Ależ genialna funkcja pojawiła się w Zdjęciach Google! Koniec z trzęsącym się wideo
Masz w swoich zbiorach stare filmy, które przez drżenie rąk podczas nagrywania nie nadają się do oglądania? Możesz dać im drugie życie.
Najnowsza wersja aplikacji oznaczona numerkiem 2.13 wnosi funkcję cyfrowego stabilizowania wideo. Opracowane przez Google'a oprogramowanie potrafi wyciąć z mocno chwiejnego materiału niemal idealnie stabilny kadr.
Google od dawna wykorzystuje swoje stabilizujące algorytmy m.in. na YouTubie czy w aplikacji Motion Stills na iPhone'y. Teraz można jednak poprawić dowolny film.
Jak ustabilizować wideo?
Aby skorzystać z nowej funkcji wystarczy:
- uruchomić aplikację Zdjęcia Google;
- wybrać z folderu na telefonie lub chmury jakiś film;
- w dolnym menu kliknąć ikonę długopisu oraz wybrać opcję \stabilizuj.
Na razie funkcja ta dostępna jest tylko w aplikacji na Androida, ale możliwe, że w niedalekiej przyszłości zagości także na platformie iOS.
Proces aktualizacyjny aplikacji dopiero ruszył i minie pewnie kilka dni, zanim nowa wersja trafi do wszystkich użytkowników. Niecierpliwi mogą pobrać Zdjęcia Google 2.13 chociażby z serwisu APKMirror i zainstalować apkę ręcznie.
Stabilizowanie wideo działa świetnie
Wygrzebałem z chmury jakieś stare, niestabilne wideo nagrane podczas spaceru po sklepie. Chciałem wówczas sprawdzić skuteczność wbudowanej stabilizacji, więc celowo mocno potrząsałem telefonem. Możemy się więc przekonać, jak dobre są algorytmy Google'a. A są naprawdę niezłe.
Oczywiście cudów nie ma i algorytm nie zastąpi dobrego gimbala. Przy mocno niestabilnym wideo obraz cały czas "płynie", więc choć po cyfrowym ustabilizowaniu kadr pozostaje stabilny, uwiecznione obiekty drgają, tworząc efekt galarety.
Przypominam jednak, że sprawdziłem wyjątkowo mocno trzęsący się film. W przypadku wideo nagranych telefonem trzymanym możliwie jak najstabilniej rezultaty są o wiele lepsze. Jakby smartfon sunął po szynach.
Oczywiście nie jest to pomysł nowy
Podobny efekt można osiągnąć, używając chociażby aplikacji Hyperlapse Microsoftu. Google stworzył jednak wygodniejsze narzędzie. Ba, nie wypuścił żadnego nowego narzędzia, tylko zaktualizował to, które i tak jest preinstalowane na smartfonach z Androidem.