Wyczynowiec zawodowy – test Nokii 3720 Classic

Wyczynowiec zawodowy – test Nokii 3720 Classic05.02.2010 09:23
Michał Gruszka

Znudzeni pogonią za telefonami wszystkomającymi, producenci skupiają coraz większą uwagę na urządzeniach adresowanych do konkretnych grup zawodowych. Po ostatnich premierach telefonów wyczynowych takich firm, jak Samsung czy Sonim, przyszedł czas na Nokię. Model 3720 Classic to prawdziwy twardziel!

To właśnie fiński gigant, jako pierwszy zauważył zapotrzebowanie na telefon ekstremalnie wytrzymały. Mowa tu oczywiście o Nokii 5500 Sport, która z założenia miała być odporna na upadek, zamoczenie i zakurzenie. Niestety, miała bardzo poważną wadę – wodoodporna klawiatura odklejała się od obudowy i czar niezniszczalnej słuchawki pryskał. Produkcję telefonu bardzo szybko zakończono.

Nokia 3720 Classic jest kolejnym dziełem fińskich inżynierów, przy produkcji którego położono nacisk głównie na wytrzymałość obudowy i niezawodność w każdych, nawet najbardziej skrajnych warunkach. Po dwóch tygodniach użytkowania, śmiało można stwierdzić, że jest to zdecydowanie lepszy produkt od 5500, ale czy idealny?

Specyfikacja:

Nokia 3720 Classic, to telefon - mocarz, idealny dla murarza, tynkarza, kominiarza, alpinisty i każdego komu pył, brud, woda i duże wysokości nie są straszne.  Ma wymiary jak najbardziej kieszonkowe - 115 x 47 x 15,3 mm, waży zaledwie 94g. Jest lekka i poręczna. Działa w standardzie GSM w trzech popularnych częstotliwościach: 900, 1800 oraz 1900 MHz. I nie ma się czym przejmować, że takie nowinki jak UMTS czy HSDPA są jej obce. Nie jest to przecież kolejny produkt dla wszędobylskich kosmopolitów, a dla zwykłego robotnika, któremu potrzebny jest niezawodny sprzęt, działający w każdych warunkach.

Do naszej redakcji trafiły dwa telefony. Po co nam aż dwa?

Do dwóch razy sztuka?

Po drugim, mimo zastosowanych uszczelek, do wnętrza telefonu dostała się ciecz. Wydało nam się to wręcz niemożliwe. Największy tytan w portfolio Nokii poległ już na starcie. Po przedstawieniu tych niezbyt optymistycznych informacji, Nokia podjęła decyzję o przesyłaniu innego egzemplarza. Zaczęliśmy testy od nowa.

Całe szczęście, że wpadliśmy na ten pomysł. "Wielki mocarz", wbrew temu co sądziliśmy na początku, wcale nie okazał się mięczakiem. Drugi egzemplarz przeżył wszystkie testy – zrzucanie z wysokości, zalewanie wodą i kąpiel w zimnym napoju gazowanym.

Uff, nasz instynkt nas nie zawiódł.

Jak on to robi?

Dopiero, gdy przyjrzymy mu się z bliska, widać że tworzywo użyte do wykonania obudowy jest faktycznie twardsze od standardowego. 3720 swoje właściwości zawdzięcza projektantom, którzy stworzyli telefon zgodny z międzynarodową normą IEC 60529/ na poziomie IP54 dotyczącą ochrony przed wodą i kurzem oraz normą IEC 60068-2-27 dotycząca ochrony przed wstrząsami.

Ta Nokia, to konstrukcja zabezpieczona w każdy możliwy sposób. Przedni panel telefonu wyposażony został w szkiełko o podwyższonej twardości, chroniące 2,2 calowy ekran LCD. Jak bardzo jest ono odporne? Przetrwa na przykład na strzał z markera do paintballu.

Każdy, kto miał okazję spróbować tego sportu, wie jaki ból sprawia oberwanie kulką z farbą. Mało? Telefon przeżył uderzenie kijem golfowym i lot z twardym lądowaniem na betonowej posadzce. W górnej części obudowy znajdziemy spora szczelinę, w której znajduje się głośnik słuchawki. Zabezpieczono ją gumową uszczelką, aby woda nie uszkodziła głośnika. Pod ekranem znajduje się, gumowa klawiatura w standardowym rozstawieniu z czterokierunkowym klawiszem nawigacyjnym i przyciskiem potwierdzenia. W lewym rogu pod klawiszem 7 umieszczono niewielki otwór na mikrofon.

