Samsung komentuje blokadę Galaxy Taba
Informacja o blokadzie sprzedaży Galaxy Taba wywołała istną burzę. Stanowisko koreańskiego koncernu w sprawie wygłosił rzecznik Kim Titus. Czy Samsung jest, łagodnie mówiąc, wkurzony?
10.08.2011 | aktual.: 10.08.2011 14:30
Informacja o blokadzie sprzedaży Galaxy Taba wywołała istną burzę. Stanowisko koreańskiego koncernu w sprawie wygłosił rzecznik Kim Titus. Czy Samsung jest, łagodnie mówiąc, wkurzony?
Koreańczycy są zawiedzeni decyzją sądu w Dusseldorfie i zamierzają bronić swoich praw do własności intelektualnej zarówno w Niemczech, jak i na całym świecie.
Zakaz sądowy został wydany bez uprzedzenia, nie pozwolono nam też przedstawić własnych dowodów na jego niezasadność. Podejmiemy wszelkie niezbędne kroki, aby nowatorskie produkty Samsunga były łatwo dostępne tak w Europie, jak na całym świecie. Decyzja niemieckiego wydziału sprawiedliwości w żaden sposób nie wypływa na procesy toczące się w innych krajach.
Choć wyrok został wydany u naszych zachodnich sąsiadów, to z uwagi na międzyeuropejski charakter prawa unijnego w praktyce oznacza zakaz sprzedaży na terenie całej Unii Europejskiej. Każde nowe doniesienia w sprawie będziemy monitorować na bieżąco, gdyż dotychczas, mimo wszczętych procesów, np. wobec HTC, to Samsung został najbardziej poszkodowany. A może w końcu ktoś zaskarży jakieś patenty Apple'a i iPhone'y czy iPady znikną z któregoś rynku? Chyba że to kara od Apple'a za naśmiewanie się z iPada.
Źródło: Slashgear