Ładując telefon w miejscu publicznym, łamiesz prawo, ale siedzieć nie pójdziesz

Ładując telefon w miejscu publicznym, łamiesz prawo, ale siedzieć nie pójdziesz25.01.2013 09:00
Tomasz Hamryszak

Jeśli masz smartfona, z pewnością nie rozstajesz się nie tylko ze swoim gadżetem, ale także z ładowarką. Uważaj, ładując telefon w urzędzie, przychodni, czy muzeum, bez odpowiedniej zgody, możesz zostać posądzony o kradzież!

Bolączką niemal wszystkich dzisiejszych smartfonów są słabe baterie, które pozwalają średnio na jeden dzień umiarkowanej pracy. Przysparza to problemów użytkownikom, którzy muszą często doładowywać swoje słuchawki. Każdy, kto korzystał z naszej służby zdrowia lub musiał załatwić jakiś interes w urzędzie, doskonale wie, jak dużo czasu można spędzić w oczekiwaniu na swoją kolej.

[solr id="komorkomania-pl-145588" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4592,na-jakie-nowe-smartfony-warto-czekac" _mphoto="tyt-145588-258x168-1ec966151a41a.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3422[/block]

W takich sytuacjach przydają się smartfony, które są świetnymi zabijaczami czasu. Nikt nam nie zabroni bawić się telefonem w kolejce, ale doładować go w miejscu publicznym już niestety tak.

Samowolne korzystanie z gniazdka elektrycznego znajdującego się w miejscu publicznym, jak podaje "Dziennik Bałtycki", jest w świetle prawa kradzieżą. W przypadku zwykłego przywłaszczenia cudzego mienia problem można by całkowicie pomiąć, ponieważ poniżej 250 zł zostałoby to odnotowane tylko jako wykroczenie.

W przypadku kradzieży energii elektrycznej niestety ta zasada nie obowiązuje i zawsze jest to przestępstwo, bez względu na wartość zużytej energii. Dlaczego? Wytłumaczenie jest bardzo proste: mogłoby nam nie wystarczyć życia, aby ładując telefon, przekroczyć wartość 250 zł. Osobom oskarżonym o kradzież prądu grozi od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Warto o tym pamiętać, zanim jakiś nadgorliwy właściciel kontaktu narobi nam kłopotów. Czy więc za podłączenie się do gniazdka w urzędzie pójdziemy za kratki? Od razu Was uspokoję: to z pewnością nam nie grozi.

Jak z czystym sumieniem korzystać z gniazdka elektrycznego w miejscach publicznych? "Dziennik Bałtycki" podaje, że najprostszym i najbardziej uczciwym sposobem jest po prostu poproszenie właściciela o zgodę. W większości przypadków nie powinno to stanowić żadnego problemu, gdyż pobór energii elektrycznej podczas ładowania telefonu komórkowego jest naprawdę niewielki.

[solr id="komorkomania-pl-146010" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://komorkomania.pl/4578,wyniki-finansowe-applea-zyski-i-sprzedaz-wciaz-rosna" _mphoto="tim-cook-270x165-10acdcd1e5c964d.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3423[/block]

Bazując na danych opublikowanych przez "Nowy Dziennik Koszaliński", można wyliczyć, że koszt rocznego ładowania smartfona (codziennie przez 3 godziny) nie przekroczy złotówki.

O pójście za kratki nie muszą się też martwić pacjenci szpitali. Mogą oni swobodnie korzystać z gniazdek umieszczonych w salach. Informacje te potwierdza na łamach serwisu Rzeczpospolita Prawo rzecznik NFZ, Andrzej Troszyński:

Umożliwienie pacjentowi w czasie szpitalnego leczenia bezpłatnego dostępu do takich mediów, jak woda, prąd, gaz, jest z wszelkich względów oczywiste. Zostało to zresztą zabezpieczone w art. 5 pkt 38 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (w powiązaniu z art. 5 pkt 34)

Odnosząc się do doniesień "Dziennika Bałtyckiego", nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mógłbym zostać pozwany pod groźbą pozbawienia wolności przez właściciela placówki publicznej, którą naraziłbym na straty rzędu kilku groszy tylko przez to, że podłączyłem do gniazdka telefon komórkowy. Tym bardziej że w art. 1 § 2 Kodeksu karnego jest mowa o niskiej szkodliwości czynu społecznego; jest to mechanizm prawny mający chronić nas właśnie przed takimi absurdalnymi sytuacjami. Oznacza to tyle, że za ładowanie telefonu w miejscu publicznym nikt nas nie zamknie.

Źródło: Dziennik BałtyckiMedia2

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
microSIM w Play!
Mateusz Żołyniak
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.