PewDiePie: Legend of the Brofist, czyli gra zainspirowana przez pomysły fanów najpopularniejszego youtubera świata [recenzja]

PewDiePie: Legend of the Brofist, czyli gra zainspirowana przez pomysły fanów najpopularniejszego youtubera świata [recenzja]25.09.2015 13:21
Marek Pruski

Jak powinna wyglądać dobra gra? Najlepiej zadać to pytanie odbiorcom, czyli graczom. Ktoś, dla kogo pasją jest granie, takie właśnie pytanie zadał. Odpowiedzi było mnóstwo, a po ich złączeniu zrodziła się produkcja, której nie wymyśliłoby żadne komercyjne studio deweloperskie.

Pierwsza styczność z grą i już bardzo miłe zaskoczenie – menu w języku polskim. Dalej było już coraz lepiej, cała gra ma bowiem napisy w naszym ojczystym języku. Główną rolę w grze gra jej promotor – Felix Kjellberg, szerzej znany jako PewDiePie, czyli najpopularniejszy youtuber świata. Fani youtubera zostali schwytani przez złowrogie beczki, a jego zadaniem jest ich ocalić.

W grze wystepuje też Marzia (prywatnie dziewczyna Youtubera), jego 2 psy oraz jego znajomi po fachu, między innymi Cryaotic, JackSepticEye czy Markiplier. Każdy z nich dubinguje swoją własną postać. W dialogach przemycają się humorystyczne akcenty, a dowcipna akcja sprawia, że kącik ust mimowolnie się podnosi. Grafika została utrzymana w retro stylu, lecz wciąż jest plastyczna i nie razi w oczy.

Platformówka ma bardzo przygodowy charakter i w dużej części wartką akcję. Skakanie po jadących samochodach, latanie odrzutowcem, wybuchające krowy. Miejscami absurdalne żarty uwydatniają w dużej mierze charakter Felixa. Ludzie pokochali go właśnie za otwartość, pozytywne nastawienie i przesadzone, ale wciąż szczere reakcje podczas serii Let’s Play!

Rozgrywka jeśli chodzi o mechanikę gry jest zwykła, zwyczajnie biegamy i skaczemy. Ubogaceniem są dialogi oraz jak już wspominałem bardzo wartka akcja. Przykład? Idziesz, idziesz, idziesz, a tu nagle z nieba spada wieloryb. Jak gdyby nigdy nic roztrzaskuje się na krwiste części i niszczy wszystko dookoła. Innym spacerom towarzyszą T-Rexy, i wielkie plujące zieloną mazią stwory.

Gra w moim mniemaniu pokazuje wyobrażenia graczy na temat gry idealnej. Każdy element został zaczerpnięty z jakiegoś światowego hitu. Mechanika sterowania – do złudzenia przypomina Mario, grafika – retro styl, który w ostatnich czasach był bardzo popularny, a schemat dialogów podobny jest do przygodówek Pokemon, wzbogacony o autorski dubbing.

Połączenie tych cech z popularnością promotora i zainteresowaniami jego fanów wróży grze niemały sukces. Gdyby nie to, gra utknęłaby gdzieś pomiędzy tytułami średnimi i nie miałaby szans na zaistnienie. To w końcu zwykła platformówka w 2D, w której chłopak z roztrzepaną fryzurą biega po planszach i skacze po beczkach. Zamień w poprzednim zdaniu „chłopak z roztrzepaną fryzurą” na* „PewDiePie”*. Sukces gwarantowany.

Nie zarzucam grze tego, że czerpie zyski z popularności, bo to nic złego. Podobnie robili również DudePerfect czy CaptianSparklez, z całkiem niezłym skutkiem. Wyjątkowość Legend of the Brofist nie polega tylko na tym, że wydał ją najpopularniejszy YouTuber. Polega głównie na tym, że powstała z inicjatywy i pomysłów jego własnych odbiorców – graczy.

Youtuber jest obecnie w Stanach (pochodzi ze Szwecji) gdzie zajmuje się promocją gry. W najbliższych dniach będzie gościł w kliku tamtejszych programach telewizyjnych. Komercja? Po części. Ja jednak wciąż jestem zdania, że pomimo tego, że gra kosztuje ok. 20zł, co dla niektórych staje się dużą barierą, to warta jest każdej złotówki. Na próżno szukać tu jednak mikropłatności, bo w tej grze zwyczajnie ich nie ma.

PewDiePie: Legend of the Brofist to odprężająca platformówka z dużą ilością gamerskiego, absurdalnego humoru. Postać Felixa dodaje grze polotu, ale to pomysły graczy sprawiły, że rozgrywka wciąga na dobrych kilka godzin. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich Bros (fani youtubera).

PewDiePie: Legend Of The Brofist

Co Wy sądzicie o tej humorystycznej produkcji? Piszcie w komentarzach. Na koniec pozostaje mi już tylko życzyć Wam udanego weekendu. Brofist!

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.