Telekomunikacja Polska sprzedała swoją sieć
Telekomunikacja Polska jako jednostka Grupy TP stara się najwyraźniej być "jak najmniejsza". Po działaniach promocyjnych mających na celu skłonienie sporej części użytkowników indywidualnych do przejścia do Orange, przyszedł czas na łącza.
W sobotę, 31 stycznia 2009r., TP S.A. odsprzedała część swojej infrastruktury sieciowej firmie TP Invest sp.z o.o. - jednostce zależnej od TP, należącej do tej samej grupy podatkowej. Oczywiście nadal z łącz będzie korzystać. Na podstawie podpisanej jednocześnie umowy leasingu.
Telekomunikacja Polska jako jednostka Grupy TP stara się najwyraźniej być "jak najmniejsza". Po działaniach promocyjnych mających na celu skłonienie sporej części użytkowników indywidualnych do przejścia do Orange, przyszedł czas na łącza.
W sobotę, 31 stycznia 2009r., TP S.A. odsprzedała część swojej infrastruktury sieciowej firmie TP Invest sp.z o.o. - jednostce zależnej od TP, należącej do tej samej grupy podatkowej. Oczywiście nadal z łącz będzie korzystać. Na podstawie podpisanej jednocześnie umowy leasingu.
Od strony funkcjonalnej nic się nie zmieni. Jak czytamy w komunikacie:
Wymieniona infrastruktura będzie wykorzystywana przez TP S.A. do świadczenia usług telekomunikacyjnych w sposób zgodny z jej przeznaczeniem i wykorzystaniem, jak to miało miejsce przed zawarciem transakcji.
Zmieni się natomiast sporo od strony prawnej: właścicielem tej części infrastruktury przestanie być TP S.A. - będzie je jedynie dzierżawić od TPI przez okres 10 lat w formie leasingu finansowego, z opcją nabycia tej infrastruktury za cenę 1 zł za aktywo po zakończeniu okresu leasingu.
Urząd Komunikacji Elektronicznej twierdzi, że o transakcji został poinformowany. Najwyraźniej nie ma jednak jeszcze pewności jak się w tej sytuacji zachować. Rzecznik UKE, Jacek Strzałkowski, w wywiadzie dla serwisu Telepolis.pl powiedział, że szczegóły transakcji są analizowane przez zespół UKE ds. funkcjonalnej separacji pod kątem ewentualnych utrudnień dla procesu podziału TP na część detaliczną i hurtową. Możliwe, że Urząd będzie chciał ustalić znaczącą pozycję na rynku tym razem dla nowego właściciela infrastruktury - TP Invest.
Nie powiem, sprytne posunięcie ze strony TP S.A. Prezes Streżyńska może mieć teraz twardy orzech do zgryzienia - coraz mniej jest właściwej TP do dzielenia, a możliwe, że po zawartej transakcji Telekomunikacja Polska utraci wręcz pozycję dominującego operatora, wymykając się tym samym spod coraz większych nacisków UKE. Szczerze mówiąc, sądzę że faktycznie rynkowi telekomunikacyjnemu wyszłoby to na zdrowie - w chwili obecnej operatorzy alternatywni nie inwestują we własne infrastruktury, ponieważ ustalone koszty udostępniania łącz przez TP S.A. sprawiają, że rozbudowa własnych sieci zwyczajnie im się nie opłaca. A to akurat, niezależnie od korzyści dla użytkownika końcowego, najzdrowsza sytuacja jednak nie jest...
Źródło: Grupa TP