Weekendowy Zestaw Gier i Aplikacji: Pic Perfect, NBA 2K14 i Captain America: The Winter Soldier
W ostatnim marcowym wydaniu WZGiA mam dla Was m.in. aplikację, dzięki której ze zbiorów zdjęć z łatwością wyłonicie te najlepsze, poręczny zestaw emotikonów oraz kilka wciągających gier.
30.03.2014 | aktual.: 30.03.2014 03:33
Personalizacja
Animowana tapeta (Tibet 3D)
W zasadzie nazwanie Dragon Strike'a tapetą można uznać za spore niedopowiedzenie. Jest to bowiem wykonana z niezwykłą starannością i robiąca niesamowite wrażenie trójwymiarowa animacja ze smokami w roli głównej, która może pełnić rolę tła naszego pulpitu.
Odpowiedzialne za jej stworzenie studio Motion Logic Studios pokusiło się nawet o przygotowanie podkładu muzycznego i efektów dźwiękowych. Te na szczęście można jednak wyłączyć w ustawieniach.
Oczywiście poziom dopracowania tej tapety niesie ze sobą spory minus - zasobożerność. Niemniej myślę, że warto ją pobrać choćby tylko po to, by przez dwie minuty nacieszyć oko przepięknymi animacjami.
Plusy:
- jakość wykonania
Minusy:
- zasobożerność
Wersja darmowa lub płatna (3 zł)
Ekran blokady (Cover)
Czego by o stosowanej w smartfonach LG nakładce nie mówić, to jednak obecny w nich ekran blokady uważam za całkiem udany. Jest nie tylko wygodny i funkcjonalny, ale i dzięki zestawowi animacji całkiem nieźle wygląda. Aplikacja LG Optimus Lockscreen jest klonem tego elementu opracowanego przez Koreańczyków interfejsu, który można zainstalować niemal na dowolnym smartfonie z Androidem.
Ekran odblokowujemy przeciągając palec z dowolnego miejsca w obojętnie jakim kierunku, co jest moim zdaniem najwygodniejszym rozwiązaniem. Towarzyszy temu miła dla oka animacja (do wyboru jest ich 5), która jednocześnie odsłania nam stopniowo to, co znajduje się pod lockscreenem. Jest to przydatne wtedy, gdy chcemy np. rzucić okiem na znajdujący się na pulpicie widget bez odblokowywania ekranu.
Na lockscreenie umieścić możemy także bezpośrednie skróty do wybranych przez nas aplikacji. Możemy również zmienić tapetę, wielkość, kolor oraz wygląd czcionek itp. Ustawień jest tutaj nawet więcej niż w oryginale.
LG Optimus Lockscreen zbiera bardzo dobre oceny w Sklepie Play (średnia ocen 4,5/5 przy niemal 16 000 oddanych głosów), więc myślę, że i Wam przypadnie do gustu.
Plusy:
- niemalże wierna kopia oryginalnego lockscreena
- spore możliwości personalizacji
Aplikacje użytkowe
Aplikacja użytkowa (Google URL Shortener)
W ostatnim czasie sporą popularnością w sieci cieszą się zbudowane ze znaków unicode emotikony takie jak ta ( ͡° ͜ʖ ͡°), ta ಠ_ಠ czy też ta (╯°□°)╯︵ ┻━┻. Oczywiście wprowadzenie ich za pomocą klawiatury jest bardzo trudne, a czasem nawet niemożliwe (zwłaszcza w przypadku urządzeń mobilnych), więc użytkownikom nie pozostaje nic innego, jak je kopiować. Look of Disapproval zadba o to, byście wszystkie emotikony mieli zawsze pod ręką ᕕ( ᐛ )ᕗ.
