Stworzyli smartfona za 15 zł, a teraz... mogą trafić za kratki

Stworzyli smartfona za 15 zł, a teraz... mogą trafić za kratki26.02.2017 01:04
Aresztowany człowiek z rękami skutymi kajdankami
Źródło zdjęć: © depositphotos.com
Mateusz Żołyniak

Historia firmy Ringing Bells, która chwaliła się smartfonem kosztującym ok. 15 zł, musiała się tak skończyć. I bardzo dobrze, oszuści nie mogą czuć się bezkarnie.

Miało być tak pięknie...

Rok temu firma Ringing Bells zapowiedziła smartfona Freedom 251, budżetowe urządzenia o niezbyt imponującej specyfikacji technicznej. Największy jego atut zdradza sama nazwa modeli - telefon miał kosztować 251 rupii indyjskich, co w przeliczeniu daje jakieś 15 zł.

Nie powinno więc dziwić, że Freedom 251 przykuł uwagę nie tylko użytkowników zainteresowanych nowymi technologiami. Jego pojawienie się komentowały media na całym świecie, które często zastanawiały się nad tym, jak możliwe było wprowadzenie tak taniego smartfona.

Ringing Bell zasugerowało, że ich produkt powstał w ramach dofinansowywanej przez indyjski rząd inicjatywy "Made in India", która miała zachęcić lokalne firmy do tworzenia produktów na terenie kraju. Zajmująca się nią agencja zaprzeczyła jednak tym pogłoskom.

Niektórzy sugerowali, że podejrzanie tani sprzęt zaprezentowany został, aby wzbudzić zainteresowanie firmą, a jej kolejne produkty będą o wiele droższe. Jak inaczej wytłumaczyć sens wprowadzania produktu, który jest sprzedawany taniej niż zastosowane w nim podzespoły?

Freedom 251 - telefon, który miał być sprzedawany taniej niż komponenty, z których miał być zrobiony
Freedom 251 - telefon, który miał być sprzedawany taniej niż komponenty, z których miał być zrobiony

Nie zabrakło użytkowników, którzy już na starcie wskazywali, że przedsięwzięcie firmy Ringing Bells to jedno wielkie oszustwo. Mieli rację, o czym przekonaliśmy się w lipcu. Po prezentacji aż 70 mln mieszkańców Indii złożyło zamówienia na smartfona wartego 15 zł, a część z nich od razu zapłaciła za sprzęt, który do sprzedaży miał trafić z końcem czerwca ubiegłego roku.

Wyszło, jak można było się spodziewać

Wtedy okazało się, że producent nie jest w stanie wyprodukować urządzenia w tej cenie i poprosił indyjski rząd o pomoc. Firma stwierdziła, że na realizację projektu potrzebuje 500 mld rupii indyjskich, czyli ponad 30 mln zł. Na tym sprawa się jednak nie skończyła.

Jeden z indyjskich dystrybutorów telefonów zgłosił do tamtejszej policji sprawę niedotrzymania umowy przez Ringing Bells. Firma przyjęła zamówienie warte 3 mln rupii (ponad 180 tys. zł), a do tej pory dostarczyła jedynie połowę telefonów. Spora część z nich była do tego wadliwa.

Przedstawiciel dystrybutora skontaktował się z producentem w celu zwrotu pieniędzy. Mohit Goel, czyli założyciel Ringing Bells, w odpowiedzi zagroził, że zabije jego i jego rodzinę, jeżeli dalej będzie obstawał przy niedotrzymaniu umowy. Tu - jak nietrudno się domyślić - wkroczyła policja.

Goel został aresztowany i przesłuchany, a wczoraj rozpoczął się przeciw niemu proces. Można spodziewać się, że nie będzie to jedyna oskarżona osoba i wkrótce dołączy do niego współpracownicy, którzy zajmowali w firmie wyższe stanowiska. Zaskoczeniem nie powinien być fakt, że mówi się o karze pozbawienia wolności.

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.