TOP 10 najdziwniejszych komórek na świecie

Wiele osób narzeka, że niemal wszystkie dzisiejsze smartfony robione są na jedno kopyto i wyglądają tak samo. Okazuje się jednak, że jeśli producenci chcą, to potrafią zaskoczyć kreatywnością.

Gdybyście dzisiaj wyciągnęli taki gadżet na ulicy, prawdopodobnie z miejsca zostalibyście wyśmiani, że nosicie ze sobą empetrójkę, która w dodatku jest niezbyt urodziwa. Tymczasem jakieś 8 lat temu ten telefon (tak, to telefon) uważany był za produkt nie tylko bardzo ładny, ale też ekskluzywny.

Nokia 7380 była czołowym przedstawicielem luksusowej kolekcji L’Amour. Jej obudowa pokryta była skórą, a przód zdobiła tafla lustra fenickiego, spod której wyłaniał się wyświetlacz nie większy od karty SIM. Telefon kosztował niemało i nie miał klawiatury numerycznej, więc cieszył się szczególną sympatią nielubianych przez nikogo milionerów, którzy i tak nie mieliby do kogo dzwonić.

Do stworzenia swojej Serenaty Samsung potrzebował wsparcia duńskiego producenta sprzętu audiowizualnego, czyli firmy Bang&Olufsen.

Jednym z głównych atutów tej komórki był olbrzymi głośnik wysuwany z tylnej części obudowy, który podobno zapewniał rewelacyjne wrażenia odsłuchowe. Ponieważ był to sprzęt przeznaczony dla audiofilów, producent wyszedł z założenia, że ze zmysłem wzroku u potencjalnych klientów będzie gorzej i z pewnością nie zwrócą oni uwagi na toporny design urządzenia.

Serenata była obiektem westchnień wszystkich melomanów w 2007 roku. A cena? Jedyne 2000 dolarów.

Z pewnością widząc powyższe zdjęcie, pomyśleliście, że jest to jakiś żart. Zaznaczam, że ten telefon pochodzi z Japonii, co powinno po części wyjaśnić jego taki, a nie inny wygląd.

Grupa japońskich inżynierów doszła do wniosku, że prowadzenie rozmów za pomocą prostokątnych gadżetów jest niezbyt ludzkie, więc... a zresztą, toku ich rozumowania i finału tej historii z pewnością zdążyliście się już domyślić. Co ciekawe, twórcy projektu otrzymali wsparcie techniczne od firm NTT Docomo oraz Qualcomm.

Kolejna komórka w dzisiejszym zestawieniu, która z wyglądu przypomina zwykłą empetrójkę. Nie był to jednak zwykły telefon, ponieważ odgrywał głównie rolę mobilnego modemu 3G z funkcją Hot-Spotu, a możliwość wykonywania połączeń głosowych to tylko dodatkowy bajer. Toshiba G450 świetnie sprawdzała się także jako odtwarzacz muzyczny z radiem FM.

Producent wykazał się zatem pomysłowością, jednak żeby nie było zbyt kolorowo, urządzenie postanowiono udziwnić poprzez rozbicie klawiatury numerycznej na dwie okrągłe części.

Najwięksi giganci technologiczni pracują w swoich laboratoriach nad inteligentnymi zegarkami, tymczasem niewiele osób wie, że tego typu gadżet chińska firma CEC wprowadziła do sprzedaży już w 2003 roku. Zegarek F88 Wearable Wrist Phone był poza tym pełnoprawnym telefonem komórkowym, który nie wymagał parowania z dodatkowymi urządzeniami.

Inna sprawa jest taka, że w tamtym czasie podobny efekt wizualny i funkcjonalny można było osiągnąć, przypinając do nadgarstka jakąkolwiek komórkę za pomocą gumki recepturki...

Ojciec Rydzyk eksperymentował swego czasu z siecią telefonii komórkowej wRodzinie. Jak jednak widać na załączonym obrazku, nie był to pierwszy przypadek na świecie łączenia religii z technologią mobilną.

Wyposażenie tej urodziwej słuchawki jest raczej standardowe: ekran LCD, złota obudowa oraz - oczywiście - funkcja wirtualnej sali modlitewnej. Dziwić może jedynie obecność dwóch slotów na karty SIM.

Xelibri to seria stylowych (hehe) komórek Siemensa, które trafiły do sklepów w 2003 roku. Urządzenia zostały zaprojektowane przez światowej sławy designerów i - w zamyśle twórców - miały stanowić część biżuterii.

Siemens postanowił jednak wycofać telefony ze sprzedaży kilka miesięcy po ich premierze, gdyż - z niewiadomych przyczyn - nikt nie chciał ich kupować.

Widoczna powyżej komórka w swojej karierze nie wygrała ani jednego konkursu piękności, jednak całą uwagę i tak kradnie to, że do wykonania jej obudowy wykorzystano złoto, kilkaset rubinów, diamenty, szmaragdy i jeszcze kilka dodatków, których w życiu na oczy nie widziałem.

Co istotne, słuchawkę tę można dostać za darmo. Wystarczy, że zakupicie ładowarkę do niej za nieco ponad 300 000 dolarów, a model Signature Cobra otrzymacie gratis.

Kolejny telefon, którego największe atuty to wysoka cena i dziwny wygląd (choć w tym wypadku dochodzi jeszcze głupia nazwa). Aesir Copenhagen to komórka zaprojektowana przez znanego szwajcarskiego projektanta Yvesa Behara. Jej wyposażenie obejmuje 2-calowy ekran i kalendarz z miejscem na 200 wpisów, a za to bogactwo funkcji i wyśrubowane parametry techniczne producent życzy sobie 42 000 euro.

PS W specyfikacji przewijają się jeszcze jakieś pierdoły o obudowie z 18-karatowego złota, tafli szafirowego szkła i ceramice.

Swego czasu toczył się spór o słynny już prostokąt z zaokrąglonymi rogami, kiedy to niektórzy producenci zarzekali się, że przecież nie da się wyprodukować smartfona o innym kształcie. Chińczycy pokazali jednak, że się da. Poznajcie model C99 Mini Star, czyli telefon w kształcie gwiazdy, który można nabyć już za ok. 100 dolarów.

Źródło: YouTube • Telepolis • Wikipedia • YouTube • Phone Arena • Tech Digest • Mobile Magazine • Wikipedia • eLuxury • TechTrendy • The Register