Interfejs aplikacji podzielony został na cztery kategorie, w których posegregowane są wszystkie emotki. Możemy również dodawać własne ręcznie. Kliknięcie wybranej pozycji spowoduje skopiowanie jej do schowka, po czym nie pozostanie nam już nic innego jak wkleić ją do przeglądarki, komunikatora czy gdzie tam chcemy. Żadnych rewolucyjnych funkcji tutaj nie znajdziemy, ale fanom popularnych ostatnio emotikonów powinno wystarczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Plusy:
- spory zestaw emotikonek
- banalna obsługa
Minusy:
- raczej nie jest to najpotrzebniejsza aplikacja na świecie
Aplikacja fotograficzna (Phorganizer)
Zdarza Wam się podczas wyjazdu napstrykać dziesiątki niemalże identycznych zdjęć, które musicie później godzinami przeglądać, by wybrać te najlepsze? Jeśli tak, to zadanie ułatwi Wam Pic Perfect.
Aplikacja w założeniu ma nam pomóc w wybraniu najlepszych spośród wykonanych fotek. Po jej uruchomieniu wybieramy z galerii interesujące nas zdjęcia, a program wyświetla je parami na jednym ekranie, co pozwoli nam na bezpośrednio porównać. Po odrzuceniu gorszej fotki możemy ją natychmiast usunąć z pamięci urządzenia.
Podczas przeglądania zdjęć możemy je przybliżać jednocześnie za pomocą gestu uszczypnięcia, dzięki czemu łatwiej dostrzeżemy wszelkie niedoskonałości.
Program można pobrać bezpłatnie, ale jest dość mocno przeładowany reklamami. Na szczęście ich wyłączenie kosztuje raptem 3,25 zł, co majątkiem nie jest.
Pic Perfect Demo
Plusy:
- znacznie ułatwia pozbywanie się zbędnych zdjęć
- wygodna obsługa
Gry
Gra zręcznościowo-logiczna (Cut the Rope)
Pierwszą część gry Cut the Rope pobrano z Google Play ponad 50 milionów razy. Nic więc dziwnego, że jej twórcy postanowili iść za ciosem i zaserwować nam część drugą, która dopiero co wylądowała w sklepie z aplikacjami.
Mechanika gry nie zmieniła się ani trochę. W dalszym ciągu rozgrywka sprowadza się do tytułowego przecinania lin w taki sposób, by zawieszone na nich cukierki wpadły do paszczy stworka o imieniu Om Nom. Mam jednak wrażenie, że nowe poziomy zaprojektowano w bardziej pomysłowy sposób, co nie pozwala się przy tym tytule nudzić. Niemniej poszczególne poziomy nie zostały chyba posegregowane według stopnia trudności, bo te całkowicie banalne wymieszano z tymi, przy których trzeba nieco pogłówkować.
Również grafika nie doczekała się żadnych rewolucyjnych zmian. Co prawda lekko poprawiono animacje, ale to wciąż ta sama dwuwymiarowa, kreskówkowa i cukierkowa oprawa wizualna, którą znamy z części pierwszej.
Cut the Rope 2 w Sklepie Play widnieje jako gra bezpłatna, ale oczywiście nie zabrakło w niej mikropłatności i - co gorsza - dość nachalnych reklam w formie wideo.
Cut the Rope 2 Official Android Game Trailer
Plusy:
- wciągająca rozgrywka
- poziomy zaprojektowane w pomysłowy sposób
Minusy:
- mikropłatności i nachalne reklamy
Zręcznościówka (Thor: The Dark World)
Film "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz" trafił do polskich kin 26 marca. Na urządzeniach mobilnych nie mogło zatem zabraknąć bazującej na nim gry. Za jej produkcję odpowiada oczywiście francuskie studio Gameloft.
Tytuł ten wzbudził we mnie strasznie mieszane uczucia. Od strony technicznej naprawdę ciężko jest się czegokolwiek przyczepić, bo komiksowa grafika, świetne animacje, udźwiękowienie i wygodne sterowanie i robią wrażenie. Również grywalność stoi na najwyższym poziomie, ale Gameloft do dopracowania swoich gier zdążył nas już przyzwyczaić.
