Najwyraźniej mimo pewnych przebojów sądowych, Play polubił reklamę porównawczą. Tym razem - jak już pisała Kasia - stosuje ją w celu promowania nowej oferty Play Fresh.
Tym razem, ponieważ chodzi o ofertę na kartę, "na celowniku" Play znalazły się Heyah oraz Simplus. Ich oferty porównać sobie można jednym kliknięciem na stronie przeswietlamy.pl.
Najwyraźniej mimo pewnych przebojów sądowych, Play polubił reklamę porównawczą. Tym razem - jak już pisała Kasia - stosuje ją w celu promowania nowej oferty Play Fresh.
Tym razem, ponieważ chodzi o ofertę na kartę, "na celowniku" Play znalazły się Heyah oraz Simplus. Ich oferty porównać sobie można jednym kliknięciem na stronie przeswietlamy.pl.
Oczywiście skoro to reklama, to nie ma się co spodziewać innego wyniku porównania, niż ten na korzyść Play Fresh. "Prześwietlenie" wskazuje na niedomówienia w ofertach konkurencji:
- Heyah, tak jak Play, ma SMS-y za darmo... ale dopiero po doładowaniu za 50 PLN oraz konieczności aktywacji usługi, a w dodatku przy doładowaniach brak tanich połączeń.
- Simplus ma jak Play 29 groszy za minutę... jednak nie do wszystkich sieci po pierwsze, a po drugie trzeba aktywować tą stawkę płatnym kodem.
Wniosek z porównania może być tylko jeden: "Przejdź do Play" _
Źródło: przeswietlamy.pl
