścicielom iPhone'ów z odblokowanym oprogramowaniem. Dzięki niej można szybko zarządzać najważniejszymi funkcjami telefonu, takimi jak aktywność Wi-Fi, 3G, zarządzanie natężeniem jasności ekranu, tworzeniem ekspresowych notatek i wiele, wiele innych.
Deweloper Hamza Sood postanowił więc połączyć właściwości aplikacji SBSettings z Siri, w efekcie czego otrzymał możliwość głosowego kontrolowania funkcji telefonu, na przykład proszenie Siri, aby ta przyciemniła ekran, wyłączyła Wi-Fi, czy aktywowała tryb samolotowy.
Na razie pomysł połączenia Siri z SBSettings jest tylko koncepcją. Aby ten temat ruszył do przodu, potrzeba albo jailbreaku dla iPhone'a 4S lub oficjalnego portu Siri dla iPhone'a 4 - w innym wypadku trzeba będzie jeszcze bardzo długo poczekać na to, aż różne modyfikacje dla Siri zaczną być regularnie udostępniane.
Wczoraj pod wskazanym wpisie, Krzysztof Nowak zastanawiał się, po co Polakom Siri. Odpowiedź jest bardzo prosta - dzięki takim narzędziom jak te opisane wyżej, użytkownicy posługujący się językiem angielskim, niemieckim lub francuskim choć w najmniejszym stopniu, będą mogli jeszcze bardziej ułatwić sobie pracę z iPhone'em. Fakt, wiele funkcji Siri będzie niedostępnych, ale sztuczna inteligencja Apple'a nie będzie bezużyteczna. Wystarczy podstawowa znajomość jednego wymienionych wyżej języków, a to nie jest wiele.
Źródło: iDB