Tegra K1 to nowy król wydajności. Czy Snapdragon 805 go pobije?

Wreszcie pojawiły się pierwsze sensowe testy wydajności nowego układu Nvidii. Wynika z nich, bez zaskoczenia, że Tegra K1 jest najmocniejszym z dostępnych obecnie układów.

Tegra K1 została oficjalnie zapowiedziana na początku tego roku i jest pierwszym mobilnym układem Nvidii, który wykorzystuje grafikę z serii Kepler z 192 rdzeniami CUDA. Układ pojawi się na rynku w dwóch wersjach: 32- (rdzenie Cortex-A15 4-PLUS-1) i 64-bitowej. Ta druga będzie bazować na autorskim rozwiązaniu Denver.

Wkrótce do sprzedaży trafią pierwsze urządzenia oparte na Tegrze K1. Dotyczy to przede wszystkim wersji 32-bitowej. Będzie ona dostępna w tablecie Xiaomi MiPad, który odznacza się świetnym stosunkiem jakości do ceny. Kolejną nowością z nowym chipsetem będzie z pewnością nowa wersja konsoli Nvidia Shield. Ma ona zostać pokazana w wakacje i będzie znacznie ulepszona względem poprzedniej generacji. Plotkuje się, że zostanie wyposażona w ekran o rozdzielczości 1440 x 900 pikseli, 16 GB wbudowanej pamięci i nieco większą baterię. Mówi się nawet o 4 GB pamięci RAM, co sugerowałoby wykorzystanie 64-bitowej wersji układu (może to jednak dotyczyć jedynie prototypu). Można oczekiwać, że któraś z wersji Tegry K1 pojawi się również w nowej generacji tabletów Tegra Note czy sprzęcie ZTE, które było jednym z nielicznych producentów wykorzystujących Tegrę 4.

Amerykanie chwalą się, że ich nowych chipset będzie najmocniejszą jednostką na rynku. Czy mają rację? Na to pytanie będzie można odpowiedzieć dopiero po debiucie wyposażonych w Tegrę K1 urządzeń. Wtedy też okaże się, jak układ radzi sobie z oddawaniem ciepła i zarządzaniem energią. Na razie musimy się zadowolić wynikami syntetycznych testów wydajności.

A tych w ostatnim czasie pojawiło się sporo, ponieważ jedno z prototypowych urządzeń zostało poddane wielu testom (od AnTuTu i 3DMarka po Sunspidera, Krakena czy Google Octane). Wyniki wszystkich są świetne: Tegra K1 to najmocniejszy z dostępnych obecnie układów. Jest wyraźnie szybszy zarówno od poprzednia, jak i Snapdragona 801, który napędza większość flagowców. Możecie sami prześledzić je powyżej.

Nie oznacza to jednak, że Nvidia nie będzie miała konkurencji. Na razie Tegra K1 jest szybsza niż zeszłoroczne konstrukcje, ale prawdziwym sprawdzianem będzie porównanie z nadchodzącym Snapdragonem 805 z nowym Adreno 420. Nie dam sobie ręki uciąć, ale wydaje mi się, że będzie on jeszcze szybszy. Qualcomm postawił na bardziej zaawansowane rdzenie Krait 450 o taktowaniu do 2,5 GHz. Będą one dużo szybsze niż Cortexy-A15 użyte w 32-bitowej Tegrze K1.

Snapdragon 805 będzie też obsługiwał łączność LTE, więc jest oczywiste, że producenci wykorzystają go w swoich topowych smartfonach w drugiej połowie tego roku. Przy tej wydajności i sensownej wycenie (patrząc MiPada) Nvidia Tegra 4 nie jest jednak na straconej pozycji. Może być naprawdę dobrym rozwiązaniem do tabletów. Ciekawie prezentuje się też 64-bitowa wersja z rdzeniami Denver, która ma duży potencjał marketingowy.