Z tyłu obudowy znajdziemy aparat fotograficzny z matrycą wielkości 2 Mpix oraz diodową lampą błyskową, która po przytrzymaniu gwiazdki na klawiaturze, może działać, jako latarka. Z lewej strony obiektywu umieszczono głośnik. Było dla mnie niezwykle zastanawiające, jak to możliwe, że przez tak wielkie otwory woda i kurz nie dostaje się do środka. Okazało się, że zabezpieczono je cienką gumową osłoną, pod którą kryje się spory głośnik. Gra on głośno i czysto. Pod aparatem znajduje się klapka osłaniająca akumulator otoczona gumową uszczelką i masywnym wkrętem gwarantującym szczelność.

Niestety, w przypadku pierwszego egzemplarza testowanej 3720, klapka okazała się mało odporna. Odpadła po upadku, a w kolejnym teście wpuściła trochę cieczy do środka. W drugim, wszystko było w jak najlepszym porządku.  Jakby nie patrzeć,  tylna pokrywa to jeden z najsłabszych elementów telefonu – często otwierana i zamykana sama z siebie może stracić szczelność. Niestety, niemożliwe jest zabezpieczenie wszystkich elementów. W końcu kartę SIM trzeba gdzieś wsadzać. Czytnik SIM pod baterią i szczelna klapka wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. Można by całkowicie zrezygnować z kart SIM. Było to swego czasu w USA, gdzie abonenta przypisywano do konkretnego numeru IMEI urządzenia. Niestety, takie rozwiązanie niesie ze sobą duże ograniczenia.

Jeszcze większym zaskoczeniem było dla mnie  umieszczenie na zewnątrz gniazda ładowania. Dolna krawędź Classica ma niewielką, szczelną zaślepkę chroniącą gniazdo microUSB oraz gniazdo zestawu słuchawkowego. Nie chroni ona natomiast gniazda ładowania. Nie trzeba być elektrykiem, by wiedzieć jakie są skutki zwarcia dwóch biegunów na przykład podczas kontaktu z cieczą.

Nie ma się jednak co martwić. Dzięki zastosowaniu nowoczesnego gniazda ładowania, nie ma szans na zwarcie podczas kontaktu z wodą.

Pracownik miesiąca

Wbudowana pamięć o pojemności 20 megabajtów pozwoli na zapisanie najważniejszych zdjęć, nagrań z dyktafonu i 2000 pozycji w książce adresowej. Można ją rozszerzyć o 8 gigabajtów dzięki karcie microSD . Trochę brakuje szybkiego połączenia z Internetem, nie mówiąc o module WiFi, jednak pamiętajmy że 3720 to nie pracownik biurowy, a fizyczny.Miłym dodatkiem okazały się: radio fm, odtwarzacz muzyczny oraz moduł Bluetooth z profilem AD2P, umożliwiającym słuchanie muzyki na stereofonicznych słuchawkach bezprzewodowych lub innym kompatybilnym sprzęcie audio. Jeżeli skorzystamy z słuchawek przewodowych, to w pełni naładowany akumulator pozwoli na odtwarzanie muzyki przez niemal 15 godzin. W pracy na pewno przyda nam się rozbudowany kalendarz, organizer czy kalkulator. Polska cena urządzenia nie jest jeszcze znana, ale będzie oscylowała w granicach 125 euro. To nie wiele, jak na tak wyposażony a do tego niezwykle odporny sprzęt.

Polecam filmik z testów jednej z zagranicznych redakcji:

Zalety:[list][]Idealny do ciężkiej pracy w złych warunkach[]Ergonomiczna obudowa[]Wbudowana latarka[]Rewelacyjny czas działania na 1 ładowaniu[/list]Wady:

[*]Brak szybkiego dostępu do Internetu

[*]Tylna klapka zabezpieczona bardzo cienką uszczelką

[*]Zdarzają się gorzej wykonane egzemplarze...

[/list]

Źródło artykułu:WP Komórkomania
Wybrane dla Ciebie
HTC Desire - test
Mateusz Żołyniak
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.