Niestety studio zdążyło nas już przyzwyczaić do jeszcze jednej rzeczy - mikropłatności. Nie chodzi mi o to, że za darmo można zagrać jedynie w dwa pierwsze poziomy, a resztę trzeba dokupić za gotówkę, bo takie rozwiązanie jest rozsądne, a i cena niewygórowana (9,53 zł). Problem jednak w tym, że to dopiero początek wydatków, bo płacić musimy także za dodatkowe bronie, ataki czy też odnowienie zdrowia. Szkoda, bo gdyby wydawca postawił na jednorazową opłatę za pełnoprawną grę byłaby to naprawdę wzorowa produkcja.
Plusy:
- komiksowa grafika
- grywalność
- ścieżka dźwiękowa
Minusy:
- mikrotransakcje zabijające całą frajdę z gry
Platformówka (Shadow Blade)
Swordigo zadebiutowało na platformie iOS grubo ponad rok temu. Przygotowanie wersji na Androida zajęło twórcom zatem dość długo, ale w końcu się doczekaliśmy i - co ważniejsze - warto było czekać.
Ta 2,5-wymiarowa platformówka cechuje się baśniową grafiką, która w połączeniu z klimatyczną muzyką tworzy bardzo udane połączenie. Nasz uzbrojony w miecz bohater przemierza świat pokonując wrogów, zbierając dodatkowe bronie oraz stawiając czoła zagadkom logicznym. Te ostatnie są na tyle wyważone, że raczej nie utkniemy w jednym miejscu na kilka godzin, ale ich rozwiązanie jest satysfakcjonujące.
Plus należy się również za to, że jest to jedna z nielicznych ostatnio gier, które można pobrać za darmo i cieszyć się z rozgrywki nie wydając ani grosza.
Swordigo Gameplay Trailer (Google Play, Android)
Plusy:
- świetny klimat
- wygodne sterowanie
- brak irytujących mikropłatności
Gra sportowa (MLB.com Home Run Derby)
W końcu. Fanem sportu nie jestem w ogóle, ale akurat gry wideo traktujące o koszykówce zawsze lubiłem. Dlatego też w październiku ubiegłego roku ucieszyła mnie wiadomość, że NBA 2K14 zadebiutowało na platformie Android. Radość minęła, gdy okazało się, że wyłączność na nią ma Amazon Appstore i w dodatku jest ona dostępna jedynie na tablety Kindle Fire. Na szczęście 2K Games uznało, że pół roku wyłączności to wystarczająco dużo czasu i warto w końcu udostępnić swoje dzieło innym graczom.
Gra prezentuje się po prostu wyśmienicie. Realistyczna grafika, nadająca dynamizmu muzyka oraz głosy publiczności i komentatorów naprawdę zdają egzamin i pozwalają poczuć bijący z wirtualnego boiska klimat.
Wygodne jest także sterowanie, a przynajmniej to oparte o przyciski ekranowe. Znalazł się tutaj również tryb sterowania gestami, ale ten niespecjalnie przypadł mi do gustu. Podejrzewam jednak, że może mieć to sens w przypadku tabletów.
Grę NBA 2K14 wyceniono na niemal 30 zł. Nie jest to kwota mała jak na mobilne standardy, ale moim zdaniem lepsze to, niż dojenie gracza na mikropłatnościach za możliwość rozegrania kilku meczy dziennie czy odblokowywanie dodatkowych drużyn, jak to często w tego typu produkcjach bywa. W Google Play co prawda informacja o płatnościach wewnątrz aplikacji widnieje, ale nie spotkałem się z nimi w żadnym miejscu. W każdym razie ja zdecydowałem się na zakup i nie żałuję.
Plusy:
- świetna grafika
- grywalność na najwyższym poziomie
- udźwiękowienie
Minusy:
- cena mimo wszystko może odstraszać, zwłaszcza pół roku po premierze na konkurencyjnej platformie